Dom Zbigniewa Nienackiego w Jerzwałdzie wystawiony na sprzedaż
Dom w Jerzwałdzie, w którym mieszkał Zbigniew Nienacki i gdzie powstało wiele jego popularnych książek, włącznie z większością powieści o Panu Samochodziku, został wystawiony na sprzedaż. Obecny właściciel chce za nieruchomość wraz z działką 2,95 miliona złotych.
Nienacki przeniósł się z Łodzi do Jerzwałdu w 1967 roku, gdy opuścił żonę. „Chłopi, od których kupiłem gospodarstwo, obiecali, że opuszczą je do 15 czerwca. Czeka mnie więc jeszcze niecałe trzy tygodnie. Potem zostawię w Łodzi żonę, która nie lubi wsi, i pojadę tam sam. I po co to wszystko? Ja wiem, ale nikomu nie powiem. Koledzy zaczną mówić, że stałem się zwolennikiem hasła: 'pisarze na wieś’. Znajomym twierdzę, że kupiłem dom nad jeziorem, bo tam można ryby łapać. Tylko, że ja nie lubię ani ryb, ani wędek” – pisał w dziennikach publikowanych w tygodniku „Odgłosy”.
Pisarz nigdy formalnie się nie rozwiódł, ale po przeprowadzce nad jezioro znalazł sobie nową partnerkę – dużo młodszą Alicję Janeczek. Gdy się poznali, Nienacki miał 40 lat, a ona 17. Zamieszkali razem po uzyskaniu przez dziewczynę pełnoletniości i spędzili wspólnie większość czasu w Jerzwałdzie. Alicja wyjeżdżała tylko wtedy, kiedy na wakacje miała przyjechać żona albo Nienacki chciał mieć czas dla siebie. W domu tym powstało wiele najsłynniejszych powieści autora, w tym wiele tomów Pana Samochodzika czy takie książki, jak „Wielki las”, „Dagome iudex” czy „Raz w roku w Skiroławkach”, w której tytułowa wieś wzorowana była na Jerzwałdzie.
Po śmierci Nienackiego w 1994 roku rodzina Nienackiego i jego partnerka toczyli boje o dom. O sprawie było nawet głośno w mediach. Pisarz zostawił wszystko w spadku żonie i synowi, dlatego wieloletnia partnerka musiała się ostatecznie wyprowadzić i wrócić do rodzinnej miejscowości. Spadkobiercy sprzedali w 1996 roku dom Bogusławowi Ćwirce-Godyckiemu. Mężczyzna był jego posiadaczem do tej pory, ale teraz postanowił sprzedać nieruchomość wraz z działką o powierzchni 2,33 hektara.
Nowy właściciel na terenie nieruchomości nie znajdzie już wielu pamiątek po Zbigniewie Nienackim. Jak powiedział 63-letni Bogusław Ćwirko- Godycki dziennikarzom „Faktu”, którzy go odwiedzili, maszynę i stolik pisarza przekazał do muzeum. Wciąż jednak miejsce to tchnie niezwykłą atmosferą znaną m.in. z powieści o Panu Samochodziku.
Poniżej możecie zobaczyć materiał wideo zrealizowany przez „Fakt” i przekonać się, jak dom wygląda obecnie:
[am]
fot. Artur Maszota/Booklips.pl
Kategoria: newsy
