„Księga Joanny” Lidii Yuknavitch ? historia Joanny d’Arc opowiedziana na nowo w dystopijnej rzeczywistości

11 czerwca 2018


Katastrofa ekologiczna, zgliszcza umarłej planety, pogrążone w wojnie bezpłciowe postaci dawnych ludzi poddane dyktaturze populistycznego potwora. Taką prowokującą wizję końca gatunku ludzkiego i historię wybawicielki świata, Joanny, kreśli Lidia Yuknavitch w „Księdze Joanny”. Książka ukaże się nakładem wydawnictwa Poradnia K 20 czerwca 2018 roku.

Akcja powieści dzieje się w niedalekiej przyszłości, w 2049 roku. Ziemię ogarnia geokatastrofa, ludzkość pogrąża się w wojnie. Na zgliszczach planety pozostają garstki, inni przenoszą się na dryfującą w przestrzeni kosmicznej platformę CIEL, którą zarządza charyzmatyczny potwór i dawny celebryta ? Jean de Men.

Okrutna dyktatura, prześladowania i CIEL ? dom po kataklizmie, przeobrażają gatunek ludzki w istoty o białej, niemal przezroczystej skórze, bez zapachu, smaku, cech płciowych. Namiastką doświadczania świata i nową formą narracji staje się dla nich sztuka graftowania tekstów na skórze.

Przeciwko Jeanowi de Menowi buntuje się grupa rebeliantów na czele z grafterką Krystyną Pizan. Wzmocnieni heroiczną pieśnią o Joannie ? znienawidzonej przez tyrana wojowniczce, posiadającej niezwykłą moc łączącą ją z Ziemią ? jednoczą siły, aby obalić jego okrutne rządy.

„Księga Joanny” to wielopłaszczyznowa powieść spekulatywna utrzymana w feministycznej tradycji dzieł Margaret Atwood, Ursuli K. Le Guin, Doris Lessing i Octavii Butler. Książka opowiada o sile Natury, przetrwaniu, o destrukcyjnej mocy populizmu i kultury konsumpcyjnej. „Kiedy tworzyłam postacie i wymyślałam ??fabułę, byłam bardzo przejęta i wzburzona obecnym konsumpcjonizmem, kulturą celebrytów, katastrofami ekologicznymi i pieniędzmi” ? mówi Lidia Yuknavitch. Zafascynowana od młodości historią o Joannie d’Arc postanowiła opowiedzieć jej losy w postapokaliptycznej konwencji, odcinając się jednak od kontekstu religijnego lub też, jak sama mówi, „więzienia teologicznego”, w którym znajdowała się francuska bohaterka narodowa.

„Byłam trudnym dzieckiem i bardzo trudną nastolatką, a postać Joanny d’Arc kojarzyła mi się ze zbuntowaną dziewczyną lub dziewczyną zdolną do walki. Podobnie jak wiele osób, wychowałam się w domu, w którym dochodziło do przemocy, więc potrzebowałam wzoru, który pomógłby mi się wydostać z domu oraz dodałby mi zapału i ducha” ? komentuje autorka.

Yuknavitch łączy potoczny, sensualny, a czasem obsceniczny język z biblijnym, profetycznym tonem przepowiedni. Rysuje bezduszny i bezowocny świat, w którym bliskość, miłość i zdolność odczuwania stają się artykułami pierwszej potrzeby, bo ? jak twierdzi ? „Gdy przyjdzie co do czego, dla tych z nas, którzy przeżyli i wniebowstąpili, którzy pogodzili się z ograniczeniem długością życia w zamian za życie częściowe ? ostatnim życzeniem nie jest ani władza, ani pieniądze, ani majątek, ani sława. Jak się okazało, ostatnim życzeniem każdego jest miłość: każdy chce, by pochłonęła go prosta, niepokalana historia miłosna ? traktująca o byle jakiej miłości: miłości niskiej czy bohaterskiej, miłości zakazanej, miłości ślepej, marnej, miłości, co jest żałosnym kłamstwem ? jakiejkolwiek, byle była przeciwieństwem samotności, odosobnienia, aseksualności albo braku osoby, o którą można byłoby się troszczyć, z kim można by porozmawiać”.

Autorka nie postrzega „Księgi Joanny” jako alegorii. Za pomocą swej powieści chciała spojrzeć w kierunku tego, co uważamy za przyszłość. Tyle że jest to spojrzenie nie dalsze niż o rzut kamieniem. „Należy uznać za fakt, że przyszłość już tu jest. Dokonaliśmy już wyborów, które doprowadzą nas do naszej własnej dystopii. Od dawna zabijamy planetę, z którą mieliśmy nawiązać więź” ? wyjaśnia Yuknavitch.

fot. Andrew Kovalev

Tematy: , , , , , ,

Kategoria: premiery i zapowiedzi