Autostopem przez Galaktykę po raz szósty!
Wydawnictwo Albatros zapowiedziało na 20 lipca premierę szóstego tomu trylogii „Autostopem przez Galaktykę” zatytułowanego „I jeszcze jedno…”. Wszyscy miłośnicy serii chwytają ręczniki w dłoń – wybieramy się na przejażdżkę!
Bohaterem niezwykle popularnego cyklu Douglasa Adamsa jest młody Ziemianin Arthur Dent, który dowiaduje się z przerażeniem, że jego najbliższy przyjaciel Ford Prefect jest kosmitą, Ziemia zaś za chwilę zostanie unicestwiona, gdyż podobno leży na trasie planowanej kosmicznej autostrady. Zniszczenie ojczystej planety to dla Arthura początek niewiarygodnych przygód w czasie i przestrzeni. Ford zabiera go statkiem kosmicznym w podróż po galaktyce, w czasie której Arthur spróbuje pojąć sens życia, a przy okazji uratować wszechświat…
Słynna saga Adamsa to połączenie fantastyki i zwariowanego humoru w stylu Monty Pythona i Terry’ego Pratchetta. Sprzedana w ponad 16 milionach egzemplarzy, przetłumaczona na kilkadziesiąt języków, zaadaptowana jako słuchowisko radiowe i wreszcie z sukcesem zekranizowana stała się wręcz zjawiskiem popkulturowym. 25 maja na całym świecie obchodzony jest nawet Dzień Ręcznika, kiedy to każdy prawdziwy fan Adamsa nosi ze sobą ręcznik.
Autor samodzielnie napisał pięć tomów serii, zanim zmarł na zawał w 2001 roku. Miał jednak w planach napisanie szóstej części, gdyż w jednym z wywiadów powiedział: „Ludzie mówią, całkiem słusznie, że 'W zasadzie niegroźna’ jest bardzo ponurą książką. I to była ponura książka. Chciałbym zakończyć 'Autostopem’ nieco bardziej optymistyczne, tak więc pięć wydaje się złą liczbą, sześć jest lepsza”.
Kilka lat po śmierci Adamsa wdowa po pisarzu, Jane Belson, zgodziła się na dokończenie cyklu. Z propozycją napisania powieści zwrócono się do Eoina Colfera, autora książek o Artemisie Fowlu. Colfer, który był fanem „Autostopem przez Galaktykę” od czasów szkolnych, powiedział, że możliwość kontynuowania serii jest jak niespodziewane otrzymanie nadludzkiej siły. „Przez lata kończyłem tą niesamowitą historię w mojej głowie, a teraz mam okazję zrobić to w prawdziwym świecie” – wyznał.
Również wdowa po pisarzu nie kryła zadowolenia z wyboru Colfera na kontynuatora cyklu: „Cieszę się, że Eoin Colfer zgodził się kontynuować serię. Uwielbiam jego książki i nie mogłabym wymyślić lepszej osoby do przetransportowania Arthura i Zaphoda na nowe horyzonty.”
Szósty tom zatytułowany „I jeszcze jedno…” zaczyna się dokładnie tam, gdzie kończy się „W zasadzie niegroźna”. W książce powracają ukochani przez czytelników bohaterowie. Szukając swego miejsca, Artur zdążył zwiedzić Galaktykę wzdłuż i wszeż, zapuścić się w jej największe otchłanie, wielokrotnie przemieścić się w czasie w obu kierunkach. Przy okoazji wysadzano go w powietrze, składano ponownie z części, brutalnie więziono i obrzucano wyzwiskami więcej razy niż to naprawdę konieczne. Pomimo tego i tak nie udało mu się pojąć sensu życia, ani rozwiązać jakiejkolwiek z zagadek wszechświata, ani odnaleźć ukochanej Fenchurch, która zaginęła gdzieś w hiperprzestrzeni. Nawet powrót na Ziemię nie ratuje bohatera przed przeznaczeniem, dając w końcu możliwość wypicia filiżanki przyzwoitej herbaty. Vogoni ponownie chcą zniszczyć planetę. Sytuację może uratować tylko jedno: dobry bóg klasy A…
Powieść powinna ukazać się w księgarniach 20 lipca.
Na zdjęciu poniżej – kard z filmu „Autostopem przez Galaktykę”:
TweetKategoria: premiery i zapowiedzi