Boris Akunin wpisany w Rosji do rejestru „ekstremistów i terrorystów”. Władze wszczęły postępowanie przeciwko pisarzowi
W poniedziałek władze rosyjskie dodały popularnego autora powieści kryminalnych Grigorija Czchartiszwilego – znanego pod pseudonimem Boris Akunin – do rejestru „ekstremistów i terrorystów”.
W tym samym dniu, w którym Federalna Służba Monitoringu Finansowego (Rosfinmonitoring), rosyjski urząd zajmujący się zapobieganiem praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu, dodał pisarza do rejestru, państwowe media podały, że przeciwko Akuninowi wszczęto zaocznie postępowanie karne za „dyskredytację armii”, a w szczególności za „usprawiedliwianie terroryzmu” i szerzenie „fake newsów” na temat rosyjskiej armii.
Dyskredytowanie rosyjskiej armii jest w Rosji przestępstwem na mocy ustawy przyjętej po wysłaniu przez Władimira Putina wojsk na Ukrainę w lutym 2022 roku. Przepisy te są regularnie wykorzystywane przeciwko krytykom Kremla. W sierpniu moskiewski sąd skazał zaocznie na tej podstawie innego pisarza, Dmitrija Głuchowskiego, na 8 lat więzienia.
Wpis Akunina do rejestru „ekstremistów i terrorystów” następuje po tym, jak jeden z wiodących rosyjskich wydawców, AST, ogłosił w zeszłym tygodniu, że wstrzymuje druk i sprzedaż książek Akunina i Dmitrija Bykowa. Z półek zdjęła je również największa rosyjska sieć księgarń Czitaj-Gorod-Bukwojed, a duże sklepy internetowe jak Wildberries i Liters niemal całkowicie usunęły tytuły ze swoich platform. 19 grudnia funkcjonariusze organów ścigania wkroczyli do siedziby wydawnictwa Zacharow, które posiada prawa do wielu książek Akunina, konfiskując wszystkie znajdujące się w magazynie egzemplarze. Jak skomentowała Irina Bogat, dyrektor wydawnictwa, najście wynikało z jednego faktu: „jako jedyni nie wycofaliśmy ze sprzedaży książek Akunina”.
Powyższe działania miały miejsce z uwagi na wygłaszaną od dawna krytyczną postawę Akunina i Bykowa wobec działań wojskowych Rosji w Ukrainie. Swoje poparcie dla Ukraińców obaj pisarze wyrazili ponownie w niedawnych rozmowach telefonicznych z dwoma prokremlowskimi youtuberami Vovanem i Lexusem, którzy skontaktowali się z nimi, udając ukraińskich urzędników.
14 grudnia rosyjski poseł Andriej Gurulow publicznie oświadczył, że za słowa o rosyjskich siłach zbrojnych Akunina należałoby „unicestwić”. „Kim jest Akunin? Wrogiem! A jak już powiedzieliśmy, wróg musi zostać unicestwiony. Nie wiem, kiedy wszyscy zgodzimy się, że niezależnie od tego, gdzie się znajduje, tutaj, za granicą czy gdziekolwiek indziej, człowiek, który pragnie porażki swojego kraju, który życzy śmierci narodowi rosyjskiemu, musi zostać zniszczony” – powiedział Gurulow.
Sam Boris Akunin odniósł się do sprawy na swojej stronie internetowej. „Pozornie drobne wydarzenie, zakaz wydawania książek, uznanie jakiegoś pisarza za terrorystę, jest w rzeczywistości ważnym kamieniem milowym. Książki nie były zakazywane w Rosji od czasów sowieckich. Pisarzy nie oskarżano o terroryzm od czasu Wielkiego Terroru” – napisał.
„To nie jest zły sen, to naprawdę dzieje się w Rosji. Uważajcie na siebie, nie zatraćcie się, będąc w Federacji Rosyjskiej. A jeśli wyjechaliście, ale jest wam bardzo ciężko w obcym kraju i myślicie o powrocie, nie wracajcie. Noc będzie coraz czarniejsza. Ale potem jeszcze nadejdzie świt” – dodał.
W reakcji na wszczęcie postępowania karnego przeciwko Akuninowi dyrektor Amnesty International dla Europy Wschodniej i Azji Środkowej, Marie Struthers, zaapelowała do rosyjskich władz o „natychmiastowe wycofanie tych haniebnych oskarżeń i zaprzestanie kampanii mającej na celu oczernianie i prześladowanie osobistości kultury, które sprzeciwiają się wojnie”.
[am]
TweetKategoria: newsy