Fragment powieści „Modlitwy waginy” Charlotte Roche
„Pół godziny przed seksem, jak zawsze, włączyliśmy oba koce elektryczne w łóżku. Mój mąż kupił koce naprawdę najwyższej jakości, sięgają od czubka głowy aż do pięt. We mnie trzeba tu trochę więcej zainwestować. Obłąkańczo się boję, że takie coś zacznie się tlić i żywcem się we śnie usmażę albo uduszę dymem. Nasze koce elektryczne podobno wyłączają się automatycznie po godzinie. Układamy się koło siebie w łóżku nagrzanym do czterdziestu stopni i gapimy w sufit. Ciało rozluźnia się w cieple. Wtedy zaczynam już głęboko oddychać i w duchu szczerzę się sama do siebie, cała podniecona na myśl o tym, co będzie” – fragment powieści „Modlitwy waginy” Charlotte Roche.
Fragment powieści „Do następnych mistrzostw” Eshkola Nevo
„Meksyk 86 ? oglądaliśmy go razem w domu ojca Ofira w Tiwonie. I gdy biedna, naiwna Dania przegrała pięć jeden z Hiszpanią, Ofir się całkiem popłakał, a jego ojciec powiedział, że tak to jest, jak chłopaka wychowuje matka. Finał mistrzostw w 1990 oglądaliśmy rozsiani po różnych miejscach, ale na półfinał spotkaliśmy się wszyscy u Amichaja. Nikt z nas nie pamięta, kto z kim grał, bo jego młodsza siostra cały czas chodziła po domu w kusej czerwonej koszulce nocnej, a nam, żołnierzom, jakoś nie wychodziło patrzenie w ekran telewizora.” – fragment powieści „Do następnych mistrzostw” Eshkola Nevo.
Fragment książki „Iggy Pop: Upadki, wzloty i odloty legendarnego punkowca” Paula Trynki
„Ból głowy Koestera narastał przez cały wieczór; teraz gospodarz miał już wrażenie, że jego czaszkę ściska imadło. Młodzi goście dokręcali śrubę. Trzymając twarz w dłoniach, poprosił Iggy?ego o szklankę wody. Perkusista choć raz zareagował uprzejmie i skierował się do łazienki, by wrócić stamtąd z pełną szklanką, którą podał Koesterowi. Ten zdążył już unieść ją do ust, zanim nie zaalarmowały go ciepłota i okropny fetor jej zawartości” – fragment biografii „Iggy Pop: Upadki, wzloty i odloty legendarnego punkowca” Paula Trynki.
Fragment powieści „Pięćdziesiąt twarzy Greya” E. L. James
„? Upraszczając, chcę, abyś sprawiała mi przyjemność ? mówi miękko. Głos ma hipnotyzujący. ? A w jaki sposób? ? W ustach czuję suchość i żałuję, że nie wypiłam więcej wina. Okej, rozumiem kwestię zadowalania, ale zastanawia mnie ta cała otoczka rodem z elżbietańskiego buduaru. Czy rzeczywiście chcę poznać odpowiedź? ? Mam pewne zasady i chcę, abyś ich przestrzegała, dla swojego dobra i mojej przyjemności. Jeśli będziesz postępować zgodnie z tymi zasadami, spotka cię nagroda. Jeśli nie, będę cię musiał ukarać ? szepcze.” – fragment powieści „Pięćdziesiąt twarzy Greya” E. L. James.
Jakub Grochola „Zakręcony”
„Zakręcony” Jakuba Grocholi to praca zgłoszona na konkurs Silence 2012, który odbył się podczas tegorocznego III Międzynarodowego Festiwalu Kultury Komiksowej Ligatura w Poznaniu. Ideą konkursu było promowanie rodzaju twórczości komiksowej, w której formą narracji są jedynie obrazy.
Fragment powieści „Grona gniewu” Johna Steinbecka
„W spokojnych, ciemnych, wpatrzonych w szosę oczach Joada pojawił się wyraz ubawienia. Kierowca spoglądał na niego wyczekująco, z zakłopotaniem. Wreszcie górna warga Joada uniosła się, ukazując zęby i zachichotał cicho, trzęsąc się z tłumionego śmiechu. ? Zmarnował pan cholernie dużo czasu, żeby dojść do tego, bracie! – Kierowca, nie podnosząc oczu, zapytał: ? Dojść do czego? Co panu strzeliło do głowy? – Joad zacisnął na chwilę wargi, osłaniając długie zęby, a potem oblizał się jak pies, dwukrotnie, na obie strony.” – fragment powieści „Grona gniewu” Johna Steinbecka.
Fragment powieści „Sunset Park” Paula Austera
„Ma wystarczające oszczędności, żeby przenieść się, dokąd zechce, i już wie, że do tego stopnia nasycił się słońcem Florydy, by przekonać się, że bardziej szkodzi duszy, niż w czymkolwiek pomaga. Uważa, że słońce jest w swojej naturze makiaweliczne, ma w sobie jakąś hipokryzję, a jego światło niczego nie rozjaśnia, tylko zaciemnia ? oślepia tępym, jaskrawym blaskiem, osacza masą oparów wilgoci, wprowadza w stan niepokoju, kiedy tworzy miraże i fale drgającego nicością powietrza” – fragment powieści „Sunset Park” Paula Austera
Fragment powieści „Chimeryczny lokator” Rolanda Topora
„W pokoju bez okna znajdował się kominek z imitacji marmuru, a w nim gazowy grzejnik. ??Poprzednia lokatorka wyskoczyła przez okno ? wyjaśniła dozorczyni, stając się nagle bardziej rozmowna. ? Proszę spojrzeć, widać stąd miejsce, gdzie upadła. Poprowadziła Trelkovsky?ego przez labirynt różnorakich mebli i z satysfakcją wskazała resztki szklanego daszku, znajdujące się o trzy piętra niżej. ??Nie umarła, ale po prawdzie to tak jakby trup. Leży w szpitalu Saint-Antoine. ??A jeśli wyzdrowieje? ??Nie ma obawy ? zaśmiała się szyderczo wstrętna kobieta” – fragment powieści „Chimeryczny lokator” Rolanda Topora.
Fragment powieści „Drugi oddech” Philippe Pozzo di Borgo
„Abdel obrusza się na mnie z powodu sztuki abstrakcyjnej, którą kolekcjonuję. – To luksus ?małych wielkich burżujów”. Jeśli ktoś musi tłumaczyć, o co chodzi, to coś tu nie gra. Na wystawie Zao Wou-Ki wpadam w zachwyt; moim zdaniem ten artysta pozostawi po sobie cudowny ślad. – Jak pan chce, mogę panu zostawić jeszcze lepsze ślady!” – fragment powieści „Drugi oddech” Philippe Pozzo di Borgo.
Fragment powieści „Lubiewo bez cenzury” Michała Witkowskiego
„Nagle dzwoni mi komórka. Odbieram: Paula. ? Wiesz, Wicehrabio, jestem na drugim krańcu plaży, przyjdź do mnie. ? Gdzie jesteś? ? Tam gdzie heterycy, czekaj, schowam się, bo mam na sobie czarne stringi. Zaraz u ciebie będę… Znowu wszystko zapomniała, znowu muszę ją uświadomić! ? Droga Paulo, czyż po to kupowałaś tak, rzec można, widowiskowe majteczki, aby teraz chować się w krzaki od razu, gdy wreszcie nadarzył się widz na twoje wdzięki?” – fragment powieści Michała Witkowskiego „Lubiewo bez cenzury”.
Fragment powieści „Rant” Chucka Palahniuka
„Pewnej niedzieli, jesteśmy już po pierwszej pieśni i po pierwszym czytaniu ewangelii, pastor jest w połowie kazania, a Buddy?ego i Esther wciąż nie ma w kościele. I kiedy zaczyna krążyć koszyczek na datki, drzwi otwierają się z łoskotem. Najpierw słychać tupot na schodkach, potem na kościelnym ganku, i nagle drzwi otwierają się z takim rozmachem, że gałka wybija w ścianie przedsionka dziurę” – fragment powieści „Rant” Chucka Palahniuka.
Adam Wiedemann – „Nieznany fragment 'Obciachu’ Kingi Dunin” (ze zbioru „Opowiadania”)
„Ta dziewczyna to prawdziwa drzazga w dupie. Co mnie też podkusiło, żeby zabierać ją do Joanny! (Marek nie mógł sam siebie zrozumieć, co zresztą zdarzało mu się nie po raz pierwszy i nie ostatni.) Co innego w liceum, zresztą kiedy to było, pół roku temu, prehistoria” – opowiadanie pochodzące z tomu „Odpowiadania” Adama Wiedemanna.
Fragment powieści „Crom i uczeń czarnoksiężnika” Krzysztofa Stelmarczyka
„Crom poczuła, że powietrze wokół niej jakby nieco zmiękło. – Kretyn – powiedział czarnoksiężnik, patrząc na swojego pomocnika. – Nie ma o niczym pojęcia. – O czym? – spytała, żeby zagrać na czasie. Pamiętała słowa babci: źli ludzie lubią mówić o sobie, a dopóki mówią, to cię nie zabiją” – fragment powieści „Crom i uczeń czarnoksiężnika” Krzysztofa Stelmarczyka.
Franz Xaver von Schönwerth „Księżniczka z rzepy”
Przedstawiamy po raz pierwszy w polskim tłumaczeniu jedną z pięciuset baśni, zebranych przed laty przez niemieckiego historyka Franza Xavera von Schönwertha, które odkryto po 150 latach w archiwum w Regensburgu.
Fragment powieści „Prześwietny raport kapitana Dosa” Eduardo Mendozy
„Braki w ładowniach. Do jedzenia po pół porcji ryżu na mleku, do picia stęchła woda z chlorofilem. Ogólne niezadowolenie i próby wzniecenia buntu w sektorze Przestępców. Pierwszy starszy oficer pokładowy sugeruje, żeby ich zagazować w ramach prewencji” – fragment powieści „Prześwietny raport kapitana Dosa” Eduardo Mendozy.
Fragment powieści „Potomstwo” Jacka Ketchuma
„Ostrożnie przestąpiła nad plamą i wtedy poczuła smród. Rozejrzała się i nagle słowa, które miała właśnie wypowiedzieć, utknęły jej w gardle, nie mogła nawet krzyknąć. Stała nieruchomo, próbując ogarnąć to, co zobaczyła, ale równie dobrze mogła chcieć połknąć silny podmuch wiatru w jednym wdechu” – fragment powieści „Potomstwo” Jacka Ketchuma.
Fragment powieści „Arytmia” Anne Holt i Evena Holta
„Wahadłowe drzwi do sali operacyjnej cofnęły się i uderzyły ją w lewy bark. Uśmiechnęła się, żeby ukryć grymas bólu. Właściwie niepotrzebnie, bo mężczyzna jeszcze jej nie zauważył.” – fragment powieści „Arytmia” Anne Holt i Evana Holta.