Po raz pierwszy ujawniono pełną zawartość prywatnej biblioteki Charlesa Darwina

12 lutego 2024

Charles Darwin, jeden z najbardziej wpływowych ludzi nauki w historii, przez całe swoje życie zawodowe zgromadził ogromną osobistą bibliotekę. Sporządzone do tej pory wykazy obejmowały jedynie 15 procent jej zawartości. W związku z przypadającą w tym roku 215. rocznicą urodzin Darwina dr John van Wyhe z Wydziału Nauk Biologicznych Uniwersytetu Narodowego w Singapurze zaprezentował efekty wieloletniej pracy, udostępniając w sieci kompletny katalog zbiorów słynnego przyrodnika.

Po śmierci Charlesa Darwina w 1882 roku część jego ogromnej osobistej biblioteki zachowano i skatalogowano, ale wiele innych pozycji zostało rozproszonych lub uległo zaginięciu. Przez wiele lat uczeni uważali, że księgozbiór autora „O powstawaniu gatunków” liczył 1480 tytułów. Twierdzenie takie opierali na dwóch głównych zbiorach jego książek, które przechowywane są na Uniwersytecie Cambridge i w dawnym domu przyrodnika – Down House. Jak ujawnił teraz dr John van Wyhe, stanowiło to zaledwie 15 procent wszystkich drukowanych publikacji, które twórca teorii ewolucji posiadał przez całe swoje życie. Udało się to ustalić dzięki realizowanemu od 18 lat projektowi Darwin Online.

Biblioteka Darwina była tak obszerna, że gdyby spisać wszystkie pozycje w pliku tekstowym i wydrukować, otrzymalibyśmy osobną kilkusetstronicową książkę. Jak wyliczono, w jego zbiorach znajdowało się 7400 tytułów obejmujących 13 000 woluminów i egzemplarzy, w tym książki, broszury i czasopisma. Do tak obszernych wyliczeń trzeba było wykonać iście detektywistyczną pracę.

Główne źródło informacji stanowił 426-stronicowy, odręcznie spisany „Katalog Biblioteki Charlesa Darwina”, prowadzony od 1875 roku. Ważnych informacji dostarczył też inwentarz domu sporządzony po śmierci przyrodnika, jak również pamiętniki jego żony, Emmy Darwin, która często notowała tytuły książek do kupienia. Przekopano się także przez korespondencję Darwina, by wyśledzić wszystkie wzmianki o jego lekturach. W ciągu ostatnich 130 lat wiele pozycji trafiło na licytację, przeanalizowano więc katalogi aukcyjne i doniesienia o istniejących egzemplarzach w prywatnych i instytucjonalnych kolekcjach. Sporządzając katalog, oparto się na pracy wielu bibliotekarzy i archiwistów. Chcąc zidentyfikować brakujące tytuły, porównano dziesiątki tysięcy prawie identycznych wpisów. Trzeba też było wykluczyć wszystkie pozycje pożyczone lub niebędące własnością Darwinów.

Fotografia biblioteki w gabinecie Charlesa Darwina.

Większość dzieł w bibliotece Darwina, co nie powinno być zaskoczeniem, dotyczy tematyki naukowej, zwłaszcza biologii i geologii. Wiele innych to prace poświęcone rolnictwu, hodowli i zachowaniu zwierząt, rozmieszczeniu geograficznemu, psychologii, religii i innym zagadnieniom, które interesowały przyrodnika, takim jak historia, podróże i język. Więcej niż połowa publikacji jest anglojęzyczna, a pozostałe napisano w innych językach, zwłaszcza niemieckim, francuskim i włoskim, a także holenderskim, duńskim, hiszpańskim, szwedzkim i łacińskim.

Wcześniej badacze nie posiadali informacji o żadnym dziele filozoficznym w zbiorach Darwina. Teraz wiadomo już o kilku tytułach, m.in. pracach Johna Stuarta Milla i Augusta Comte’a. Nowością jest także wzmianka o posiadaniu przez przyrodnika dzieła „ojca komputerów”, Charlesa Babbage’a. Darwin miał również nie tylko książki Roberta Chambersa, który kilkanaście lat wcześniej opublikował anonimowo sensacyjną książkę zbierającą w przystępnej formie teorie naukowe tamtej epoki na temat ewolucji gwiazd i postępującej transmutacji gatunków.

Powszechnie znane jest zaangażowanie Darwina w „hydroterapię”, którą chciał poprawić swój zły stan zdrowia. Jak się okazuje, na jego półkach znajdowała się książka „Leczenie wodą w chorobach przewlekłych” autorstwa wiktoriańskiego lekarza Jamesa Manby’ego Gully’ego. Nic też dziwnego, że jak na człowieka, który pilnie dbał o swoje finanse, Darwin posiadał „Traktat o inwestycjach” Roberta Warda. Jednym z najważniejszych dzieł dla rozwoju naukowego i teorii Darwina były „Zasady geologii” Charlesa Lyella – i ten tytuł jest w zbiorach. W bibliotece musiała również być „Nomenklatura kolorów Wernera” szkockiego malarza kwiatów Patricka Syme’a, książka, którą przyrodnik zabrał w podróż statkiem Beagle, aby zapisać kolory zgromadzonych okazów. Publikacja ta posłużyła później dzieciom Darwina do zabawy, gdy uczyły się kolorów.

Rycina przedstawiająca drugą stronę gabinetu Darwina.

Można by się zastanawiać, gdzie Darwin trzymał tak dużą bibliotekę, ponieważ dwie ściany gabinetu nie pomieściłby wszystkich tych książek. Jak jednak widać na rycinie, która przedstawia rzut na pokój, za regałem dochodzącym do okna była ulokowana kolejna wnęka z półkami. Poza tym Louise Buob, była guwernantka w domu Darwinów, pisała później, że biblioteka przechodzi z gabinetu na hol i korytarze, których ściany pokryte są książkami.

„Ten niezwykle szczegółowy obraz całej biblioteki pozwala bardziej niż kiedykolwiek docenić fakt, że Darwin nie był odizolowanym człowiekiem pracującym samotnie, ale ekspertem swoich czasów, opierającym się na zaawansowanych badaniach naukowych oraz innej wiedzy tysięcy ludzi. W rzeczywistości wielkość biblioteki i zakres dzieł, które się w niej znajdowały, ukazuje niezwykły rozmiar badań Darwina nad dokonaniami innych” – stwierdził dr van Wyhe.

Pełny katalog książek z biblioteki Charlesa Darwina znajdziecie, klikając tutaj. Spis zawiera również 9,5 tysiąca odsyłaczy do elektronicznych kopii dzieł posiadanych przez przyrodnika. Można więc przy okazji zapoznać się z ich zawartością.

[md]
fot. (1) English Heritage, Down House, (2,3) Darwin Online

Tematy: , , , , ,

Kategoria: newsy