Mark Twain do sprzedawcy Eliksiru Życia: życzę, aby czym prędzej trafił Pan do piekła
Mark Twain, jedyny w swoim rodzaju autor dzieł takich jak choćby „Przygody Hucka”, widział w życiu bardzo wiele chorób i cierpienia. W roku 1872 jego 19-miesięczny syn Langdon umarł na błonicę, w 1896 jego córkę Susy wykończyło zapalenie opon mózgowych, a w 1904 z powodu wady serca zmarła jego żona Olivia. Dlatego też, kiedy zaledwie rok po śmierci żony otrzymał list oraz ulotkę od sprzedawcy Eliksiru Życia, rzekomo magicznej mikstury, która potrafiła uleczyć wszystkie powyższe dolegliwości i nie tylko, miał prawo zareagować na tę wiadomość ze złością. I zrobił to: odpisał sprzedawcy wściekle, ale z klasą. Poniższa wersja to wstępny projekt listu, którego treść Twain podyktował później swojej sekretarce.
„20 list. 1905
Do: J.H. Todd
1212 Webster St. San Francisco, Kal.
Drogi Panie,
Pański list jest dla mnie prawdziwą zagadką. Charakter pisma wydaje się odzwierciedlać poważną osobowość, a w tym, co Pan pisze, widać nawet przebłyski inteligencji, jednak wszystko wskazuje na to, iż list i towarzyszące mu reklamy sporządzone zostały tą samą ręką. Osoba, która sporządziła reklamę, to bez wątpienia największy ignorant, jaki chodzi po tej planecie; z całą pewnością jest to również idiota – idiota 33. stopnia – a zarazem potomek starożytnego rodu idiotów stanowiącego brakujące ogniwo ewolucji. Zdumiewa mnie fakt, że list i reklama napisane zostały tą samą ręką. Zagadki niepokoją mnie, denerwują i drażnią, a oprócz tego zawsze też przez chwilę nastrajają negatywnie wobec osoby, która mnie zdumiała. Niebawem moja niechęć osłabnie i być może nawet będę się za Pana modlił, jednak póki jeszcze mam czas, spieszę z życzeniem, aby przez pomyłkę zażył Pan dawkę swojej trucizny i czym prędzej trafi do piekła, na które Pan i wszyscy inni patentowani medyczni zabójcy w tak bezlitosny sposób zapracowaliście i na które tak bardzo zasługujecie.
Adieu, adieu, adieu!
Mark Twain”
Powyższy list znajdziecie w zapowiadanej przez wydawnicwo SQN na 6 maja książce „Listy niezapomniane”. Dokonany przez Shauna Ushera z Letters Of Note wybór zawiera ponad sto wyjątkowych, najciekawszych i najważniejszych listów w historii ludzkości, m.in. aplikację Leonarda da Vinci szukającego pracy, ostatni list Wisławy Szymborskiej, list, w którym zabójca Johna Lennona pyta eksperta, ile może być warta płyta, którą eks-Beatles podpisał dla niego w dniu morderstwa, podziękowania product managera firmy Campbell skierowane do Andy’ego Warhola, który przyczynił się do promocji puszek zupy pomidorowej, pożegnanie japońskiego kamikadze z dziećmi napisane tuż przed misją, list Mario Puzo do Marlona Brando z propozycją zagrania w Ojcu chrzestnym, list 14-letniego Fidela Castro do prezydenta Roosevelta z prośbą o przesłanie dziesięciu dolarów, apel o pokój wystosowany przez Mahatmę Gandhiego do Adolfa Hitlera i wiele innych, równie fascynujących. „Listy niezapomniane” to poruszające świadectwo umierającej sztuki korespondencji, w której przez wieki odbijały się całe piękno, finezja, smutek i radość naszej cywilizacji. Powyższy list, podobnie jak i całą książkę, przetłumaczył Jakub Małecki. Publikacja ukaże się pod patronatem Booklips.pl.
TweetKategoria: listy