11 klasycznych opowieści o duchach, które każdy powinien znać
Nawiedzone miejsca, tajemnice przeszłości, zmarli, którzy pragną zemsty, ale również chcieliby zasmakować życia… Opowieści o duchach powstawały od wieków. Choć najbardziej charakterystyczne motywy ? zło, szaleństwo, sobowtóryzm, tragiczna miłość ? wiążą się z nurtem czarnego romantyzmu, to nie mniej interesujące dzieła powstały również później, choćby na początku XX wieku. Oto lista klasycznych opowieści niesamowitych, w których duchy potrafią naprawdę straszyć. I fascynować.
1. „Tropiciel duchów” Williama Hope?a Hodgsona
Zbiór opowiadań jednego z klasyków anglosaskiej literatury fantastycznej. Głównym bohaterem wszystkich historii zebranych w tym tomie jest Thomas Carnacki, postać, którą można byłoby określić mianem prekursora detektywów od spraw paranormalnych, taki Sherlock Holmes w świecie duchów. Nawiedzone domostwa, aura niesamowitości, niewidzialne wierzchowce, gwiżdżące komnaty… Hodgson potrafił opowiadać o rzeczach z gruntu nienaturalnych w sposób zaiste przekonujący. Odkrywanie tajemnic i poznanie sił zła ? oto sens tych utworów.
2. „The Signal Man” Charlesa Dickensa
Dickensowi nieobce były tematy nadnaturalne, czego dowodem jest chociażby „Opowieść wigilijna”. W 1862 roku dołączył nawet do brytyjskiego Klubu Duchów zajmującego się zjawiskami paranormalnymi. Fascynacje duchami najbardziej uwidoczniły się w jego opowiadaniu „The Signal Man”. Pracownik kolei dostrzega regularnie w wylocie tunelu tajemniczą zjawę ostrzegającą przed tragedią. Zwiastunem jakiego kolejnego nieszczęścia jest tym razem? Odkrycie tego okaże się przewrotne i zaskakujące.
3. „Duch ciemności” H.P. Lovecrafta
Ostatnie opowiadanie amerykańskiego mistrza grozy i niesamowitości. Historia rozgrywa się w upiornym Providence, a koncentruje na przypadkach Roberta Blake’a (swoją drogą postać ta została oparty na jednym z korespondentów Lovecrafta, młodym pisarzu Robercie Blochu, który miał zasłynąć po latach „Psychozą”). Bohater, powodowany ciekawością, eksploruje opuszczony kościół, będący niegdyś miejscem spotkań sekty Bractwa Gwiezdnej Mądrości. Za sprawą znalezionego na miejscu kamiennego artefaktu zwanego Trapezoedrem zdołał on przywołać z głębin czasu i przestrzeni Nyarlathotepa, kosmiczną istotę, tytułowego ducha ciemności znanego z mitologii Cthulhu. Wiedza o innych światach jest sugestywna i przerażająca, co doprowadza Blake’a do zguby.
4. „Wendigo i inne upiory” Algernona Blackwooda
Dzieło angielskiego mistrza, kolejnego literata należącego do Klubu Duchów. Blackwood bywa określany jednym z najważniejszych przedstawicieli nurtu ghost stories. W przywołanym zbiorze natura równocześnie urzeka, fascynuje i trwoży, tymczasem autor snuje opowieści mistyczne, choć inspirowane własnymi przeżyciami (choćby polowaniami ze znajomymi). Świadectwo o duchach z mitologii Indian zapisane na kartach literackiej grozy potrafi zburzyć wewnętrzny spokój czytelnika. A i piękno przyrody bywa makabryczne.
5. „Morella” Edgara Allana Poego
Kolejny klasyk w tym zestawieniu. Poe, jak niewielu innych twórców, potrafił łączyć romantyzm z horrorem, a miłosne pragnienia ze strachem przed śmiercią. Tak jest właśnie w historii, w której tytułowa bohaterka, na skutek zgłębiania mistycznych praktyk, zyskuje nieśmiertelną duszę. Kiedy umiera podczas porodu, jej dusza przenosi się do nowo narodzonego dziecka, aby żyć dalej. Anonimowy narrator, który poślubił ową przeklętą kobietę, jest świadkiem przerażających wydarzeń. Bo próby wypędzenia ducha z ciała niewinnego dziecięcia stanowią źródło ogromnego cierpienia. I grozy w wampirycznym wydaniu.
6. „Kochanka Szamoty” Stefana Grabińskiego
Twórca okresu międzywojnia, nazywany niekiedy polskim Edgarem Allanem Poem. „Kochanka Szamoty” to intymna historia o miłosnym pragnieniu silniejszym niż śmierć. Choć tytułowa kobieta wydaje się być nieco efemeryczna, to jest równocześnie pociągająca. Duchy potrafią mamić. Grabiński bez wątpienia wiedział, w jaki sposób rozprawiać o zwidach i demonach, czego dowodem nawiedzone przestrzenie, sugestywne odwoływania do Biblii, zapis szaleństwa i erotycznej rozkoszy.
7. „Duch pani Crowl” Josepha Sheridana Le Fanu
Zbiór krótkich form irlandzkiego pisarza, cenionego twórcy powieści gotyckich. W historii literatury Le Fanu zapisał się między innymi opowiadaniem „Carmillia”, w którym odnowił temat wampiryzmu w wyjątkowo fascynującej, erotycznej poetyce. Jego historie ? choćby o banshee, kobiecej zjawie z mitologii irlandzkiej, która zwiastuje śmierć w rodzinie, o nawiedzonej kamienicy czy niegodziwym kapitanie, który po śmierci terroryzuje swojego spadkobiercę ? budzą niepokój i zachwycają kunsztowną formą przedstawienia.
8. „W kleszczach lęku” Henry?ego Jamesa
Choć amerykański twórca był cenionym przedstawicielem realizmu, znawcą teorii i historii literatury, to nie stronił również od fantastyki. W przywołanej noweli opisał historię grupy przyjaciół, którzy w Wigilię Bożego Narodzenia opowiadają sobie wzajemnie opowieści o duchach. Szkatułkowa forma utworu jest niesłychanie absorbująca, a nieoczywiste pytania, które w swym utworze stawia James, prowokują do przemyśleń. Wieloznaczne dzieło, które doczekało się wielu, często wykluczających się interpretacji.
9. „Opowieści o duchach” M. R. Jamesa
Angielski literat, znawca epoki średniowiecza, który przedefiniował na nowo nurt opowieści o duchach. H.P. Lovecraft mówił o nim jako o swoim największym (obok Edgara Allana Poego) źródle inspiracji. W opowiadaniach James zabiera czytelników na wyprawę po starych domostwach, przerażających cmentarzach czy dzikich kniejach, bo to tam najczęściej uobecniały się upiory. W fabułach utworów powracają tajemnicze księgi, wiekowe manuskrypty, co odzwierciedlało zainteresowania antykwaryczne autora.
10. „Upiór rodu Canterville’ów” Oscara Wilde?a
Ekscentryk, ceniony poeta, dramaturg i prozaik odpowiedzialny za „Portret Doriana Graya” tworzył również historie fantastyczne. Choć w „Upiorze…” Wilde nawiązuje do tradycji opowieści gotyckiej, to nie jest jej do końca wierny. Widmo zamieszkujące stare zamczysko sieje postrach, jednak z czasem zostaje zneutralizowane przez racjonalizm. Przewrotny jest też wątek o miłosnej zbrodni i szczęściu. „Upiór…” to nietypowa próba połączenia grozy i czarnego humoru godna najwyższego polecenia.
11. „Legenda o Sennej Kotlinie” Washingtona Irvinga
Legendarna opowieść o upiorze zwanym Jeźdźcem bez Głowy. Historyk i przedstawiciel amerykańskiej prozy romantycznej stworzył podanie o Ichabodzie Crane?u, młodym nauczycielu, który przybywa do tytułowej kotliny, gdzie znajduje miłość, ale również natrafia na niebezpieczeństwo. Bo zdobycie serca ukochanej wiąże się z konfrontacją z innym adoratorem, ale też z koszmarnym widziadłem. Historia z elementami nadprzyrodzonymi i niesłychanie sugestywnym zakończeniem.
Zebrał i opracował: Marcin Waincetel
Postać ducha na głównej grafice pochodzi z filmu „A Ghost Story” w reż. Davida Lowery’ego.
Kategoria: zestawienia