„Trasa promocyjna” Andiego Watsona – kafkowskie perypetie drugorzędnego pisarza
Wydawnictwo Marginesy opublikowało powieść graficzną „Trasa promocyjna” Andiego Watsona. To angielska czarna komedia z elementami kryminału, w której główny bohater, mało znany pisarz, wpada w spiralę zdarzeń niczym Józef K. z „Procesu” Kafki.
Pożegnawszy się z obojętną żoną, drugorzędny brytyjski pisarz G.H. Fretwell wyrusza w promocyjną trasę, podczas której ma podpisywać egzemplarze swojej nowej powieści „Bez K”. Już pierwszy etap podróży zaczyna się dla niego pechowo. Nieznany osobnik kradnie mu walizkę wypełnioną egzemplarzami książki. Fretwell natychmiast zgłasza sprawę na policji. Oschły funkcjonariusz uświadamia mu jednak, że kradzież mało wartościowego bagażu nie jest teraz najważniejszym zmartwieniem służb. Chociaż już fakt, że książki znajdowały się w walizce, zdaje się budzić zainteresowanie policjanta.
Zgodnie z trasą wyznaczoną przez wydawcę Fretwell udaje się do pierwszej księgarni, gdzie umówiony jest na podpisywanie. Niestety nie sprzedaje żadnych książek. Na spotkanie nie przychodzi nikt. Uprzejma pracownica tłumaczy, że może to wina pogody, ale następnego dnia w drugiej księgarni sytuacja się powtarza. Co gorsza, Fretwell zostaje przesłuchany przez policję w sprawie zniknięcia księgarki, z którą widział się wczoraj.
Pisarz czuje się bezradny i pozostawiony samemu sobie. Wydawca, z którym nie może się skontaktować, wydłuża trasę po coraz mniejszych księgarniach zlokalizowanych w podejrzanych dzielnicach. Nasz bohater zawsze jednak kończy, siedząc samotnie przy stole. Bo jak nie zła pogoda, to przyczyną jest roztargniony pracownik księgarni lub wizyta w bliskim terminie innego, bardzo popularnego pisarza. Znikają też kolejne osoby, co śledczym każe przyjrzeć się uważniej nieszczęsnemu autorowi „Bez K”. Jest uprzejmy, naiwny, przesadnie uczynny, nie chce nikomu przeszkadzać i ciągle daje się oszukiwać. Czy to możliwie, że ktoś taki jest porywaczem lub potencjalnym seryjnym mordercą? Z każdym dniem Fretwell, niczym Josef K. z „Procesu”, jeszcze bardziej pogrąża się w plątaninie niefortunnych zdarzeń, z których nie potrafi znaleźć wyjścia.
„Trasa promocyjna” to opowieść w prawdziwie angielskim klimacie. Czarny humor miesza się tu z elementami inteligentnego kryminału, czego uzupełnieniem są oszczędne, czarno-białe rysunki w stylu retro. Andi Watson z subtelnością i wyczuciem stworzył powieść graficzną o mechanizmach ludzkich zachowań, światku wydawniczym i niepokojach dręczących każdego początkującego pisarza.
„To książka, którą stworzyłem, nie mówiąc o tym nikomu ani słowa. Po prostu podjąłem decyzję, że ją stworzę, i nie nie martwiłem się o wydawców ani o nic innego, dopóki nie była gotowa. Wyszła naprawdę dobrze, grafika i historia są w doskonałej harmonii. To był jeden z tych rzadkich przypadków, kiedy już w trakcie tworzenia wiedziałem, że pracuję nad czymś dobrym. Zwykle mam dużo wątpliwości i samokrytycyzmu, ale tym razem byłem zadowolony przez cały czas. Udało mi się zrównoważyć mroczną i jasną stronę, dramat i humor oraz dialog i akcję” – mówi Andi Watson.
„Trasa promocyjna” Andiego Watsona ukazała się w przekładzie Jacka Żuławnika.
[am]
TweetKategoria: premiery i zapowiedzi