Galowie i nowa szkoła pozytywnego myślenia. „Biały Irys”, 40. album z przygodami Asteriksa i Obeliksa już w księgarniach

27 października 2023

40. tom przygód Asteriksa i Obeliksa, który trafił właśnie na księgarskie półki w Polsce, to pewien powiew świeżości w najpopularniejszej francuskiej serii komiksowej. Album zatytułowany „Biały Irys” został bowiem napisany przez nowego scenarzystę. Historię zilustrowaną przez Didiera Conrada wymyślił Fabrice Caro, znany we Francji pod pseudonimem Fabcaro, który zastąpił Jean-Yvesa Ferriego.

Gdy w 2008 roku Albert Uderzo przeszedł na artystyczną emeryturę, zdecydował się sprzedać udziały w komiksie wydawnictwu Hachette Livre i zgodził się na kontynuowanie serii. Decyzję tę skrytykowała jego własna córka, Sylvie, która twierdziła, że „zdradził galijskiego wojownika współczesnym Rzymianom”, oddając prawa dużej korporacji. Jednak Anne Goscinny, córka René Goscinny’ego, zmarłego w 1977 roku drugiego ze współtwórców serii, również zezwoliła na kontynuację i sprzedała swoje udziały, twierdząc, że skoro Asteriks miał już dwa życia, jedno w czasach jej ojca, a drugie po jego śmierci, to czemużby nie miał mieć trzeciego.

Na twórców kolejnych przygód dzielnych Galów wybrano scenarzystę Jean-Yvesa Ferriego oraz rysownika Didiera Conrada. Pierwszy album przez nich stworzony ukazał się w 2013 roku i nosił tytuł „Asteriks u Piktów”. Komiks możliwie wiernie trzymał się konwencji i choć nie sposób było dorównać genialnym pomysłom René Goscinny’ego, to jednak osiągnięto na tyle przyzwoity poziom (a nawet lepszy, niż po śmierci Goscinnego uzyskał sam Uderzo), by czytelnicy czuli się zadowoleni. Przełożyło się to oczywiście na sprzedaż, która w samej Francji przekroczyła 2,3 miliona egzemplarzy.

Kolejne albumy ukazywały się w odstępie dwuletnim, a premierze każdego z nich towarzyszył duży medialny rozgłos. Z czasem dało się w nich jednak zauważyć pewną rutynę. Wprawdzie sprzedaż wciąż była tak duża (ok. 1,5 miliona egzemplarzy), że każdy album lądował na pierwszym miejscu listy największych bestsellerów roku, to jednak niektórym zapewne nasunęła się myśl, że serii przydałby się powiew świeżości. W grudniu 2022 roku Jean-Yves Ferri ogłosił, że jego miejsce na stanowisku scenarzysty zajmie Fabrice Caro, znany we Francji jako Fabcaro. Według oficjalnego komunikatu decyzja podyktowana była tym, że Ferri chce skupić się na razie na autorskim projekcie. Dla czytelników to jednak okazja, by przekonać się, jak przygody Galów opisał inny doświadczony autor.

Fabcaro i Didier Conrad (fot. © Christophe Guibbaud)

Pierwsze wieści na temat nowego albumu wskazywały na to, że u naszych nieugiętych Galów powiał wiatr zmian. Mieszkańcy wsi, najwyraźniej bardzo ożywieni i uzbrojeni w dobre postanowienia, nie pozwalali Asteriksowi i Obeliksowi na spokojne delektowanie się pieczonym dzikiem, zasypując ich dziwnymi przysłowiami i zagadkowymi cytatami. Kilka miesięcy później, wraz z nadejściem wiosny, ogłoszono tytuł albumu – „Biały Irys”. Informacji tej towarzyszyła nowa grafika przedstawiająca rozgniewanego Asparanoiksa i wskazówka: naszych galijskich przyjaciół dotkną skutki Białego Irysa, nowego sposobu myślenia pochodzącego z Rzymu. Twórcy komiksu postanowili bowiem zakpić tym razem z rozwoju osobistego.

„Biały Irys to nazwa nowej szkoły pozytywnego myślenia pochodzącej z Rzymu, która zaczyna rozprzestrzeniać się w dużym miastach, od Rzymu po Lutecję. Cezar uznaje, że ta metoda może mieć zbawienny wpływ na rzymskie obozy rozłożone wokół słynnej galijskiej wioski. Ale nakazy tej szkoły mają również wpływ na mieszkańców wioski, którzy staną jej na drodze” – wyjaśnia Fabcaro.

Czarnym charakterem tej historii jest naczelny lekarz armii Cezara, który opracował wspomnianą szkołę pozytywnego myślenia. Początkowo medyk nazywał się Bibliobus. Jednak autorzy szybko doszli do wniosku, że to imię nie odzwierciedla jego prawdziwej osobowości. Wówczas wybrali imię, które wyraźnie wyraża dwulicowość postaci: Plusujemnus. Jako nauczyciel i mistrz w sztuce oszustwa i udawania Plusujemnus ma tylko jeden cel: zabłysnąć przed Cezarem i rozpowszechnić swoją metodę na całym świecie. A jeśli w tym celu będzie musiał zniewolić ostatnią galijską wioskę, która wciąż stawia opór ciemiężycielowi, to nie ma to znaczenia.

„Plusujemnus jest nie tylko myślicielem, lecz także nauczycielem, osobą, która potrafi powiedzieć: 'Rób, co mówię, a nie to, co robię’. Jest to postać, która ma tendencję do wyrażania się poprzez cytaty i aforyzmy, czasami dość niejasne, które sprawiają wrażenie, że mówi rzeczy głębokie” – komentuje Fabcaro. „Wyobraziłem sobie czarującego mężczyznę o niezaprzeczalnej charyzmie, który fizycznie i intelektualnie ma przewagę nad swoimi rozmówcami. Razem z wydawcą szukaliśmy odniesień do zainspirowania Didiera i zgodnie doszliśmy do wniosku, żeby się skupić na postaci starszej lub, jak to mówią, 'z odrobiną doświadczenia’. Przystojny mężczyzna z intelektualną aurą. Właśnie wtedy jako referencje zaproponowaliśmy Bernarda-Henriego Lévy i Dominique’a de Villepin” – dodaje.

„Mając do dyspozycji wszystkie te wskazówki, zacząłem pracować nad budową postaci. Nie chciałem robić karykatury w ścisłym tego słowa znaczeniu, raczej czerpałem inspirację z jego sugestii, aby stworzyć postać wyjątkową, uroczą i jednocześnie mądrą z tą jego słono-pieprzną grzywą” – opowiada Didier Conrad. „Pracowałem także nad jego strojem, aby uczynić go innym Rzymianinem, który prawdopodobnie przemierzył cały znany świat w celu wymyślenia swojej metody. Inspirowałam się także epoką Katmandu, Flower Power i strojami orientalnymi, aby jednocześnie podkreślić jego duchową i ideologiczną stronę. Nosi więc duży naszyjnik, bransoletki i oczywiście irysa!” – podkreśla rysownik.

Regularne uprawianie aktywności fizycznej, jedzenie mniejszej ilości dzików, a większej jagód i warzyw, rozwiązywanie konfliktów za pomocą słów, a nie kuksańców… Metoda pozytywnego myślenia opracowana przez Plusujemnusa wydaje się daleka od sposobu życia tak bliskiego nieugiętym Galom. Jednakże będzie miała ona swój wpływ na część wioski, a w szczególności na Dobrominę i jej męża, wodza wioski Asparanoiksa. W ich związku pojawi się kryzys.

„Zawsze szczególnym sentymentem darzyłem Asparanoiksa i Dobrominę. On ma kłopoty z nowoczesnością, jest macho i nie zdaje sobie sprawy z tego, co mówi. Ale za szorstką fasadą kryje się kruchy mężczyzna, bardzo uzależniony i zakochany w swojej żonie. Nie wydaje mi się zatem, aby kryzys małżeński był kiedykolwiek w ten sposób poruszony w albumach. To temat zarazem uniwersalny i bardzo nowoczesny. Chciałem go podrążyć wraz z Asteriksem” – przyznaje Fabcaro.

„Spośród postaci z wioski, które padły 'ofiarą’ Plusujemnusa, Dobromina jest jedną z tych, które najbardziej lubię rysować. Zwłaszcza, gdy się złości! Trzeba przyznać, że żona wodza ma nie lada temperament: gdy zajdzie taka potrzeba, nie waha się przed wymuszeniem szacunku za pomocą wałka do ciasta, co jednak nie przeszkadza jej być niezwykle romantyczną! Pomimo silnego charakteru frustracje czynią ją szczególnie podatną na filozofię Białego Irysa. Szkicowanie zachowań Dobrominy było dla mnie prawdziwą przyjemnością! Dodam, że w scenach napięcia i kłótni bardzo ważne w Asteriksie są gesty, mimika, a także kolorystyka. Albert był bardzo dobry w oddawaniu energii i emocji, kiedy było to konieczne – istna Comedia del Arte w komiksach” – zauważa Didier Conrad.

Jaką rolę irys odegra w galijskiej wiosce? Co czeka jej mieszkańców i jak wybrną z kłopotów? O tym możecie przekonać się, czytając 40. album „Asteriksa” zatytułowany „Biały Irys”. Komiks ukazał się w Polsce nakładem Wydawnictwa Egmont.

[am]


Tematy: , , , , , , , , ,

Kategoria: premiery i zapowiedzi