Nagroda Człowieka Słowa 2019 dla Urszuli Kozioł
Podczas zakończonego w niedzielę Festiwalu Stolica Języka Polskiego w Szczebrzeszynie wręczono Nagrodę Człowieka Słowa. Wyróżnieniem uhonorowano Urszulę Kozioł – poetkę, prozaiczkę, felietonistkę, autorkę form dramatycznych, związaną z Roztoczem.
Nagroda Człowiek Słowa została powołana jako wyraz uznania dla kunsztu słowa i wdzięczności za pielęgnowanie i kreatywne wykorzystywanie potencjału polszczyzny na co dzień – zarówno w mowie potocznej, jak też języku oficjalnym, czy różnych jego stylach stosowanych z racji wykonywanego zawodu.
„Szczebrzeszyn. Polskie Słowo. Niemal niewymawialne dla innych nacji. Dla nas od najmłodszych lat zrozumiałe, przyjazne, zabawne. Najbardziej polskie z polskich. Polskie słowo” – piszą organizatorzy Festiwalu Stolica Języka Polskiego. „Szczebrzeska nagroda 'Człowiek Słowa’ została powołana dla osób, które dają nam najpiękniejszą polszczyznę. Chronią, i ratują, i pielęgnują polskie słowo. Im i ich językowi ufamy bezgranicznie. Wobec nich mamy niewymierny dług wdzięczności”.
W latach 2017 i 2018 nagrodę otrzymali Wiesław Myśliwski i Maja Komorowska. Tym razem wyróżnieniem uhonorowano pisarkę Urszulę Kozioł. W laudacji nagrody autorstwa Justyny Sobolewskiej uzasadniono, że twórczość laureatki to „poetycka podróż, odbywająca się w czasie i przestrzeni we wszystkich kierunkach, docierająca do matecznika polszczyzny”, zaś w jej wierszach „płynie rytm życia i historii”.
Statuetkę chrząszcza zaprojektowaną przez Józefa Wilkonia wręczyła Urszuli Kozioł Maja Komorowska, wyróżniona tytułem Człowieka Słowa w ubiegłym roku. Na scenie obecny był również pierwszy laureat, Wiesław Myśliwski. Statuetki przekazano wszystkim trzem uhonorowanym twórcom, ponieważ dopiero w tym roku nagroda doczekała takiej symbolicznej formy.
Podczas uroczystej gali kończącej festiwalowe działania w Szczebrzeszynie ogłoszono również „Apel szczebrzeski”. Zainicjowane przez Festiwal Stolica Języka Polskiego coroczne odezwy powstały jako wyraz troski o bogactwo polszczyzny. Tym razem apelowano o „ratowanie biernika”, który coraz częściej jest wypierany w komunikacji przez dopełniacz.
[am]
fot. Rafał Świderski
Kategoria: newsy