W wieku 66 lat zmarł autor „Weisera Dawidka” Paweł Huelle

27 listopada 2023

Nie żyje Paweł Huelle, pisarz zarówno osobiście, jak i w swojej twórczości nierozerwalnie związany z Gdańskiem i Pomorzem. Autor takich powieści jak „Weiser Dawidek” czy „Mercedes-Benz” w chwili śmierci miał 66 lat.

Jak ustaliła „Gazeta Wyborcza”, pisarza znaleziono martwego w mieszkaniu, a okoliczności jego śmierci będzie ustalać policja. Są to standardowe procedury przeprowadzane w takim przypadku. Jak wyjaśniła podinsp. Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, wstępnie wykluczono, aby do śmierci mężczyzny przyczyniły się osoby trzecie.

„Dziś po godzinie 11:00 policjanci odebrali zgłoszenie, że rodzina nie ma kontaktu z 66-letnim gdańszczaninem, a drzwi do jego mieszkania są zamknięte. W związku z tym zgłoszeniem funkcjonariusze Straży Pożarnej wyważyli drzwi do mieszkania gdańszczanina. Wewnątrz policjanci znaleźli zwłoki 66-latka” – przekazała „Gazecie Wyborczej” podinsp. Ciska.

Paweł Huelle był autorem poczytnych powieści, zbiorów opowiadań, dramatów, ale też książek poetyckich. Jego powieści zostały przełożone na kilkadziesiąt języków. Debiutował w 1987 roku, wydając „Weisera Dawidka”, który w 2001 roku doczekał się ekranizacji w reżyserii Wojciecha Marczewskiego. W swojej wieloletniej karierze literackiej Huelle otrzymał liczne nagrody, w tym Nagrodę Fundacji im. Kościelskich, Paszport „Polityki”, Pomorską Nagrodę Literacką i Nagrodę Prezydenta Miasta Gdańska. W 2012 roku prezydent Bronisław Komorowski odznaczył go Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Dwa lata później Huelle otrzymał Srebrny Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. W ostatnich latach pełnił funkcję redaktora naczelnego pisma „Bliza”, a także był związany z Teatrem Miejskim w Gdyni.

„To tragiczna wiadomość. Wielką stratę poniosła kultura, wielką stratę poniósł też Gdańsk, bo Gdańsk to jego miasto. Bardzo je kochał. Tu się urodził, tu tworzył i tu zostawił wielu wiernych przyjaciół. Dziękujemy za każdą powieść, opowiadanie, wiersz, utwór sceniczny. Dziękujemy za 'Weisera Dawidka’, 'Mercedesa Benza. Z listów do Hrabala’, 'Śpiewaj ogrody’ i wszystkie zbiory opowiadań. Dziękujemy za Twoją opozycyjną działalność w PRL i za kształcenie studentów. Rok temu, kiedy obchodziliśmy 65. urodziny Pawła Huelle, jubilat powiedział, że nigdy niewydana jego powieść z czasów stanu wojennego leży w papierach. Żal wielki Pawle, że nie zdążyłeś jej wydać dla nas, Twoich wiernych czytelników. Niech Ci śpiewają ogrody!” – pożegnała pisarza prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz.

„Był świetnym opowiadaczem historii, pisarzem bardzo znanym, ale zarazem – mam wrażenie – niedocenionym, zwłaszcza w ostatnich latach. Sprawiała to po trosze jego skłonność do wariacji i pastiszów, w Polsce niestety nielubianych i nieszanowanych. Mann w 'Castorpie’, Hrabal w 'Mercedesie Benzu’, Wagner w 'Śpiewaj ogrody’ to nie są powierzchowne przeróbki, tylko najgłębsze sięgniecie w trzewia stylu innego twórcy i użycie tego do innej, własnej opowieści” – napisał na swoim profilu na Facebooku inny znany pisarz pochodzący z Gdańska, Jacek Dehnel, dodając, że Huelle był „jednym z największych mistrzów opowiadania w naszej literaturze”, a także jednym z trzech pisarzy, obok Grassa i Chwina, „którzy stworzyli literacki Gdańsk”.

„Rozmawiałem z nim telefonicznie w dniu jego 66. urodzin, 10 września 2023 roku. W rozmowie poprzerzucaliśmy się zdrowotnymi doświadczeniami. Paweł schorowany, w tym roku już trzy razy zaliczył szpital. Ale zakończył to użalanie się nad sobą, mówiąc: 'Chłopaki nie płaczą'” – napisał na Facebooku reżyser Sylwester Latkowski, który przy okazji podzielił się wspólnymi zdjęciami z pisarzem.

[am]
fot. Artur Andrzej/Wikimedia Commons

Tematy: , , ,

Kategoria: newsy