Rosati kontra Żuławski – spór o powieść pomoże rozstrzygnąć literaturoznawca

19 czerwca 2012


W procesie cywilnym, jaki dwa lata temu aktorka Weronika Rosati wytoczyła reżyserowi i pisarzowi Andrzejowi Żuławskiemu oraz wydawcy jego książki zatytułowanej ?Nocnik?, sąd zdecydował się powołać biegłego literaturoznawcę, który ma ocenić, czy utwór literacki można oceniać w kategorii prawda-fałsz.

Jak donosi PAP, Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował na taki krok przedstawicieli wydawcy książki, którzy uznali, że powołanie biegłego jest konieczne ze względu na „wyjątkowość tego procesu”. Mocodawcy aktorki byli przeciwni dopuszczeniu biegłego.

Sprawa toczy się od 2010 roku, kiedy to Weronika Rosati wytoczyła Andrzejowi Żuławskiemu proces w związku z fragmentami „Nocnika”, określanego jako dziennik intymny z elementami fikcji, w którym pisarz rzekomo sportretował aktorkę pod postacią Esterki, jego kochanki oraz początkującej aktorki w Hollywood, córki ministra i projektantki. „Szmata, w którą spuszczają się hollywoodzkie chuje” ? pisał o Esterce Żuławski.

Rosati, która zdaniem mediów była przez jakiś czas związana z reżyserem, żąda od Żuławskiego i jego wydawcy 200 tysięcy złotych zadośćuczynienia, przeprosin w mediach za naruszenie jej prawa do prywatności i godności jako kobiety oraz zaprzestania dalszego naruszania jej dóbr osobistych.

Chociaż Żuławski odpierał zarzuty twierdząc, że Esterka to postać wymyślona, sąd zakazał dalszego rozpowszechniania „Nocnika” aż do czasu zakończenia procesu. We wtorek sąd miał przeprowadzić końcowe przesłuchanie stron, ale przedstawiciel wydawcy książki złożył wniosek o powołanie biegłego literaturoznawcy. Jak wyjaśnił, jest to reakcja na rozszerzenie pozwu – aktorka żąda teraz dodatkowo usunięcia fragmentów książki, które mają jej dotyczyć, z ewentualnych dalszych wydań.

„Biegły miałby stwierdzić, czy pisarz może w ogóle kogokolwiek obrazić, nawet jeśli jego tworzywem są jakieś osoby z realnego życia” ? powiedział adwokat reprezentujący wydawcę, mec. Jerzy Naumann. Jego zdaniem chodzi też o ustalenie, czy utwór literacki, za jaki uważa „Nocnik” sam Żuławski oraz jego wydawca, poddaje się ocenie w kategorii prawda-fałsz.

Według mec. Neumanna, postacie literackie nie mogą być używane do wytaczania procesów, gdyż ograniczałoby to wolność artystyczną. Adwokaci Weroniki Rosati uważają, że powołanie biegłego ma jedynie na celu przewlekanie procesu.

Zdjęcie Andrzeja Żuławskiego: Polish Cultural Institute NY, Zdjęcie Weroniki Rosati: profil na Facebook.com

Tematy: , , , , , ,

Kategoria: newsy