Kolejny doktorat honoris causa dla Olgi Tokarczuk. Tym razem noblistkę uhonorował Uniwersytet Gdański

18 marca 2024

Po Uniwersytecie Wrocławskim, Jagiellońskim i Warszawskim kolejna polska uczelnia postanowiła wyróżnić Olgę Tokarczuk doktoratem honoris causa. Tym razem noblistce honorowy tytuł nadał Uniwersytet Gdański. Uroczystość odbyła się w poniedziałek w Dworze Artusa w Gdańsku, w trakcie uroczystego posiedzenia Senatu uczelni.

„Zapraszamy panią do tego, by stała się pani częścią naszej społeczności, częścią naszej wspólnoty, częścią naszego uniwersytetu. Czynimy tak, ponieważ bliskie nam jest to, co wyraża pani w swojej twórczości, wyznawane przez panią idee, a także sposób, w jaki opowiada nam pani o świecie” – zwrócił się do noblistki rektor Uniwersytetu Gdańskiego prof. Piotr Stepnowski. „Nieprzypadkowo spotykamy się dziś właśnie tu, w Dworze Artusa. To miejsce jest symbolem nie tylko bogactwa historycznego naszego miasta, ale zawiera też silny przekaz pełen rycerskich wartości” – dodał.

Honorowy doktorat Uniwersytetu Gdańskiego został przyznany Tokarczuk przez Senat uczelni na wniosek Rady Wydziału Filologicznego za „jej twórczość literacką oraz działalność kulturalną i społeczną”.

(fot. Alan Stocki/Uniwersytet Gdański)

Laudację wygłosiła prof. Małgorzata Książek-Czermińska, która podkreśliła, że czytelnicy wracają myślami do książek Tokarczuk z „nadzieją, że dzięki kolejnym spotkaniom znajdą w nich coś nie dostrzeżonego wcześniej a ważnego dla zrozumienia ludzkiej egzystencji, dla zrozumienia nas samych i świata”.

Dodała, że po książki Tokarczuk sięga się również z nadzieją, że „zostanie pobudzona nasza ciekawość, dotkniemy jakiejś tajemnicy, zajrzymy w głąb rzeczywistości i nadrzeczywistości, której istnienie przeczuwamy”. Podkreśliła, że można nie zgadzać się z odpowiedziami Olgi Tokarczuk, ale na pewno warto zadawać sobie pytania, które ona stawia.

Omówiła także obecne w twórczości noblistki wątki, które pośrednio odnoszą się do „gdańskiego ducha”. Wymieniła chociażby wspólne motywy zawarte w jej twórczości oraz w dziełach gdańskich pisarzy, takich jak Paweł Huelle i Stefan Chwin.

„Punkt widzenia narratorki i jej usytuowanie pozwala na grę aluzjami na wpół autobiograficznymi, a na wpół fikcjonalnymi, podobnie jak dzieje się to w pisarstwie Huellego i Chwina, operujących gdańskimi realiami społecznymi i materiałem własnych doświadczeń” – opowiadała o powieści „Dom dzienny, dom nocny” promotorka przewodu. „Z upływem czasu coraz wyraźniej widać, jakie znaczenie miało błahe z pozoru sięgnięcie do przedwojennych niemieckich nazw miejscowości, ulic, placów, instytucji. (…) Dopiero pokolenie Chwina i Huellego w Gdańsku, a Olgi Tokarczuk na Śląsku oswoiło przeszłość niemieckich nazw i sięgnęło po nie bez lęku, raczej z ciekawością, rzeczowo dostarczając słownikowych objaśnień” – kontynuowała.

Na koniec laudacji prof. Książek-Czermińska podkreśliła najważniejszy związek noblistki z Gdańskiem, czyli wpływ twórczości prof. Marii Janion. „Kiedy w późnych nastoletnich czasach trafił mi w ręce pierwszy tom 'Transgresji’, Maria Janion weszła do mojego życia i pozostała w nim na zawsze” – pisała Olga Tokarczuk w liście pożegnalnym dla prof. Marii Janion w 2020 roku. „W jakimś sensie więc, jak wielu, bardzo wielu czytelników, którzy nie mieli szczęścia jej poznać, także byłam uczennicą Marii Janion i także brałam udział w Waszym seminarium. Wprawdzie daleko od Gdańska, chociaż po fakcie i biernie, to jednak bardzo intensywnie. (…) Myślę, że jej książki mnie kształtowały; może nawet zmieniły moje życie” – przyznała.

Prof. Małgorzata Książek-Czermińska zauważyła, że nie była to więź jednostronna. Prof. Maria Janion wysoko ceniła twórczość Olgi Tokarczuk, a zwłaszcza „Księgi Jakubowe”. Fascynację twórczością pisarki można odczytać m.in. w liście prof. Marii Janion na otwarcie Kongresu Kultury w 2016 roku.

Minister Nauki Dariusz Wieczorek w liście do Tokarczuk i zebranych napisał, że władze gdańskiej uczelni, honorując ją najwyższą godnością akademicką, wyróżniły nie tylko jedną z najwybitniejszych przedstawicielek światowej literatury najnowszej, lecz także osobę zaangażowaną w działania na rzecz promocji polskiej kultury, ochrony praw człowieka oraz ochrony środowiska. „Jestem pod ogromnym wrażeniem pani twórczości, wśród której ważne miejsce zajmują powieści i eseje tłumaczone na wiele języków i wielokrotnie nagradzane w Polsce, a także na świecie” – wyjaśnił.

Przypomniał, że Tokarczuk otrzymała honorowy doktorat już pięciokrotnie. Oprócz wymienionych na początku polskich uczelni tytuł ten nadały noblistce Uniwersytet Sofijski oraz Uniwersytet Telawiwski. „Nie dziwi fakt, że pani dokonania artystyczne znalazły uznanie wśród polskiej i światowej społeczności akademickiej” – dodał.

Tokarczuk w prawie godzinnym wykładzie, który na jej życzenie nie był rejestrowany przez media, dokonała analizy współczesnego społeczeństwa z perspektywy feministycznej. Noblistka cofnęła się także do wielkich dzieł literatury, takich jak „Czarodziejska Góra” Tomasza Manna, i opisała je w kontekście reprezentacji płciowej. W wystąpieniu pojawiły się również wątki autobiograficzne, w których autorka opisywała swoją podróż przez stworzony przez mężczyzn kanon literatury.

Do tej pory Uniwersytet Gdański nadał doktorat honoris causa m.in. Günterowi Grassowi, Andrzejowi Wajdzie czy Tadeuszowi Różewiczowi.

[am]
źródło: Uniwersytet Gdański, naukawpolsce.pap.pl

Tematy: , , , , , , , ,

Kategoria: newsy