Rosyjski poeta Lew Rubinstein zmarł kilka dni po potrąceniu przez samochód
Zmarł Lew Rubinstein, rosyjski poeta i krytyk Kremla, czołowa postać podziemnej sceny literackiej z czasów ZSRR. Jak poinformowała jego córka, śmierć nastąpiła kilka dni po potrąceniu przez samochód, do którego doszło na ulicach Moskwy.
76-letni Rubinstein został potrącony przez samochód 8 stycznia i w stanie krytycznym trafił do szpitala. Przeszedł operację i wprowadzono go w śpiączkę farmakologiczną. 12 stycznia w mediach pojawiła się informacja o śmierci Rubinsteina, jednak krewni i lekarze zdementowali te doniesienia. Dwa dni później pisarz jednak zmarł.
Wydział transportowy Moskwy stwierdził, że kierowca samochodu nie zwolnił, gdy Rubinstein przechodził przez ulicę. Według wstępnych informacji sprawca wypadku w minionym roku dopuścił się kilkunastu wykroczeń drogowych. Przeciwko mężczyźnie wszczęto sprawę karną.
Rubinstein debiutował pod koniec lat 60., wydając swoje utwory w wydawnictwach podziemnych oraz na Zachodzie. W Związku Sowieckim wiersze te doczekały się publikacji dekadę później. Razem z Dmitrijem Prigowem i Wsiewołodem Niekrasowem zaliczany był do twórców oraz czołowych przedstawicielu konceptualizmu moskiewskiego, awangardowego ruchu literackiego, który w latach 70. i 80. XX wieku kpił z oficjalnej doktryny socrealizmu.
Praca w bibliotece zainspirowała Rubinsztejna do stworzenia własnej formy zapisu poetyckiego zwanej „kart-artem”, zgodnie z którym rozbite na pojedyncze zdania utwory są umieszczane na fiszkach. Powstałe dzięki temu kompozycje stanowiły często zlepek cytatów, które mogły być odczytywane w losowej kolejności w różnorodnych interpretacjach. Czytał je podczas występów scenicznych, które oscylowały na pograniczu recytacji i teatru.
Po upadku ZSRR Rubinstein zyskał rozgłos, a jego prace były szeroko opublikowane. Wiersze poety przetłumaczono m.in. na angielski, niemiecki, fiński, hiszpański i polski. Tom jego utworów „Zdarzenie bez nazwy” ukazał się w Polsce nakładem wydawnictwa Pogranicze. Rubinstein brał udział w licznych międzynarodowych festiwalach literackich i muzycznych, w 2013 roku był gościem Festiwalu Miłosza w Krakowie.
Rubinstein otwarcie krytykował Władimira Putina i regularnie protestował przeciwko nasilającym się represjom ze strony Kremla i łamaniu praw człowieka. W 2017 roku opuścił rosyjski PEN, uznając, że organizacja nie wywiązuje się ze swojego obowiązku ochrony prześladowanych pisarzy.
Po inwazji na Ukrainę podpisał wraz z innymi znanymi pisarzami list otwarty, w którym potępił wojnę. Stowarzyszenie Memoriał przekazało, że Rubinstein nie był aresztowany ani ścigany za swoje wypowiedzi, nawet gdy represje władz się zaostrzyły, jednak jego tragiczna śmierć w styczniu, tuż przed drugą rocznicą rosyjskiej napaści na Ukrainę, „wydaje się gorzko symboliczna”.
[am]
fot. Natalia Senatorova/Wikimedia Commons
Kategoria: newsy