„Opowieści okultne” Heleny P. Bławatskiej ? pierwsze polskie wydanie opowiadań XIX-wiecznej rosyjskiej teozofki i okultystki
Nakładem Wydawnictwa IX ukazały się „Opowieści okultne” Heleny P. Bławatskiej. To zbiór dziewięciu opowiadań niesamowitych autorstwa słynnej XIX-wiecznej rosyjskiej teozofki i okultystki. Książka wydana została po raz pierwszy w 1892 roku, ale nie była dotychczas publikowana w Polsce. Za przekład utworów, opracowanie, wstęp oraz liczne przypisy odpowiada Krzysztof Grudnik.
Helena P. Bławatska była postacią niezwykle barwną. W historii zapisała się przede wszystkim jako założycielka i przywódczyni Towarzystwa Teozoficznego. W czasach, kiedy kobiety dopiero walczyły o prawo do głosu, Bławatska stała na czele licznej organizacji, mającej realny wpływ nie tylko na kulturę, ale także politykę końca XIX wieku. Uczyli się od niej m.in. Thomas Edison, William Butler Yeats, L. Frank Baum, George Bernard Shaw, H.G. Wells czy Mohandas Ghandi! Kurt Vonnegut określił ją „matką-założycielką amerykańskiego okultyzmu”, T. S. Eliot ? zdaniem niektórych ? uwiecznił ją jako Madame Sosostris w „Ziemi jałowej”, a na pewno sportretował ją Władysław Reymont w „Wampirze”.
Bławatska skupiała się przede wszystkim na rozpowszechnianiu teozofii ? systemu filozoficzno-religijnego, który miał umożliwiać człowiekowi kontakt ze światem nadprzyrodzonym i dawać dostęp do tajemnych nauk Wielkich Mahatmów, przewodników ludzkości. Opowiadania stanowią w zasadzie margines jej dorobku. Dziewięć utworów zebranych w tej książce to w zasadzie cała jej twórczość prozatorska. Wyznawane poglądy na temat reinkarnacji, karmy, braterstwa ludzkości, natury jako emanacji absolutu i inne Bławatska postanowiła podać nie tylko w formie obszernych wykładów, ale także literackich fikcji ? i tak właśnie powstały „Opowieści okultne”.
„Opowiadania te nie są dziełem natchnienia, nie stoi za nimi potrzeba artystycznej ekspresji ? a przynajmniej nie tylko. Choć Czytelnik może znaleźć w nich wartość literacką, choć mam nadzieję, że znajdzie, to powstały one z zamiarem szerzenia idei teozoficznych. Bławatska starała się to robić przy użyciu każdego z możliwych sposobów. Jednak fakt, że zebrane tu teksty przedrukowywała, jak i to, że wróciła do nich pod koniec swojego życia, świadczyć mogą o pewnym poważaniu, jakim je darzyła” ? tłumaczy we wstępie Krzysztof Grudnik.
Pisząc opowiadania zebrane w tej książce, Bławatska inspirowała się tradycją literatury niesamowitej. Wyraźne są podobieństwa szczególnie do tzw. „Trylogii mesmerycznej” Edgara Allana Poego, a także do opowiadań E.T.A. Hoffmanna. Bławatska opisuje szereg ezoterycznych zjawisk, jak przepowiadanie przyszłości, bilokacja, prawo karmy czy nawiedzone przedmioty, ale robi to w sposób trzymający w napięciu i wzbudzający ciekawość zarówno zjawiskiem, jak i fabułą, w jaką zostało uwikłane.
Ponadto akcja poszczególnych opowiadań rozgrywa się w rozmaitych zakątkach świata. Od słonecznego Konstantynopola, przez gotyckie zamki, europejskie salony, po skutą lodem podbiegunową wyspę. Wszystkie opisywane lokalizacje Bławatska, zapalona podróżniczka, znała z własnych wypraw, dzięki czemu do jej historii wkrada się także pierwiastek realizmu, przede wszystkim jednak różnorodność nie pozwala na nudę.
„W 'Opowieściach okultnych’ znajdzie Czytelnik dużo elementów, które składały się na barwne życie samej autorki: ciągłą zmianę otoczenia, różnorodność krajobrazów, kultur i religii; zainteresowanie magią, mesmeryzmem, okultyzmem, szamanizmem; wreszcie próbę przekazania uniwersalnych treści ubranych w rozmaite kostiumy. Czasem będą to historie o hinduskich świętych, innym razem o egzotycznych wojownikach, jeszcze innym ? o buddyjskich mnichach. Przez karty, jak w ezoterycznej defiladzie, przejdą yamabushi, derwisze, mesmeryści, szamani, mityczni bogowie i boginie” ? wylicza Krzysztof Grudnik.
Książkę można już nabyć na stronie internetowej Wydawnictwa IX.
TweetKategoria: premiery i zapowiedzi