Raper Vic Mensa wspomógł lokalną księgarnię. Przekazał właścicielkom pieniądze na pokrycie rocznego czynszu
Amerykański raper Vic Mensa stara się wspierać inicjatywy cenne dla lokalnej społeczności jego rodzinnego miasta Chicago. W marcu muzyk odwiedził księgarnię Da Book Joint i wręczył jej właścicielkom czek na 7,2 tysiąca dolarów. Pieniądze pozwolą pokryć roczny czynsz za sklep.
Da Book Joint to nieduża księgarnia, która szczyci się tym, że jest prowadzona przez czarnoskóre kobiety – matkę i córkę. Książnica za cel stawia sobie pomoc młodym osobom w południowej części miasta, zamieszkałej przez społeczność afroamerykańską, w rozwijaniu umiejętności czytania i pisania, a także zapewnienie im bezpiecznego miejsca do spędzania czasu. Oprócz szerokiej oferty tytułów dla młodzieży w księgarni organizowane są różne wydarzenia, odbywają się spotkania klubu książki czy minitargi, podczas których dzieci mogą otrzymać bezpłatnie książkę i przybory szkolne.
Księgarnię założyła w 2007 roku Verlean Singletary. Przez dwa lata sklep mieścił się w budynku położonym przy głównej ulicy południowej części miasta. Rosnące czynsze spowodowały jednak, że właścicielka przeniosła działalność do internetu i otwierała stoisko z książkami wyłącznie podczas organizowanych lokalnie wydarzeń. Z czasem dołączyła do niej córka. Jesienią 2021 roku księgarnia ponownie znalazła stałą siedzibę w jednym z kontenerów na targu. Jednak i tu w końcu pojawiły się kłopoty. Malejący ruch sprawił, że nad Da Book Joint znowu zawisło widmo zamknięcia lokalu.
Gdy rozeszła się wieść o kłopotach księgarni, pomoc zaoferowali klienci i bliscy właścicielek, jak również firma administrująca targ z kontenerami, ponieważ uznali, że na „książkowej pustyni” ich działalność jest bardzo potrzebna. Niedawno do Da Book Joint zawitała ekipa talk show telewizyjnego „Today with Hoda & Jenna”, która wsparła działalność non-profit księgarni książkami dla dzieci o wartości 5 tysięcy dolarów. 13 marca właścicielki przeżyły niemałe zdziwienie, gdy do ich sklepu wszedł popularny miejscowy raper Vic Mensa, który chciał przeprowadzić z kobietami krótki wywiad i dowiedzieć się o ich potrzebach. Na koniec rozmowy powiedział: „Mam dla was niespodziankę” i wręczył im czek na 7,2 tysiąca dolarów, a przy okazji zrobił duże zakupy.
„Nie wiedziałyśmy nic o darowiźnie, dopóki nie przyszedł i z nami nie porozmawiał. Nawet nie potrafię opisać słowami, jak bardzo jestem podekscytowana i niesamowicie wdzięczna” – powiedziała założycielka księgarni, Verlean Singletary. Jak informują właścicielki Da Book Joint, dzięki pokryciu czynszu do końca roku będą mogły skupić się na poszerzaniu asortymentu księgarni, rozwinięciu swoich programów czytelniczych dla dzieci i młodzieży, a także wprowadzić kolejne pomysły, które pozwolą szerzyć czytelnictwo w okolicy.
Vic Mensa już od jakiegoś czasu wspiera aktywność czytelniczą. Pieniądze na ten cel pochodzą z zysków osiągniętych przez jego firmę 93 Boyz, która jest pierwszą w Chicago marką legalnej marihuany prowadzoną przez osobę czarnoskórą. Profity pozwoliły artyście zainicjować projekt Books Before Bars, w ramach którego rozsyłano książki osobom osadzonym w więzieniach. Jak tłumaczył Vic Mensa, celem tego projektu było niesienie uwięzionym wyzwolenia poprzez literaturę. „Mocno wierzę w to, że zmieniając swoje życie wewnętrze, zaczynamy wpływać na swoje życie zewnętrzne” – powiedział raper w jednym z wywiadów. Na swoim profilu na Instagramie napisał, że wsparcie dla księgarni wpisuje się w tę ważną dla niego misję.
Raper skierował do blisko 800 tysięcy swoich obserwujących na Instagramie apel, by następnym razem, kiedy będą chcieli kupić książkę dla siebie lub innych, uczynili to właśnie w Da Book Joint – na miejscu lub online. Właścicielki księgarni przekazały, że nie tylko otrzymują teraz liczne zamówienia, ale również datki od fanów artysty.
Wyświetl ten post na Instagramie
[am]
TweetKategoria: newsy