Protest przeciwko poecie, który użył chińskiego pseudonimu. Wykorzystał imię i nazwisko znanej mu osoby

16 września 2015

chinski-pseudonim
Nie milkną kontrowersje wokół białoskórego amerykańskiego poety, który trafił do tegorocznej antologii „Najlepszej poezji amerykańskiej” dzięki temu, że przybrał chiński pseudonim. Okazało się, że wykorzystane przez Michaela Derricka Hudsona personalia, Yi-Fen Chou, nie są przypadkowe.

Poeta, który pracuje w dziale genealogii biblioteki w Fort Wayne, twierdził, że zmyślił swój chiński pseudonim. Jak jednak donosi „New York Times”, Yi-Fen Chou to autentyczne imię i nazwisko kobiety, która uczęszczała do tego samego liceum co Michael Derrick Hudson. „Jestem po prostu przerażona” – powiedziała jej siostra, Ellen Y. Chou, dodając, że swym zachowaniem poeta dowiódł „braku szczerości” oraz okazał „beztroskie lekceważenie narodu chińskiego i wszystkich Azjatów”. Jak podkreśliła, zbieżność na pewno nie jest przypadkowa, bo chińskie imiona i nazwiska są zazwyczaj wyjątkowe i rzadko zdarza się, aby ktoś miał identyczne personalia.

Yi-Fen jest inżynierem lądowym w Chicago. Po ślubie zmieniła nazwisko, ale nie chce go ujawniać, bo nie zamierza zwracać na siebie uwagi mediów. Jej rodzina przybyła do USA z Tajwanu w 1977 roku. Państwo Chou zamieszkali w Fort Wayne, gdzie Yi-Fen poszła do liceum. Przez dwa lata uczyła się w nim wspólnie z Hudsonem.

Rodzina Chou żąda od Hudsona, żeby natychmiast zaprzestał używania unikatowego imienia i nazwiska Yi-Fen jako pseudonimu. Trudno orzec, czy poeta będzie prawnie zmuszony do zmiany, zważywszy na fakt, że kobieta nazywa się teraz inaczej. Gazecie nie udało się uzyskać jego komentarza.

[aw,am]
źródło: New York Times, News Sentinel

Tematy: , ,

Kategoria: newsy