Hay-on-Wye ? miasteczko książek i antykwariatów
Walijskie miasteczko Hay-on-Wye znalazło interesujący sposób, aby przyciągnąć do siebie rzesze turystów: postawiło na literaturę. Jak wynika z obliczeń, pomimo niewielkiej populacji liczącej jakieś 1500 mieszkańców, w miasteczku działa aż 41 antykwariatów i księgarń, które mają na stanie około 4 milionów książek.
Ten zdawałoby się szalony pomysł przyszedł do głowy miejscowemu bibliofilowi Richardowi Boothowi, który nie mógł pogodzić się z tym, że coraz więcej młodych ludzi wyjeżdża do dużych miast, opuszczając rodzinne strony. Aby uratować lokalną gospodarkę, postanowił uczynić z miasteczka atrakcję turystyczną i przekształcić je w raj dla miłośników książek. Dzięki majątkowi odziedziczonemu po wuju zakupił na początku lat 60. pierwszy antykwariat i ściągnął ze zlikwidowanych bibliotek w Stanach pojemniki wypełnione używanymi książkami.
Booth na jednym antykwariacie nie poprzestał. Zaczął wykupywać miejscowe nieruchomości i otwierać w nich kolejne punkty. Tak powstała m.in. księgarnia w 900-letnim zamku. Idąc za przykładem Bootha, również wielu innych księgarzy i antykwariuszy zaczęło przenosić tam swój biznes. W latach 70. Hay-on-Wye zostało uznane pierwszym miastem książki na świecie. Dzisiaj jest już ich ponad trzydzieści.
Każdego roku Hay-on-Wye odwiedza około pół miliona turystów. W mieście działają liczne hotele i restauracje. Od 27 lat w ostatnich tygodniach maja odbywa się tam słynny festiwal literacki, na który zjeżdżają najpopularniejsi pisarze z całego świata. To jednak, co najbardziej przyciąga uwagę turystów, to książki. Mnóstwo książek.
Poniżej możecie zobaczyć wyjątkowe miejsca i antykwariaty w Hay-on-Wye:
[am]
TweetKategoria: galeria