Maciej Gierszewski „Pani Kocikowa” (ze zbioru „Moje życie z Dżejmsem”)
Nagle okazuje się, że mam uczulenie na kocią sierść.
Słyszałem o tym, że można mieć uczulenie na sierść kotów kastratów. Nawet spotkałem taką dziewczynę, która nie mogła spać z Dżejmsem w jednym pokoju, dlatego spała w pokoju Greckiego.
Wychodzi na to, że mam uczulenie na sierść wysterylizowanych kotek. Wiem, że z uczuleniami można walczyć, Heniu, który miał uczulenie na Dżejmsa, nauczył mnie. Dlatego kupiłem w aptece na 27 grudnia wapno o smaku czarnej porzeczki ? jest obrzydliwe. Podjadam tabletki Allertec. Non stop wietrzę mieszkanie, jedynie jak wychodzę z domu, to zamykam okno.
A teraz słyszę, że ktoś stoi pod oknem i gada z Dżejmsem. Kobiecy głos mówi: ?Lepiej nie wyskakuj tędy, bo tu są same niebezpieczne samochody?. On jej coś odpowiada głębokim miauknięciem. ?Nie masz racji? ? twardo odpowiada kobieta. Wstaję od biurka i podchodzę do okna, by sprawdzić z kim gada Dżejms. Kiedyś sam ? przez domofon ? rozmawiałem z tym głosem. Pod oknem stoi pani Kocikowa (tak nazywają tę starą, lekko zdziwaczałą kobietę, chłopcy z placu Katedralnego, ale tego dowiedziałem się kilka dni później), trzyma dłonie w kieszeniach ortalionowego płaszcza, choć jest ciepło i świeci słońce. Na głowie ma burzę siwych włosów. Jest drobna, zasuszona. Wciąż przegaduje się z Dżejmsem, a do mnie się uśmiecha. ?Ostatecznie, to twoja decyzja? ? mówi do niego na odchodnym.
Maciej Gierszewski „Moje życie z Dżejmsem”
Wydawnictwo: Ważka
Oprawa: miękka
Liczba stron: 140
Cena okładkowa: 25,00
Gdzie kupić:
Kup książkę na stronie wydawnictwa Ważka
Tweet
Kategoria: opowiadania