W Rosji otworzą dwa muzea Iosifa Brodskiego
Mieszkanie w Petersburgu i dom w rejonie Archangielska, gdzie mieszkał Iosif Brodski, zostaną przekształcone w muzea poświęcone poecie. Oba przybytki zostaną otwarte już w 2015 roku podczas obchodzonego w Rosji Roku Literatury.
Przez prawie 15 lat Fundacja Muzeum Iosifa Brodskiego w Petersburu podejmowała starania, aby przekształcić komunalne mieszkanie przy ulicy Litejnego Prospektu 27 w muzeum. Rodzina poety zajmowała półtora pokoju, będącego częścią olbrzymiej amfilady stanowiącej jedną trzecią bloku. Czas spędzony w tym miejscu Brodski opisał w esejach „W półtora pokoju” i „Mniej niż ktoś”. 4 czerwca 1972 rok opuścił mieszkanie i udał się na lotnisko w Pułkowie, skąd wyjechał z ZSRR na dobre. Obecny podczas pożegnania Michaił Milczik, prezes fundacji i kolega poety, poprosił jego matkę, aby niczego nie dotykała w pokoju. Po powrocie z lotniska dokładnie sfotografował pokój. „Byłem prawie pewien, że pewnego dnia w tym mieszkaniu zostanie stworzone muzeum, więc mogłem pomóc swoim przyszłym kolegom, fotografując wszystko tak jak było” – powiedział w wywiadzie dla gazety ?Izwiestia?.
Pod koniec lat 90., już po śmierci Brodskiego, grupa osobistości świata kultury, do których zaliczali się m.in. uczeni, pisarze, kompozytorzy, laureaci nagrody Nobla i przyjaciele poety, w tym Czesław Miłosz i Derek Walcott, napisała petycję do ówczesnego burmistrza Petersburga z prośbą o stworzenie muzeum. Burmistrzowi pomysł się spodobał, ale miasto nie posiadało funduszy potrzebnych na wykup mieszkania od jego obecnych posiadaczy. W związku z tym w 1999 roku założono fundację, która miała doprowadzić do realizacji przedsięwzięcia.
Muzeum Iosifa Brodskiego zostanie otwarte 24 maja 2015 roku, w dniu 75 urodzin poety. Mieszkanie jest zachowane niemalże w takim samym stanie, w jakim było wtedy, gdy Brodski w nim mieszkał. Znajduje się w nim nawet stary piec na drewno, chociaż nikt od dawna go nie używa. Niezbędne są jednak pewne prace restauracyjne, a te, zgodnie z zapewnieniami Milczika, potrwają jeszcze kilka miesięcy. Aktualnie jedyną przeszkodą na drodze do otwarcia muzeum jest emerytowana kobieta, która mieszka tam od dzieciństwa i nie chce się wyprowadzić, chociaż miasto zaoferowało jej do wyboru jedno z pięciu mieszkań w centrum Petersburga. Negocjacje wciąż trwają.
Z kolei dom we wsi Norinskaja remontowany jest z pieniędzy publicznych. Inicjatywa budzi pewne kontrowersje, ponieważ Brodski, uznany przez władze komunistyczne za społecznego pasożyta, zesłany został do archangielskiej wsi na roboty przymusowe. Na korzyść muzeum przemawia fakt, że poeta wspominał potem okres 18 miesięcy, które tam spędził, jako jeden z najlepszych okresów w swoim życiu. Obecnie Norinskaja to opuszczona wieś, ale władze Archangielska chcą włączyć ją do szlaku turystycznego, stąd też dom, w którym Brodski mieszkał, zyska status muzeum. Budynek nadal jest w nienaruszonym stanie, ale trzeba wykonać jeszcze przy nim znaczne prace.
[er]
źródło: Russia Beyond The Headlines
Kategoria: newsy