Krwawa historia Indian

10 czerwca 2016

skalp-tom1Jason Aaron, R. M. Guéra „Skalp tom 1”, tłum. Krzysztof Uliszewski, wyd. Egmont
Ocena: 8 / 10

Motywacje ludzkich działań biorą się nie tylko z charakteru czy wrażliwości, ale także miejsca pochodzenia. Istotny jest przecież kontekst. Właśnie z takiego założenia wychodzą twórcy komiksu „Skalp”, w którym konflikty natury etnicznej swobodnie łączą się z ludzkimi namiętnościami. A wszystko w świecie gangów i tajnych służb. Efekt jest naprawdę sugestywny.

A ponadto wyrazisty i bezkompromisowy. Jason Aaron zdecydował się bowiem opowiedzieć historię rozpisaną na wyjątkowo krewkich bohaterów – Indian, którzy domagają się własnych praw, elementarnej godności, ale również wpływów, jako że na terenie rezerwatów USA potrafią być one ograniczane. Prairie Rose, miasto w Dakocie Północnej, jest zatem miejscem z trudną historią oraz niepewną przyszłością.

skalp-tom1-rys1

W takiej rzeczywistości poznajemy Dashiella „Dasha” Złego Konia, który jako tajny agent FBI infiltruje rodzinne okolice. Prowadząc śledztwo w sprawie wodza swojego plemienia, musi się jednak zmierzyć nie tylko z zawiłą intrygą, niebezpieczeństwem wiążącym się z podwójną grą, ale również własnymi demonami przeszłości. Skonfliktowany ze swoimi najbliższymi charakternik naraża życie i czystość własnego sumienia. Walka zdaje się nie mieć końca.

Dramaturgiczna przestrzeń, w jakiej przedstawione są najważniejsze wydarzenia, nosi w sobie naprawdę wielki potencjał fabularny. To obraz z wyrywkiem amerykańskiej współczesności, ale również historii, gdzie nie ma miejsca na subtelności. Emocje są żywe i gwałtowne. Adrenalina wyzwala się zarówno podczas policyjnej obławy w wytwórni metamfetaminy, jak i w czasie dzikiego seksu dwójki dawnych kochanków. Malownicze prerie są tylko pozornie romantyczne.

skalp-tom1-rys2

Scenarzysta zadbał również o to, aby intryga kryminalna stanowiła satysfakcjonującą łamigłówkę. Trudno mówić tutaj o jednoznacznych akcentach dobra i zła. Lincoln Czerwony Kruk, wódz i właściciel kasyna, który funkcjonuje jako główny antagonista, niepozbawiony jest racjonalnej argumentacji. Wątpliwości targają zaś bohaterami przede wszystkim w kontekście etniczności, obrony własnych interesów, utrzymania wspólnoty.

Tym bardziej interesujący jest wizerunek protagonisty, rozdartego pomiędzy różnymi, sprzecznymi uczuciami: zawodową misją a gasnącym poczuciem sentymentu, rozpalanym na nowo przez dawną ukochaną oraz matkę. Losy tak skomplikowanych i fascynujących postaci mogą pobudzać do refleksji. Sensacyjna otoczka powoduje zaś zdecydowanie żywsze bicie serca.

skalp-tom1-rys3

Dopełnieniem intrygującej całości są charakterystyczne wizualia. Kreska Rajko Miloševića (R.M. Guéra) jest zamaszysta, bardzo dynamiczna. Trudno mówić tutaj o wyjątkowych doznaniach estetycznych, jednak wizja serbskiego artysty idealnie wpisuje się w charakter serii. To obraz brudnej i krwawej rzeczywistości, nasączonej przez ludzkie, choć tak naprawdę czasami bardzo zwierzęce namiętności. Plamy czerni tylko wzmacniają ten ponury nastrój.

Bezkompromisowy, wyzywający, diabelsko interesujący komiks. „Skalp” ma wszystkie niezbędne elementy potrzebne do tego, aby stać się bestsellerem. Silne osobowości, skomplikowana historia, zapadające w pamięć rysunki czynią z propozycji Aarona i Guéry prawdziwy rarytas. Przeznaczony jednak dla osób, które w wizji świata naznaczonego złem potrafią znaleźć coś interesującego.

Marcin Waincetel

Tematy: , , , , , ,

Kategoria: recenzje