Mathias Énard laureatem Nagrody Goncourtów 2015

4 listopada 2015

Mathias-Enard-Goncourt-2015
43-letni francuski pisarz i tłumacz z perskiego i arabskiego, Mathias Énard, został laureatem tegorocznej Nagrody Goncourtów. Prestiżowy laur otrzymał za powieść „Boussole” (z fr. „Kompas”), która zdaniem kapituły jest poetyckim peanem na cześć długiej historii wymiany kulturalnej między Wschodem a Zachodem.

„Boussole” to dziewiąta powieść pisarza. Jej bohaterem jest cierpiący na bezsenność austriacki muzykolog, który leżąc nocą w łóżku, przeżywa reminiscencje ze swoich podróży na Bliski Wschód. Książka traktuje o fascynacji światem arabsko-muzułmańskim i wpływie, jaki już od epoki romantyzmu wywiera on na pokolenia artystów i intelektualistów, zacierając granice między Wschodem a Zachodem.

„Jestem zaskoczony” – to pierwsze słowa laureata po wyjściu z samochodu z przyciemnionymi szybami, gdy w towarzystwie dwóch umundurowanych funkcjonariuszy przebijał się przez tłum dziennikarzy do słynnej restauracji Drouant, gdzie od ponad wieku spotykają się członkowie kapituły nagrody, aby wybrać zwycięzcę. To na schodach prowadzących do recepcji kilka minut wcześniej Didier Decoin, członek jury Nagrody Goncourtów, ogłosił nazwisko laureata. Już nieco później, przed obiektywami kamer Mathias Énard dodał, że jest bardzo szczęśliwy z przyznania mu wyróżnienia: „Właśnie wróciłem z Algierii i Bejrutu. Więc to chyba szejk Abderrahmane, patron Algierii, i święty Grzegorz, patron Bejrutu, pozwolili mi zdobyć tę nagrodę”.

Nagroda Goncourtów, najstarsze i najbardziej prestiżowe francuskie wyróżnienie literackie, przyznawana jest za najlepszą książkę prozatorską roku. Podobnie jednak jak w przypadku innych nagród, nie unika kontekstu politycznego. Można wręcz powiedzieć, że ten zdominował tegoroczną edycję, ponieważ wszystkie powieści-finalistki biorące udział w wyścigu o Prix Goncourt poruszały tematykę stosunków Zachodu z islamem i światem arabskim.

Na początku za faworyta uważany był Boualem Sansal, autor bodaj najbardziej kontrowersyjnej książki na tzw. długiej liście, dystopii „Rok 2084”, inspirowanej Orwellem wizji przyszłości pod panowaniem kalifatu islamskiego. Algierski pisarz cieszył się silnym poparciem Michela Houellebecqa, który chwalił książkę za pokazanie „prawdziwego islamskiego totalitaryzmu”. Ostatecznie jednak Sansal nie przeszedł do kolejnego etapu i nie znalazł się w gronie finalistów.

[am]

Tematy: , , , , ,

Kategoria: newsy