Grzegorz Uzdański, Elżbieta Łapczyńska i Łukasz Barys nominowani do Paszportu „Polityki” 2021 w kategorii „literatura”

7 grudnia 2021

Tygodnik „Polityka” ogłosił nominacje do 29. edycji Paszportów przyznawanych najbardziej utalentowanym młodym twórcom. W kategorii „literatura” szansę na nagrodę mają Grzegorz Uzdański, Elżbieta Łapczyńska i Łukasz Barys. Laureatów poznamy 18 stycznia 2022 roku.

Paszporty „Polityki” to jedne z najważniejszych i najbardziej prestiżowych nagród w świecie kultury w Polsce. W pierwszym etapie eliminacji niezależni krytycy z różnych redakcji i instytucji kultury zgłosili najciekawsze osobowości minionego roku w siedmiu kategoriach: film, literatura, teatr, sztuki wizualne, muzyka poważna, muzyka popularna i kultura cyfrowa. W kolejnym etapie kapituła składająca się z dziennikarzy tygodnika „Polityka” wyłoni tegorocznych laureatów.

Grzegorz Uzdański (fot. © Leszek Zych/Polityka)

W dziedzinie literatury nominację do Paszportu „Polityki” 2021 otrzymał Grzegorz Uzdański. To urodzony w 1979 roku pisarz i poeta nazywany też literackim brzuchomówcą, bo potrafi naśladować styl dowolnego autora. Najpierw założył na Facebooku stronę z pastiszami „Nowe wiersze sławnych poetów”, potem w wersji poszerzonej ukazały się one w wydaniu książkowym (2021 rok). Jego umiejętności improwizacji można podziwiać w warszawskim Resorcie Komedii, gdzie występuje w różnych grupach improwizacji komediowej, śpiewał również w zespole Przepraszam i w Rybach. Obronił też doktorat z filozofii na Uniwersytecie Warszawskim, w którym zajmował się płynnością pojęć u Martina Heideggera. Potem przez kilkanaście lat pracował w społecznym gimnazjum na Ochocie jako nauczyciel filozofii i etyki oraz wychowawca. Zadebiutował książką „Wakacje” (2016 rok), nominowaną do Nagrody Conrada opowieścią o wyprawie matki i córki na rodzinne Kujawy. W 2019 roku ukazała się powieść „Zaraz będzie po wszystkim” o pensjonariuszach i pracownikach domu opieki.

Do Paszportów „Polityki” został nominowany za swoje najnowsze dzieło – „Wypiór” (wyd. Filtry). To rymowana powieść, a właściwie poemat dygresyjny, napisany częściowo trzynastozgłoskowcem, o Adamie Mickiewiczu, wampirze, który pomieszkuje w szafie u pary warszawskich trzydziestolatków z placu Zbawiciela. Ogląda mecze MMA i komentuje artykuły o Lewandowskim, a przede wszystkim jest zmęczony i wypalony, nie może pisać ani działać. Głównie działa na nerwy swoim gospodarzom, którym siedzi na karku. Zderzenie romantycznej frazy ze współczesnością sprawia, że „Wypiór” skrzy się humorem i ironią, ale nie jest to tylko zabawa stylem. Jak pisze Piotr Kofta: „satyryczny poemat dygresyjny Uzdańskiego czule kpi ze współczesnej Polski na dobre i na złe podszytej romantycznym mitem”. Mickiewicz i romantyzm dziś powraca, wstaje z grobu jako upiór, wraca w retoryce politycznej razem z mesjanizmem i w życiu społecznym. „Wypiór” zachęca, żeby Adama i romantyzm przemyśleć na nowo, inaczej będzie nas prześladował jako wampir.

Elżbieta Łapczyńska (fot. © Leszek Zych/Polityka)

Druga nominacja w kategorii „literatura” trafiła do Elżbiety Łapczyńskiej za debiutancki „Bestiariusz nowohucki”, w którym autorka mierzy się na nowo z mitem Nowej Huty, w której sama mieszka. Urodzona w 1987 roku Łapczyńska z wykształcenia jest filozofką, z zawodu copywriterką. Dotychczas była związana z teatrem i zajmowała się literaturą dziecięcą: pisała dramaty, reżyserowała, tworzyła komiksy i książki dla najmłodszych. Jest półfinalistką Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej i finalistką konkursu dla młodych reżyserów i reżyserek Papaya Young Directors. Za „Bestiariusz nowohucki” (wyd. Biuro Literackie) otrzymała Nagrodę Conrada, była również nominowana do Nagrody Literackiej Gdynia, do Nike i do Nagrody Literackiej m. st. Warszawy. Nowa Huta była najpierw świetlanym projektem, potem upadłym mitem. Wymyślono ją jako raj na ziemi, miejsce, które miało dać tysiącom ludzi pracę, mieszkania i awans społeczny. Tak miało być, a o tym, co działo się tam w rzeczywistości, krążyły legendy i opowieści grozy. Eksperyment, wzorcowe miasto socjalistyczne, nie powiódł się̨, ale prawdę o tym skrzętnie ukrywano.

„Bestiariusz nowohucki”, jak pisze Eliza Kącka, to „metafizyczna zemsta – po siedemdziesięciu latach – za socrealizm. Innymi słowy: oto jak literatura rozprawia się z kłamstwem. Przez siedem dekad dojrzewała ta historia nieludzkiej machiny produkcyjnej, krzywdy mężczyzn, a przede wszystkim kobiet, nieludzkiego systemu eksploatacji, w którego to zakątkach czają się dewianci. Elżbieta Łapczyńska wzięła w garść czarną legendę Nowej Huty i wycisnęła z niej jadowity, trujący sok. A tak udatnie odparowanego literackiego koncentratu dawno nie mieliśmy”. Łapczyńska opisuje podszewkę miasta, czyli przemoc. Jej ofiarami są przede wszystkim kobiety. „Rzeczywistość, którą portretuje Łapczyńska, jest nieuporządkowana: ludzie, rzeczy i zjawiska mieszają się ze sobą w różnych konfiguracjach, zmyślenie dworuje sobie z historycznych faktów, a nad całością unosi się duch magicznej Schulzowskiej opowieści” – uważa Maciej Libich. Jak podkreślono, jest to proza, która przechodzi w poezję i wydobywa z projektu Huty cały jej surrealizm.

Łukasz Barys (fot. © Leszek Zych/Polityka)

Trzeci nominowany to Łukasz Barys. Urodził się w 1997 roku w Pabianicach. I o tym mieście napisał debiutancką powieść „Kości, które nosisz w kieszeni” (wyd. Cyranka), dzięki której ma szansę na Paszport „Polityki”. Książka opowiada o przenikaniu się świata zmarłych i żywych, a także o posttransformacyjnej biedzie – „cmentarz to najlepsze kino dla biedaków”. Barys ma już na koncie debiut poetycki – książkę „Wysokie słońce” (2020 rok), za którą otrzymał nagrodę na festiwalu „Złoty Środek Poezji”. Był też laureatem m.in. Międzynarodowego Konkursu im. Siegfreda Lenza, konkursu „Krajobrazy Słowa” oraz konkursu im. Leopolda Tyrmanda „Inspirowani Tyrmandem”. Swoje opowiadania publikował w „Wizjach”.

Wojciech Szot nominował go „za to, że chciał napisać książkę dla młodzieży, a czytają ją wszyscy. W 'Kościach, które nosisz w kieszeni’ spotyka się bogata wyobraźnia z pisarską dyscypliną”. Barys portretuje Pabianice od strony kości. Tę historię opowiada Ula, córka kasjerki w Biedronce. Ma dwoje rodzeństwa i babkę, która od zawsze umiera. Każdy rozdział to osobna opowieść, w której biorą udział pabianickie motywy i postaci: Dora Diamant od Kafki, rzeka Pabianka, Tereska z filmu „Cześć Tereska”, domy pożydowskie, zmarli z cmentarza oraz sama bieda. I są to opowieści śmieszno-straszne, smutno-komiczne, zadziorne językowo. Według Piotra Kofty „Kości, które nosisz w kieszeni” to „debiut roku i napisana z ogromną delikatnością historia o sojuszu żywych z umarłymi w świecie od pokoleń naznaczonym niesprawiedliwością”. Wojciech Szot dodaje: „Paszporty 'Polityki’ mają ambicję nie tylko pokazywania zjawisk aktualnych, ale i prognozowania przyszłości – bardzo chciałbym, żeby Barys napisał kolejną powieść i mógł to zrobić dzięki tej nagrodzie”. Siła narracyjna powieści Barysa pozwala zamienić potworność życia w przestrzeń mityczno-symboliczną. Razem z bohaterką wchodzimy w strefę „Post mortem” (w miejskim szpitalu), by spotkać współczesnego Minotaura, czyli świńską mordę. Świat nie do zniesienia okazuje się światem, który można przemienić w wielowarstwową literacką opowieść.

Laureatów poznamy 18 stycznia 2022 roku podczas gali wręczenia Paszportów „Polityki”, transmitowanej w telewizji TVN oraz na profilach nagrody i tygodnika na Facebooku, a także na kanale YouTube „Polityki”.

[am]
fot. główna: kolaż na podst. © Leszek Zych/Polityka

Tematy: , , , , , , , , , , ,

Kategoria: newsy