Trylogia arturiańska Bernarda Cornwella trafiła na ekran. Premiera serialu „Zimowy monarcha” 6 października w HBO Max

5 października 2023

W piątek 6 października w HBO Max zadebiutuje serial „Zimowy monarcha”. Krwawa opowieść o legendach arturiańskich powstała na podstawie pierwszego tomu trylogii Bernarda Cornwella.

„Zimowy monarcha” to nowe spojrzenie na dobrze wszystkim znaną historię króla Artura. Akcja rozgrywa się na długo przed zjednoczeniem Wielkiej Brytanii, w brutalnej krainie walczących frakcji i plemion. Serial opowiada historię Artura Pendragona, który z wyrzutka zostaje legendarnym wojownikiem i przywódcą.

Produkcja powstała na podstawie pierwszego tomu trylogii arturiańskiej Bernarda Cornwella, którą niedawno przypomniało Wydawnictwo Otwarte. Autor buduje wielowątkowy świat, a narratorem opisującym wydarzenia jest Derfel, jeden z wojowników Artura. Pierwsza księga i pierwszy sezon serialu opowiadają o tym, jak po śmierci Uthera, króla Wielkiej Brytanii, kraj pogrąża się w chaosie. Dziedzicem Uthera jest maleńkie dziecko. Artur, jego wujek, zostaje jednym z opiekunów chłopca. Przyszły władca walczy nie tylko z brytyjskimi królestwami, ale również Sasami, którzy najeżdżają Wielką Brytanię. W jaki sposób Artur doprowadzi do zjednoczenia plemion i zbudowania własnej legendy?

„Przed przeczytaniem powieści Bernarda znaliśmy dość powierzchownie historię o królu Arturze. Ale Bernard po prostu wyniósł ją na zupełnie nowy poziom, to niezwykle odświeżająca lektura. Uważam, że to, co jest wyjątkowe w tych książkach, to fakt, że historię Artura opowiada się z różnych punktów widzenia. Oczywiście po części z perspektywy Artura, a także Nimue, ale głównie poprzez Derfela i jest to po prostu inny sposób widzenia tej postaci z legend. Myślę, że właśnie to wydało mi się szczególnie świeże” – powiedział w jednym z wywiadów producent wykonawczy Lachlan MacKinnon.

W ocenie MacKinnona opublikowana oryginalnie w latach 1995-1997 trylogia Cornwella wyróżnia się też tym, że w interesujący sposób przedstawiono w niej postaci kobiece. „Zawsze wydawało mi się, że wszystkie poprzednie wersje legend arturiańskich, czy to na ekranie, czy na papierze, przedstawiały kobiety w stereotypowy sposób. To, co Bernard zrobił w naprawdę świeży sposób, to zapewnił w swoich powieściach kobiecym postaciom sprawczość, niezależnie od tego, czy chodzi o Morgan, czy o Nimue” – dodał producent.

Twórcy serialu zdają sobie sprawę, że każdy serial traktujący o dworskich intrygach i walkach na miecze będzie porównywany z „Grą o tron”. Liczą jednak, że uda im się wnieść coś nowego do tego typu produkcji. Tym bardziej, że budżet mieli nieporównywalny z ekranizacją sagi George’a R.R. Martina. „Skalą produkcji nie da się konkurować. Nasza propozycja jest o wiele bardziej kameralna” – przyznaje producentka wykonawcza Julie Gardner. Jak dodaje, ma nadzieję na to, że „Zimowy monarcha” znalazł własny ton, który spodoba się widzom.

W serialu wystąpili Iain De Caestecker (Arthur), Stuart Campbell (Derfel), Ellie James (Nimue), Nathaniel Martello-White (Merlin), Uther (Eddie Marsan), Steven Elder (Bedwin), Daniel Ings (Owain), Valene Kane (Morgan) i inni.

Premiera pierwszego sezonu „Zimowego monarchy” już w piątek 6 października w HBO Max. Poniżej możecie zobaczyć zwiastun:

[am]
fot. mat. prasowe HBO Max

Tematy: , , , , ,

Kategoria: film