Brytyjski artysta przemielił 6 tysięcy egzemplarzy „Kodu Leonarda da Vinci”, by wyprodukować z nich nowe wydanie „Roku 1984” Orwella

2 listopada 2023

Co można zrobić ze stosami niechcianych książek? Przerobić je na masę papierniczą, z której powstaną inne książki. Tak uczynił brytyjski artysta David Shrigley. Postanowił on przemielić niechciane egzemplarze „Kodu Leonarda da Vinci” Dana Browna i wyprodukować z nich nowe wydanie dzieła, które wciąż wzbudza duże zainteresowanie czytelników – chodzi o „Rok 1984” George’a Orwella.

Shrigley, ceniony artysta wizualny, którego pracami zachwycali się m.in. David Bowie czy tenisista Andy Murray, przyznaje, że na pomysł swojego nowego przedsięwzięcia artystycznego wpadł już w 2017 roku. Media obiegła wówczas informacja, że jeden ze sklepów charytatywnych sieci Oxfam w miejscowości Swansea w południowej Walii poprosił o zaprzestanie ofiarowywania im egzemplarzy „Kodu Leonarda da Vinci” Dana Browna.

Pieniądze z otrzymanych przedmiotów, w tym również książek czy płyt, sprzedawanych w sklepach Oxfam przeznaczane są na działania pomocowe na całym świecie. Kłopot powstaje wtedy, gdy ludzie zaczynają masowo przekazywać w darach rzeczy, na które popyt nie jest duży, ponieważ rynek się nasycił. Tak jest też z największymi książkowymi bestsellerami, jak „Pięćdziesiąt twarzy Greya” czy wspomniany już „Kod Leonarda da Vinci”. W szczytowym momencie popularności czytają je niemal wszyscy, których zaciekawiła dana tematyka, a potem zainteresowanie nimi drastycznie spada. Tymczasem na rynku pozostają miliony egzemplarzy, a niekoniecznie każdemu zależy, żeby mieć je na własność – tym bardziej, gdy kupiło się daną pozycję jedynie z ciekawości. To dlatego największe bestsellery są zazwyczaj najczęściej porzucane w hotelach przez turystów. Nie dziwi też, że są to pierwsze tytuły, które ludzie zdejmują z domowych półek i ofiarowują na cele charytatywne.

Sklep Oxfam w Swansea już w 2016 roku postanowił uzmysłowić Brytyjczykom, że oddawanie na cele charytatywne bestsellerów sprzed kilku lat mija się z celem. Z otrzymanych egzemplarzy „Pięćdziesięciu twarzy Greya” E.L. James pracownicy zbudowali fort, bo tylko do zabawy mogły one się już nadać (w tym przypadku recykling nie wchodził w grę z powodu kleju użytego do oprawy książek). Podobny apel powtórzono w 2017 roku – z egzemplarzy „Kodu Leonarda da Vinci” Dana Browna utworzono przy ladzie wysokie stosiki i napisano na kartce: „Moglibyście dać nam kolejne 'Kody Leonarda da Vinci’… ale wolelibyśmy otrzymać wasze winyle”. Jak podkreślono, to właśnie płyty analogowe cieszą się dużym zainteresowaniem klientów, więc jeśli ktoś chce, żeby na działalność charytatywną Oxfam wpłynęło więcej pieniędzy, niech podzieli się swoją muzyczną kolekcją.

Artykuł o „niechcianych książkach” w sklepie Oxfam w Swansea przeczytał David Shrigley. Jak przyznaje, historia ta pobudziła jego wyobraźnię. Stwierdził, że chce zdobyć jak najwięcej nikomu niepotrzebnych egzemplarzy „Kodu Leonarda da Vinci” z myślą o nowym, na razie mgliście zarysowującym się projekcie artystycznym. Zainteresowało go to, jak bardzo ugruntowane jest w nas przekonanie, że książek nie należy wyrzucać.

Shrigley zastrzega, że jego projekt nie ma na celu krytyki literackiej „Kodu Leonarda da Vinci”. „Ta książka dużo znaczy dla wielu osób. Równie dobrze mogłoby to być 'Pięćdziesiąt twarzy Greya'” – powiedział w rozmowie z BBC. Jak wyjaśnił, wybrał powieść Dana Browna, ponieważ w tamtym czasie akurat mówiono, że to tej pozycji wydawniczej nikt nie chce już kupować.

Początkowo Shrigley zdobywał egzemplarze w sklepach charytatywnych. W niektórych jednak nie zalegało ich już tak wiele, ponieważ istniał punkt recyklingu, do którego trafia wiele niechcianych książek. Znajduje się on w Oxfordshire na powierzchni blisko 30,5 tysiąca metrów kwadratowych. Tam udało się artyście uzupełnić zapasy – łącznie zebrał ponad 6 tysięcy egzemplarzy powieści. Co z nimi zrobił? Przemielił je na masę papierniczą, z której następnie wykonano papier do nowej książki.

Shrigley stwierdził, że na papierze uzyskanym z „Kodu Leonarda da Vinci” wypuści nową edycję „Roku 1984”. Decyzję o wyborze tej właśnie książki ułatwiła artyście ponowna lektura dzieła Orwella, uświadamiając mu, że to dzieło jest nadal aktualne i wciąż budzi duże zainteresowanie. Nie bez znaczenia okazał się również fakt, że powieść znalazła się w 2021 roku w domenie publicznej, a co za tym idzie – nie trzeba było ponosić kosztów opłat licencyjnych na rzecz spadkobierców pisarza.

W ramach projektu „Pulped Fiction” (co można przetłumaczyć jako „zmielona fikcja”, od „pulp fiction”, dosłownie „pulpy fikcyjnej”, jak określano na zachodzie tanie czytadła) łącznie wydrukowano 1250 numerowanych egzemplarzy „Roku 1984”, które zostały przez Shrigleya podpisane. Pierwsza partia 250 sztuk trafiła do sklepu Oxfam w Swansea, od którego cała historia się zaczęła. Można tam je było kupić podczas specjalnego weekendu po 495 funtów (ok. 2,5 tysiąca złotych) za egzemplarz, a cała kwota z nich została oczywiście przeznaczona na cele charytatywne. Pozostałe będą do nabycia od 4 listopada na stronie internetowej artysty po 795 funtów (ok. 4 tysięcy złotych) za egzemplarz.

Shrigley przyznaje, że dla niejednego czytelnika może się to wydawać „szalona cena”. Należy jednak pamiętać, że te egzemplarze „Roku 1984” to obiekty artystyczne cenionego artysty, którego jedną z prac sprzedano na początku tego roku na aukcji za ponad 135 tysięcy funtów (ok. 690 tysięcy złotych). Ponadto trzeba uwzględnić, że na opublikowanie tej edycji dzieła Orwella Shrigley wydał „sześciocyfrową sumę”. Kolejka, jaka ustawiła się pod sklepem Oxfam w Sansea, wskazuje, że zainteresowanych książką nie brakuje.

Sam proces produkcyjny obfitował w tyle niespodziewanych zdarzeń i przypadków (projekt okładki wykonał grafik, którego dziadek zajmował się korektą oryginału „Roku 1984”, a jego siostra wykonała korektę nowej edycji Shrigleya, na dodatek w międzyczasie spłonęła papiernia, z której usług korzystano), że przy okazji wydania książki zdecydowano się wypuścić 30-minutowy dokument opowiadający o powstaniu tego projektu.

[am]

Tematy: , , , , , , , ,

Kategoria: newsy