Film dokumentalny o „Zapiskach podglądacza” Gaya Talese’a jeszcze w tym roku na Netfliksie

29 sierpnia 2017


Netflix zapowiedział premierę dokumentu poświęconego głośnej książce „Zapiski podglądacza” Gaya Talese’a. Film po raz pierwszy zostanie pokazany podczas 55. Festiwalu Filmowego w Nowym Jorku, który odbędzie się w dniach od 28 września do 15 października. W późniejszym terminie obraz trafi do oferty serwisu na całym świecie.

W 1990 roku Gay Talese, jeden z najważniejszych obok Toma Wolfe’a i Normana Mailera twórców dziennikarstwa literackiego i autor książek m.in. o życiu seksualnym Amerykanów, dostaje tajemniczy list. Właściciel motelu w Kolorado wyjawia w nim, że od lat podgląda życie intymne swoich gości i zapisuje wnioski z obserwacji. „Z pomocą żony wyciął w suficie nad 12 pokojami prostokątne otwory o wymiarach 15 na 40 centymetrów, przez które obserwował swoich klientów, klęcząc lub stojąc na wyciszonej dywanem podłodze strychu, pod spadzistym dachem motelu. Podglądał ich tak przez kilkadziesiąt lat, a wszystko to, co widział i słyszał, notował w dzienniku. Przez te wszystkie lata nie wpadł nawet raz” – relacjonuje Talese.

Podglądacz namawia Talese’a, żeby skorzystał z jego dzienników przy pisaniu kolejnej książki. Zaintrygowany dziennikarz leci do Kolorado, by potwierdzić prawdziwość tej niesłychanej historii. Po lekturze obszernych zapisków podglądacza stwierdza, że doskonale dokumentują one, jak zmieniały się seksualne zachowania Amerykanów. Jednak Talese nie upublicznia dzienników, ponieważ ich autor chce pozostać anonimowy. Foos zdecydował się ujawnić tożsamość dopiero po 35 latach, a Talese napisał o nim fascynującą i kontrowersyjną książkę, którą w Polsce opublikowało w tym roku Wydawnictwo Czarna Owca.

Prawa do ekranizacji „Zapisków podglądacza” za niebagatelną sumę miliona dolarów zakupiło studio DreamWorks. Produkcją filmu miał zająć się Steven Spielberg, a reżyserią Sam Mendes – laureat Oscara za „American Beauty”. Niestety, ich plany pokrzyżowali Myles Kane i Josh Koury, którzy nakręcili film dokumentalny o Geraldzie Foosie i Gayu Talesie. Po obejrzeniu dokumentu Mendes stwierdził, że obraz ten wyczerpuje temat i wycofał się z projektu. Teraz wreszcie film Kane’a i Koury’ego trafi do szerokiej dystrybucji.

W dokumencie zatytułowanym „Voyeur” (z ang. „Podglądacz”) 84-letni Gay Talese opowie o przypadku Geralda Foosa. Nienasycona ciekawość dziennikarza sprawiła, że w pewnym sensie zamienił się rolami z człowiekiem przyzwyczajonym do bycia obserwatorem. Zrodziło to etyczne pytania: Co dziennikarz zawdzięcza podmiotowi swoich badań? Czy jako reporter może zaufać źródłu, które dopuszczało się podstępów? Kto tak naprawdę jest tu podglądaczem?

„Reżyserzy Myles Kane i Josh Koury umiejętnie pokazują jedną z najbardziej złożonych i przewrotnych relacji pomiędzy pisarzem a obiektem jego badań, gdzie nieustanna pogoń za gorącym tematem i wciąż zmieniająca się pamięć seryjnego podglądacza zderzają się i tworzą całkowicie nową prawdę” – powiedziała Lisa Nishimura z Netfliksa. „Kane i Koury stworzyli bezgranicznie fascynującą analizę pragnień, kontroli i opowieści, które sobie opowiadamy”.

„Podglądacz” to drugi po biograficznym „Joan Didion: The Center Will Not Hold” film dokumentalny poświęcony literaturze, który znalazł się w zapowiedziach Netfliksa na najbliższe miesiące.

Poniżej okładka polskiego wydania „Zapisków podglądacza”. Książka ukazała się w przekładzie Piotra Kalińskiego.

[am]
fot. Cris Moris/Netflix

Tematy: , , , , , ,

Kategoria: film, newsy