Maciej Płaza pierwszym Polakiem nagrodzonym Angelusem!

13 października 2018


Po raz pierwszy w trzynastoletniej historii Angelusa nagroda trafiła w ręce pisarza z Polski! Otrzymał ją Maciej Płaza, autor książki „Robinson w Bolechowie”. Nagrodę laureatowi wręczono podczas gali, która odbyła się w sobotę wieczorem we wrocławskim Teatrze Muzycznym Capitol.

„Mieliśmy bardzo trudny dzień dzisiaj, bo połowę tego dnia spędziliśmy, dyskutując, kto ma być zwycięzcą. Była to naprawdę bardzo trudna i bardzo mocna dyskusja. Mamy jednak szczęście, że mamy nieparzystą liczbę jurorów, więc nie da się zremisować, nie da się zresztą też zbojkotować głosowania, bo tego nie przewiduje regulamin” – powiedział przewodniczący jury Nagrody Angelus, Mykoła Riabczuk. „Tego roku po raz pierwszy od trzynastu lat mamy unikatowy przypadek. Po raz pierwszy zwycięzcą tej nagrody został Polak, czyli Maciej Płaza”.

Nagrodzona powieść, „Robinson w Bolechowie” (wyd. W.A.B.), to rodzinna historia rozpoczynająca się tuż przed wybuchem drugiej wojny światowej. Bolechowski hrabia, właściciel pałacu i kolekcji dzieł sztuki, skrzętnie ukrywa bezcenne skarby, by nie dostały się w ręce okupanta. Kiedy hrabia ginie z rąk hitlerowca, strażnikiem kolekcji zostaje pałacowy ogrodnik… Głównym bohaterem jest Robert, ceniony malarz, który wraca do Bolechowa po kilku latach nieobecności. Na miejscu wspomina bolechowskie perypetie i próbuje odkryć największą tajemnicę swojego życia. Na tle posępnego świata wojennej oraz powojennej grozy i tułaczki stopniowo odsłania się historia dwu rodzin: Roberta oraz miejscowego kamieniarza o niejasnej przeszłości. Proza Macieja Płazy opowiedziana jest zmysłowym, bogatym i sugestywnym językiem, pełna niezwykłych postaci, zdarzeń i obrazów. Na scenie, której centrum stanowi bolechowski pałac, rozgrywają się nieproste historie, z motywem miłości, zdrady, śmierci i lęku.

„Oddano mi głos, ale ja tego głosu już nie mam, zabrakło mi” – skomentował laureat, stając przed mikrofonem. „Nic nie przygotowałem, bo się nie spodziewałem. Bardzo przepraszam. Jestem bardzo zaskoczony i bardzo się cieszę. Dziękuję państwu. Ja naprawdę nie wiem, co powiedzieć” – dodał.

Urodzony w 1976 roku Maciej Płaza jest prozaikiem, tłumaczem, doktorem nauk humanistycznych. Napisał książkę o Stanisławie Lemie, w 2012 roku zdobył nagrodę „Literatury na Świecie” za przekład opowiadań H.P. Lovecrafta. Debiutancki tom opowiadań „Skoruń” (W.A.B.) przyniósł mu Nagrodę Literacką Gdynia 2016 i Nagrodę Fundacji im. Kościelskich 2016. Książka ta znalazła się również w finale Nike 2016 i była nominowana do Nagrody im. Gombrowicza. „Robinson w Bolechowie” jest drugą książką prozatorską autora.

Tegorocznego zwycięzcę wskazało jury w składzie: Mykoła Riabczuk (przewodniczący), prof. Marcin Cieński, Irek Grin, prof. Krzysztof Koehler, prof. Małgorzata Szpakowska, prof. Piotr Śliwiński i prof. Maciej Urbanowski. Maciej Płaza otrzymał nagrodę – czek na kwotę 150 tysięcy złotych oraz statuetkę autorstwa Ewy Rossano – z rąk prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza.

Podczas gali Angelusa wręczano także Nagrodę im. Natalii Gorbaniewskiej. Upamiętnia ona zmarłą w 2013 roku Natalię Gorbaniewską – rosyjską poetkę i dziennikarkę, pierwszą przewodniczącą jury Angelusa. Laureata tego wyróżnienia wskazują czytelnicy poprzez internetowe głosowanie. W tym roku internauci byli zgodni z jury Angelusa, najwięcej głosów oddając na książkę „Robinson w Bolechowie” Macieja Płazy.

Od 2010 roku, poza nagrodą za książkę, przyznawana jest także nagroda za najlepsze tłumaczenie w wysokości 20 tysięcy złotych. Do tej pory za każdym razem nagroda trafiała do autorki bądź autora przekładu książki zwycięskiej. W tym roku – z uwagi na to, że Angelusem wyróżniono książkę polską – jury musiało wskazać osobno najlepsze tłumaczenie. Za takie uznano przekład „Pamięci” Pétera Nádasa autorstwa Elżbiety Sobolewskiej. Laureatka jest absolwentką filologii węgierskiej Uniwersytetu Warszawskiego, wybitną tłumaczką i popularyzatorką literatury węgierskiej. Tłumaczyła m.in. dzieła László Krasznahorkaiego, Imre Kertésza, Pétera Esterházyego. Jej publikacje na temat literatury węgierskiej można znaleźć na łamach „Literatury na Świecie”, „Nowych Książek” czy „Gazety Wyborczej”. Jest także laureatką nagrody im. Milána Füsta za całokształt pracy translatorskiej.

W tegorocznym finale Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus znalazły się następujące książki: „Nad piękną, modrą Dřevnicą” Antonína Bajaji, „Po trochu” Weroniki Gogoli, „Pamięć” Pétera Nádasa, „Hostel Nomadów” Artura Nowaczewskiego, „Robinson w Bolechowie” Macieja Płazy, „Kruso” Lutza Seilera i „Czarna ikona. Biełomor. Kanał Białomorski. Dzieje. Ludzie. Słowa” Mariana Sworzenia. Finałową siódemka wyłoniono spośród 51 książek wydanych w 2017 roku, które zakwalifikowane zostały do nagrody.

Tematy: , , , , , , , ,

Kategoria: newsy