Tomasz Różycki laureatem Nagrody im. Wisławy Szymborskiej za najlepszą książkę poetycką 2022 roku

10 lipca 2023

Kapituła Nagrody im. Wisławy Szymborskiej wybrała najlepszą książkę poetycką wydaną w 2022 roku. Laureatem XI edycji konkursu został Tomasz Różycki za tom zatytułowany „Ręka pszczelarza” (wyd. Znak). Laureat otrzymał statuetkę oraz czek na 100 tysięcy złotych.

„Fernando Pessoa, portugalski Arcy-Poeta, którego tom wierszy w przekładzie Wojciecha Charchalisa nagrodziliśmy (obok tomiku Małgorzaty Lebdy) rok temu, skonstatował w 'Księdze niepokoju’: moją ojczyzną jest język portugalski. Tegoroczny laureat – bo to nie laureatka, lecz laureat – opowiada o tym, co go i nas boli i niepokoi, o tym, ile w każdym z nas, myślącym w języku polskim, jest Polaka, a ile po prostu człowieka. Powiada z jednej strony: 'Poezja nie daje spać’, a z drugiej 'Życie to czynność z natury jednokrotna’. I jakby tego było mało: 'Pisanie jest procesem chaotycznym, / ale tylko pozornie’. Nie inaczej, wszak pisanie to przecież zaklinanie chaosu; cokolwiek to znaczy. Talent tego poety objawia się poprzez słowa, wersy, strofki, wiersze – zapisane pewną ręką, dodam: mistrzowską ręką” – powiedział w laudacji Janusz Drzewucki, przewodniczący kapituły.

„Ręka pszczelarza” to cykl wierszy powstałych podczas pandemii, którą Tomasz Różycki spędził w Berlinie. Pełen plastycznych, rytmicznych obrazów utwór buzuje wielością sensów i znaczeń. Znajdziemy w nim nawiązania do obrzędu starosłowiańskich dziadów, żydowskiego „Jizkor”, „Sanatorium pod Klepsydrą” Brunona Schulza czy „Czarodziejskiej góry” Tomasza Manna. W nocnym labiryncie zgiełku i neonowych świateł poeta szuka zbawienia. Zagląda w zaułki zamieszkane przez migrantów i uchodźców, błądzi ścieżkami ich lęków i frustracji. Gubi się między jawą a snem. Wejście do stanowiącego motyw przewodni tomu ogrodu zoologicznego, Tiergarten, to tajemnicza i mroczna wyprawa w głąb siebie.

Odbierając statuetkę i czek na 100 tysięcy złotych, Tomasz Różycki podziękował pozostałym nominowanym, jurorom, a także samej Wisławie Szymborskiej, z którą – jak przyznał – miał szczęście kilka razy krótko porozmawiać. „Jeśli mi się to nie śniło, to ona kiedyś powiedziała do mnie, że bardzo jej się podoba, jak piszę o miłości, i żebym nadal pisał o miłości. Chciałbym tego sobie i nam wszystkim – czytelnikom i piszącym poezję – życzyć, żebyśmy mogli pisać o miłości, żebyśmy mogli pisać, czytać wiersze przeciwko wojnie, przeciwko złu, niesprawiedliwości, prześladowaniom i okrucieństwu tego świata, a równocześnie mogli podziwiać ten świat i pisać, jaki jest wspaniały, opiewać okaleczony świat i pisać o tym, jak kochamy życie. Wydaje mi się, że w ten sposób ocalimy nasze człowieczeństwo. Jeśli jest ono coś warte, to chyba w ten sposób będzie można to wyrazić” – powiedział laureat.

W imieniu zarządu Fundacji Wisławy Szymborskiej gratulacje Tomaszowi Różyckiemu złożył Michał Rusinek. Jak przypomniał, laureat wspólnie z noblistką czytał wiersze w Krakowie po śmierci Czesława Miłosza – którego nazwiskiem nazwany został festiwal goszczący galę nagrody. „Przyznanie ci tej tutaj i teraz nagrody za piękną i mądrą książkę ma więc być może jakiś dodatkowy walor symboliczny, a z pewnością jest wyrazem jakiegoś rodzaju solidarności między poetami i poetkami – i pokazuje, że poezja polska jest rozmową, która nie milknie nawet w niepoetyckich czasach. I Szymborska, i Miłosz czuli się odpowiedzialni za tę rozmowę i chcieli sprawić, różnymi sposobami, by była słyszalna. Szymborska zobowiązała nas, Fundację, do zorganizowania nagrody poetyckiej, dzięki której o poezji choć przez chwilę więcej się mówi. Miłosz uważał się za ogrodnika, którego zadaniem jest dbanie o poetycki ogródek. Jestem przekonany, że oboje bardzo by się ucieszyli wiedząc, że dziś ta nagroda trafia do rąk – a właściwie: do ręki pszczelarza” – podsumował Rusinek.

Wyboru laureata XI edycji nagrody dokonała kapituła w składzie: Andrea Ceccherelli, Janusz Drzewucki, Xavier Farré, Anna Marchewka, Magdalena Rabizo-Birek, Marta Wyka, Juriij Zawadski. Sekretarzem konkursu jest Joanna Bociąg. Podczas gali doceniono również nominowanych – Maciej Bobula, Stanisław Kalina Jaglarz, Kamila Janiak i Jadwiga Malina otrzymali czeki na 8 tysięcy złotych.

[am]
fot. Fundacja Wisławy Szymborskiej


Tematy: , , , , , , ,

Kategoria: newsy