„Podróż na okręcie Beagle” – opowieść Darwina o odkrywaniu nieznanego świata

11 lutego 2020


„Podróż na okręcie Beagle” Charlesa Darwina to dziennik wyprawy, która zmieniła dzieje nauk przyrodniczych. Czytelnik z pierwszej ręki poznaje „drugi plan” tego wydarzenia i patrzy na świat oczami jednego z największych ludzi w historii nauki. Książkę wznowiło wydawnictwo Marginesy.

Pod koniec grudnia 1831 roku angielski okręt „Beagle” pod dowództwem kapitana Roberta Fitzroya wypłynął z portu w Plymouth, aby sporządzić mapy wybrzeża Ameryki Południowej. W podróż wyruszył również 22-letni, ambitny i świetnie wykształcony przyrodnik Charles Darwin, który miał przywieźć nieznane okazy roślin i zwierząt.

Przywiózł jednak znacznie więcej. Odwiedził Wyspy Zielonego Przylądka, gdzie w wysokim paśmie skał odkrył muszle, stanowiące dowód dla teorii o wznoszeniu i opadaniu lądu; Patagonię, w której odkrył szczątki wymarłych ogromnych ssaków, nieznanych dotąd nauce; był także w Chile, Peru, Tahiti, Nowej Zelandii i Australii. Okręt dotarł także na Galapagos – tam Darwinowi świat się zachwiał w posadach, a obserwacje fauny i flory stały się punktem wyjścia dla teorii ewolucji. Zaplanowana na dwa lata wyprawa ostatecznie trwała pięć lat.

Z wyprawy dookoła świata zachowały się zapiski, na podstawie których rok po powrocie (w 1837 r.) Darwin napisał książkę. „Podróż na okręcie Beagle” ukazała się jako trzeci tom zbiorowego dzieła, opisującego wyniki wypraw okrętów „Beagle” i „Adventure”. Tom ten zawiera – w formie dziennika – dzieje podróży i szkic obserwacji z zakresu historii naturalnej i geologii.

W czasie podróży w specjalnych notatnikach Darwin skrupulatnie gromadził zapiski z rejsu i rozmyślania nad zadaniami w czasie podróży: zbieraniem, obserwacją, lekturą książek. Opisuje obserwacje meteorologiczne, spotkania z nowymi gatunkami i przyrodą nieożywioną (jako geolog dużo uwagi poświęcał minerałom).

Dzień po dniu Darwin prowadził też diariusz w formie pamiętnika, w którym spisywał kronikę wyprawy, swoje uwagi i wrażenia. Przy nadarzającej się okazji fragmenty wysyłał do domu i cieszył się, że zapiski te znajdują uznanie u rodziny i przyjaciół. Do wydania go w formie książki namówił go sam kapitan Fitzroy.

Swoje wnioski naukowe Darwin przedstawił w innej książce – „O powstawaniu gatunków”, która stała się jedną z najważniejszych w historii nauki. „Podróż na okręcie Beagle” stanowi natomiast tło dla wielu wydarzeń, które przyczyniły się do opracowania teorii ewolucji i doprowadziły Darwina do dzieła życia.

Czyta się ją jak książkę przygodową; opowieść o odkrywaniu nieznanego świata, gdzie nie stanęła stopa człowieka. Z drugiej strony pozwala ona patrzeć na świat oczami Darwina – jednego z najbardziej błyskotliwych umysłów epoki. Warto poświęcić czas lekturze, aby zobaczyć Darwina nie jako postać ze spiżu, giganta historii nauki – ale jako człowieka z pasją, czerpiącego przyjemność z własnej pracy.

„29 lutego. Dzień spędziłem zachwycająco! Zachwyt to jednak słowo zbyt słabe, by wyrazić uczucia przyrodnika, który po raz pierwszy znalazł się sam w brazylijskim lesie. Wysmukły kształt traw, nowe dla mnie pasożytnicze rośliny, piękno kwiatów, połyskująca zieleń liści, a przede wszystkim ogólna roślinność napełniały mnie podziwem (…) Dla człowieka zamiłowanego w historii naturalnej dzień taki przynosi uczucie szczęścia tak głębokiego, iż głębszego chyba doznać nie można”.

Książka „Podróż na okręcie Beagle” Darwina w przekładzie Kazimierza Witalisa Szarskiego ukazała się nakładem wydawnictwa Marginesy. Do sprzedaży trafiła również komiksowa interpretacja tych wydarzeń, „Darwin. Jedyna taka podróż” autorstwa Fabiena Grolleau i Jérémiego Royera.

zan/
fot. Henry Maull & John Fox / University College London Digital Collection
źródło: www.naukawpolsce.pap.pl

Tematy: , , ,

Kategoria: premiery i zapowiedzi