Faksymile rękopisu „W górach szaleństwa” H.P. Lovecrafta po raz pierwszy dostępne w formie książki

27 marca 2024

Francuskie wydawnictwo SP Books opublikowało faksymile rękopisu „W górach szaleństwa” H.P. Lovecrafta. Ekskluzywne wydanie w limitowanym i numerowanym nakładzie 1000 egzemplarzy ze wstępem biografa pisarza, S.T. Joshiego, kosztuje 200 euro (ok. 900 złotych) i może przyprawić o szybsze bicie serca każdego wyznawcę Wielkich Przedwiecznych.

Edycję SP Books należy traktować raczej jako egzemplarz kolekcjonerski lub obiekt badań niż materiał do relaksującej lektury. Lovecraft miał bowiem mało czytelny charakter pisma. Na dodatek rękopis pełen jest skreśleń i poprawek, które nanosił na tekst.

Nowela „W górach szaleństwa” powstała na przełomie lutego i marca 1931 roku. Lovecraft miał wówczas 40 lat i nadwątlone zdrowie – zostało mu zaledwie 6 lat życia. Jako pisarz mógł już poszczycić się kilkudziesięcioma opowiadaniami opublikowanymi w różnych magazynach pulpowych. Jego dorobek obejmował już takie utwory, jak „Dagon”, „Zew Cthulhu” czy „Zgroza w Dunwich”.

Lovecraft od dzieciństwa zafascynowany był Antarktydą i z wielkim zainteresowaniem śledził wyprawy na ten kontynent organizowane na przełomie wieków. Badacze twórczości pisarza uważają, że bezpośredni wpływ na decyzję o napisaniu „W górach szaleństwa” mogła mieć lektura opowiadania „A Million Years After” autorstwa Katherine Metcalf Roof, które ukazało się w magazynie „Weird Tales” z listopada 1930 roku. Była to historia o wykluciu dinozaura z odnalezionego po milionach lat jaja. Lovecraft uznał je za bardzo przeciętne, na dodatek oburzył się, że z tak mizernym efektem wykorzystano pomysł podobny do tego, który sam podsuwał kiedyś przyjacielowi. I prawdopodobnie właśnie to zmotywowało go, by chwycić za pióro i napisać własną historię o przywróceniu do życia istot, które przetrwały miliony lat pod lodami Antarktydy.

W maju 1931 roku Lovecraft osobiście przepisał rękopis na maszynie. Zanim „W górach szaleństwa” ukazało się drukiem, musiało jednak minąć 5 długich lat. Tekst opublikowany w częściach w trzech numerach periodyku „Astounding Stories” z 1936 roku różnił się pod kilkoma względami od rękopisu. Po pierwsze sam Lovecraft był zmuszony sprostować błąd, jaki popełnił w opisie Antarktydy, oparty na hipotezie obalonej w 1935 roku. Po drugie redaktorzy „Astounding Stories” dokonali zmian, których pisarz nie był świadomy: podzielili długie akapity, zmienili interpunkcję, a nawet wycięli z końcówki historii około 1000 słów.

Biograf pisarza, który opatrzył faksymile rękopisu wstępem, zauważa, że manuskrypt „W górach szaleństwa” daje wyjątkowy wgląd w proces twórczy Lovecrafta, jak również w życie samego autora. „Kiedy to przeglądałem, przyszło mi do głowy, że Lovecrafta można by uznać za dawnego działacza ruchu na rzecz ochrony przyrody. Starał się bowiem oszczędzać papier” – śmieje się S.T. Joshi. „Ale bądźmy szczerzy – podobnie jak Poe, jak Baudelaire – był bardzo biedny. Kiedy więc jakiś korespondent napisał do niego na dobrej jakości papierze, mówił sobie: W porządku, zamiast sięgać do niewielkich zapasów własnego papieru, wykorzystam tylne strony tej korespondencji. Ale te listy same w sobie są całkiem interesujące” – przekonuje.

Chcąc oddać pełny charakter rękopisu „W górach szaleństwa”, wydawnictwo SP Books zamieściło więc w swojej edycji również zawartość tylnych stron kartek, na których znajdowała się wspomniana korespondencja. Faksymile wydrukowane zostało tuszem roślinnym na ekologicznym papierze. Wolumin znajduje się w ręcznie wykonanym etui. Książkę można zamawiać na stronie wydawnictwa.

Oficyna SP Books specjalizuje się w publikacji faksymiliów rękopisów znanych dzieł. Do tej pory w podobnym formacie ukazały się m.in. manuskrypty „Roku 1984” George’a Orwella, „Księgi dżungli” Rudyarda Kiplinga, „Gron gniewu” Johna Steinbecka, „Frankensteina” Mary Shelley czy „Pani Dalloway” Virginii Woolf.

[am]

Tematy: , , ,

Kategoria: newsy