„Cudowny chłopak” ? ekranizacja bestsellerowej powieści R.J. Palacio od 19 stycznia w kinach. Wznowienie książki już w księgarniach

16 stycznia 2018


19 stycznia do polskich kin wejdzie ekranizacja międzynarodowego bestsellera „Cud chłopak”, który wzruszył i rozbawił miliony czytelników na całym świecie. W porywającej opowieści o tym, że niełatwo być innym, zobaczymy Julię Roberts, Owena Wilsona i młodego aktora Jacoba Tremblaya, który zachwycił publiczność rolą w znakomitym „Pokoju”. W księgarniach dostępne jest już wznowienie książki R.J. Palacio z filmowym tytułem „Cudowny chłopak”.

Każdy chce się wyróżniać. Nikt nie chce być inny. Dla 10-letniego Auggiego nie ma niczego bardziej niezwykłego niż „zwykły dzień w szkole”. Urodzony z licznymi deformacjami twarzy, dotąd uczył się w domu pod okiem mamy. Teraz jednak, zaczynając 5 klasę w normalnej szkole, ma nadzieję, że koledzy potraktują go jak zwyczajnego chłopca. Jego wygląd sprawia jednak, że staje się szkolną sensacją, a dla wielu wręcz „dziwadłem”. Jedni się z niego śmieją, inni wytykają palcami, ale nikt tak naprawdę niczego o nim nie wie. Wszystko zacznie się zmieniać, gdy w szkole pojawi się nowa uczennica. Urocza Summer potrafi dostrzec w Auggiem coś więcej niż nietypowy wygląd. Wystarczy jeden przyjazny gest, jedna pomocna dłoń, by obudzić w Auggiem siłę, dzięki której będzie potrafił udowodnić, że nie tylko twarz czyni go kimś niezwykłym.

To, co Auggie określa w książce jako „uciekanie wzrokiem” ? czyli tę straszną chwilę, w której ludzie patrzą na niego i zaczynają udawać, że go nie widzą ? było głównym źródłem powstania tej postaci. R.J. Palacio otwarcie przyznaje, że w 2008 roku sama „uciekła wzrokiem” od pewnego małego chłopczyka, który wyglądał inaczej od pozostałych. Przebywała właśnie ze swoimi dziećmi na lodach i zrobiła coś, czego żałowała przez kolejne lata. Zawstydzona własną reakcją, pisarka postanowiła, że nie wyprze całej sprawy z pamięci. „Zaczęłam zastanawiać się, w jaki sposób takie dziecko postrzega świat, jak sobie radzi ze świadomością, że nikt nie wie, jak na nie reagować. Właśnie wtedy w mojej głowie narodził się Auggie Pullman. Tej samej nocy rozpoczęłam pisanie książki” ? opowiada Palacio.

R.J. Palacio

„Pamiętam, że miałam problemy z pisaniem, nie wiedziałam, czy sobie poradzę” ? kontynuuje autorka. „Ale wtedy w mojej wyobraźni zaczęły powstawać kolejne postaci, które motywowały mnie do dalszego pisania ? były zbyt realne, zbyt wiarygodne w swoich reakcjach i słabościach, bym mogła się od nich uwolnić. Bałam się, że jeśli nie skończę tej historii, nikt więcej ich nie pozna, nie zachwyci się nimi, nie będzie w stanie z nimi przeżywać różnych pięknych i trudnych emocji” ? dodaje Palacio, która świadomie uczyniła głównego bohatera uczniem, który ma właśnie po raz pierwszy wybrać się na szkolne lekcje ? i przygotowuje się do tego niezwykle pieczołowicie. „Dzieciaki w wieku 10-12 lat mają naprawdę trudne życie. Właśnie wtedy poznają lepiej same siebie, uświadamiają sobie, kim chciałyby być w życiu” ? zauważa pisarka. „Wszystko się zmienia ? ich ciała, ich przyjaźnie, ich zainteresowania, ich relacje z rodzicami”.

Palacio uznała, że to najlepszy możliwy okres w rozwoju młodego człowieka, by przedstawić Auggiego światu. Z początku pisarka nie interesowała się szczegółami medycznymi, ale od pewnego momentu zaczęła zbierać informacje o dzieciach ze zdeformowaniami twarzoczaszki. Uznała, że Auggie urodził się z syndromem Treacher-Collinsa, który jest powodowany mutacją jednego zaledwie genu, ale rezultatem są radykalne zmiany w ułożeniu kości twarzy. Niektórzy ludzie cierpią na łagodną jego odmianę ? na tyle łagodną, że nawet nie zdają sobie sprawy z jego istnienia. Są jednak tacy, którym zmodyfikowany kształt czaszki przeszkadza w oddychaniu, zaburza słuch i wizję. Dzieci z tym syndromem wymagają wielu operacji, przeważnie jeszcze przed 5. rokiem życia. Nie zmienia to faktu, że to dalej dzieci ? ciekawe świata, wrażliwe na otoczenie i ból. Ich rodziny nie mają łatwego życia, ale radzą sobie dzielnie i wspierają maluchy. Na jedno nie mają jednak wpływu: reakcje innych ludzi.

Uświadomiwszy sobie to wszystko, Palacio postanowiła, że podejmie w książce temat, który od dawna ją frapował: skąd bierze się w człowieku empatia, współczucie, chęć czynienia dobra? „Każdy rodzic pragnie dla swych dzieci lepszego świata, ale czasami zapominamy, że ich świat tworzą bardzo proste, banalne rzeczy” ? mówi pisarka. „Dlatego chciałam zawrzeć w mojej książce jak najwięcej sytuacji, w których ktoś jest miły dla kogoś innego ? i to wystarcza”. Takie podejście mogło bardzo łatwo przerodzić się w tani wyciskacz łez, grający na najbardziej prymitywnych emocjach czytelników, jednakże Palacio udało się uniknąć zbędnego sentymentalizmu i przesadnie melodramatycznego stylu. Powieść okazała się emocjonalna i emocjonująca, szczera i napisana prostym, klarownym językiem.

Gdy „Cud chłopak” trafił na półki księgarni, rodziny z dziećmi dotkniętymi tego typu chorobami z miejsca się w niej zakochały. Czekały od dawna na opowieść o ich problemach, słabościach, wątpliwościach, a także o niezwykłej samotności, którą odczuwają niewinne dzieciaki, które miały genetycznego pecha. Palacio twierdzi, że jednym z najlepszych prezentów, jakie możemy im przekazać, jest dobroć ? a ta wymaga praktyki: „Wierzę, że ludzie chcą być dobrzy i jeśli tylko pojawi się odpowiednia okazja, wykorzystują ją. Tyle że nad tym trzeba pracować, samoświadomość i chęć czynienia dobra nie przychodzą same”.

Obecnie wielu pisarzy skupia się na prezentowaniu mrocznych i dystopijnych światów nawiązujących w taki czy inny sposób do naszej rzeczywistości. Palacio odwróciła tę narrację ? stworzyła trzymającą w napięciu opowieść o czymś tak prostym, nawet banalnym, jak bycie dobrym dla innych ludzi. Renoma książki rosła z każdą kolejną osobą, którą ją przeczytała i z miejsca polecała znajomym. Ostatecznie sprzedano ponad pięć milionów egzemplarzy, powstał także ruch społeczny „Choose Kind” („Wybierz Dobroć”), w ramach którego czytelnicy dzielili się własnymi historiami z nieznajomymi sobie ludźmi. Trudno się więc dziwić, że Hollywood bardzo szybko zainteresowało się takim fenomenem literackim.

Producenci filmowi Todd Lieberman oraz David Hoberman z Mandeville Films przeczytali książkę tej samej nocy i następnego dnia spotkali się, aby zdecydować, że nie ma czasu do stracenia. Gdy zadzwonili do Palacio, autorka postawiła tylko jeden warunek: w filmie musi zostać zachowana książkowa szczerość, zarówno wobec opisywania głównego bohatera, jak i otaczającej go rzeczywistości. „Pisząc tę powieść, nie próbowałam stworzyć ogólnoświatowego fenomenu. Prawdę powiedziawszy, nie sądziłam, że ktoś ją opublikuje” ? wyznaje Palacio. „Pragnęłam podzielić się refleksjami na temat ludzkiej dobroci. Spotkałam się z różnymi producentami, niektórzy nie chcieli w ogóle pokazywać Auggiego na ekranie, co było dla mnie oburzające, bo przecież dzieci z takimi zniekształceniami twarzy istnieją. Todd, David i Stephen Chbosky podzielali moją wizję, dlatego tak dobrze się dogadywaliśmy”.

Producentom zależało na znalezieniu reżysera, który zachowałby ducha książki, przenosząc jednocześnie opowieść w ramy wymagającego zupełnie innych środków medium filmowego. Ich pierwszym wyborem był Stephen Chbosky, ponieważ sam jest pisarzem, a także pracowali z nim już przy ekranizacji aktorskiej „Pięknej i Bestii” Billa Condona, do której napisał scenariusz. Chbosky dokonał już kiedyś udanej adaptacji powieści ? na dodatek własnej! ? przy okazji „Charlie?ego” z 2012 roku. „Poszukiwaliśmy przede wszystkim osoby, która potrafi opowiadać o ludzkich emocjach w taki sposób, że widz nie czuje się manipulowany. Stephen jest reżyserem, który tworzy bardzo proste i jednocześnie skomplikowane emocjonalnie opowieści pełne humoru i pozytywnego myślenia” ? opowiada Lieberman.

Niestety Chbosky odrzucił propozycję producentów, przede wszystkim dlatego, że jego żona właśnie urodziła i chciał być z nią w domu. Nie chciał także kręcić kolejnego filmu szkolnego, bowiem zmierzył się już z tą tematyką we wspomnianym „Charlie?em”. Producenci nie dali jednak za wygraną i przekonali reżysera, by chociaż przeczytał powieść R.J. Palacio. To wystarczyło.

W swoim filmie Chbosky nie chciał skupiać się wyłącznie na Auggiem, wolał oddać ciężar narracji różnym postaciom, które prezentują różne życiowe postawy. Dokładnie tak jak w powieści. „Odwaga i dobroć Auggiego mają wpływ na ludzi z jego otoczenia, a pokazywanie kilku odmiennych punktów widzenia uświadamia, że wszyscy mamy jakieś problemy, z którymi borykamy się każdego dnia. Zrozumienie tego to pierwszy krok na drodze do empatii” ? wyjaśnia reżyser. Palacio nie wiedziała, co o tym wszystkim myśleć, jednak postanowiła zaufać Chbosky’emu. „Stephen wniósł do projektu wiele różnych ważnych cech, ale z mojej perspektywy najważniejsze było zrozumienie i szacunek dla tego, co napisałam” ? mówi pisarka. „Wszystkie zaproponowane przez niego zmiany(…) uzupełniały moją historię i nadawały jej nieco innych barw ? a to, jak później zrozumiałam, jest bardzo ważne w przenoszeniu powieści w ramy medium wizualnego”.

Prace nad „Cudownym chłopakiem” ruszyły już pełną parą, jednakże producenci i reżyser stanęli przed wielkim wyzwaniem: należało znaleźć odpowiedniego aktora do roli Auggiego. Każdy czytelnik postrzegał tę postać inaczej, więc filmowcy musieli znaleźć wykonawcę, który byłby w stanie oddać wewnętrzny świat chłopaka ze zdeformowaną twarzą, który stara się żyć jak najnormalniej się da. Poszukiwania takiego aktora nie przynosiły rezultatów? aż do czasu, gdy do kin wszedł „Pokój” Lenny?ego Abrahamsona. Młodziutki Jacob Tremblay zagrał chłopca, który nie znał innego świata poza wnętrzem pomieszczenia, w którym żył. Po pierwszym spotkaniu z aktorem twórcy tylko upewnili się, że to był doskonały wybór.

Julia Roberts i Owen Wilson zagrali kolejne kluczowe role: Isabel i Nate są rodzicami Auggiego i próbują pomagać chłopakowi w każdej możliwej sytuacji, uświadamiając sobie jednak z każdym dniem, że ich synek musi sam znaleźć swoje miejsce w świecie ? i przeżyć przy tym sporo bólu i rozczarowań. Za pomocą tej dwójki historia podejmuje temat rzadko eksplorowany przez współczesną kulturę popularną ? jak to jest być rodzicami dziecka innego od wszystkich i próbować niwelować różnice pomiędzy nim a jego rówieśnikami.

Ważną częścią tej historii jest nastoletnia siostra Auggiego, Via. Jest oczywiście starsza i nie ma problemów zdrowotnych, ale poświęciła się bezinteresownie wychowywaniu brata i sprawieniu, by odczuwał jak najmniejszy dysonans pomiędzy światem rodzinnym a światem zewnętrznym. Nie oznacza to jednak, że jest jej łatwo. W przeciwieństwie do Auggiego ona nigdy nie znajdowała się w centrum zainteresowania, dlatego odczuwa raz na jakiś czas negatywne emocje, nie umiejąc pojąć mechanizmów działania otaczającej ją rzeczywistości. Obsadzenie odpowiedniej aktorki było kolejnym ważnym elementem castingu. Producenci uznali, że najlepszą kandydatką jest 15-letnia Izabela Vidovic, znana między innymi z filmu kinowego „W obronie własnej” oraz serialu „Był sobie chłopiec”.

Jak mówi Palacio, to oczywiste, że sporo rzeczy uległo w filmie zmianie, ale wszystkie najważniejsze aspekty książki zostały zachowane, a postaci pozostały ciekawe i skomplikowane. „Rodzina Pullmanów nie żyje w smutku, lecz w radości ? próbują chwytać dzień, żyć chwilą, cieszyć się sobą. Tak zachowują się normalne rodziny. Stephen pozwolił postaciom na taką właśnie normalność, na bycie sobą. Najważniejsza w książce jest właśnie rodzina ? cieszę się, że tak samo jest w filmie” ? komentuje. „I jestem przekonana, że widzowie będą w kinach jednocześnie śmiać się i płakać”.

Poniżej możecie zobaczyć zwiastun filmu „Cudowny chłopak”:

Tematy: , , ,

Kategoria: film