„Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął” – zanim pójdziesz na film, przeczytaj książkę

27 czerwca 2014

stulatek-ktory-wyskoczyl-premiera
Z okazji zapowiadanej na 27 czerwca w polskich kinach premiery komedii „Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął” wydawnictwo Świat Książki postanowiło wznowić bestsellerową powieść Jonasa Jonassona, która posłużyła za pierwowzór filmu. Warto się z nią zapoznać, zanim wybierzemy się do kina na adaptację.

„Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął” to wydany w 2009 roku debiut literacki byłego szwedzkiego dziennikarza i właściciela firmy mediowej, który z powodu problemów zdrowotnych wywołanych stresem został zmuszony do zmiany trybu życia i został pisarzem. Życiowa podróż szwedzkiego Forresta Gumpa przez ostatnie sto lat losów świata od dnia premiery święci triumfy na europejskich listach bestsellerów.

Większości czytelników literatura szwedzka kojarzy się z uroczymi, pełnymi absurdalnego humoru i przygód książkami Astrid Lindgren z jednej strony i z kryminałami Larssona czy Mankella z drugiej. „Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął” w zaskakujący i brawurowy sposób łączy oba, zdawałoby się niemożliwe do połączenia nurty, dodając coś jeszcze, co sytuuje tę powieść w gronie osobliwych, szalonych syntez dziejów i ludzkiego losu. Główny bohater, trochę Zelig, trochę Forrest Gump, był świadkiem całego stulecia i jego życie układa się w łotrzykowską historię dwudziestego wieku.

W duchu Astrid Lingdren jest wiekowy (dosłownie!) bohater, uciekający przez okno (na parterze?) z domu starców w Malmköping, by ? przez przypadek ? skraść walizkę z pięćdziesięcioma milionami koron, należącą do narkotykowej mafii. Wyobraźnia autora każe sędziwemu Allanowi wdać się w niezwykłą aferę, w którą zamieszanych jest wiele dziwnych postaci, od samotnego złodzieja Juliusa, mieszkającego na opuszczonej stacji kolejowej, przez Ślicznotkę, hodującą w sekrecie? słonicę o wdzięcznym imieniu Sonia, po różnej maści bandziorów, depczących naszemu uciekinierowi po piętach i policjantów z komisarzem, który nie jest w stanie zrozumieć sygnałów, dawanych przez policyjną suczkę Kicki?

stulatek-ktory-wyskoczyl-premiera-2

Kadr z zapowiadanego filmu „Stulatek , który wyskoczył przez okno i zniknął”.

Jonasson, roztaczając wdzięk przygód, jakie mogłyby na starość przeżywać lindgrenowske „Dzieci z Bullerbyn” albo „Karlsson z dachu” (skądinąd takie też nazwisko nosi nasz stulatek), puszcza zarazem cudowne, perskie oko w kierunku mocnych, skandynawskich powieści sensacyjnych, jakie zawojowały świat. Trupa w zamrażarce czy niecnych knowań i brutalnych metod działania mafii narkotykowej nie powstydziłby się sam Larsson. Tyle, że są tu przedstawione właśnie z przymrużeniem oka.

Nie inaczej jest w przypadku wątku najistotniejszego: przeplatającej się opowieści o długim życiu Allana, szwedzkiego speca od materiałów wybuchowych, syna socjalisty i feministki, który, choć apolityczny, dzięki osobliwemu splotowi okoliczności znajdował się w centrum ważnych wydarzeń i miał na nie niemały wpływ! Spotkamy go w Hiszpanii, ogarniętej wojną domową i w Los Alamos, gdzie podrzuca bezcenną wskazówkę samemu Oppenheimerowi, konstruującemu właśnie bombę atomową. Je kolację z prezydentem Trumanem, wspiera Kuomintang, wysadzając w Chinach mosty, przygotowuje zamach na Churchilla w Teheranie, trafia do Związku Radzieckiego czasów zimnej wojny, do Korei Północnej Kim Ir Sena (rozmawia z małym Kim Dzong Ilem!) i do Paryża roku 1968?

„Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął” to wyjątkowa, czarująca i przewrotnie mądra historia pojedynczego człowieka, a zarazem całego świata, z której nasz bohater wyciąga ostatecznie jeden wniosek: Jest, jak jest, i będzie, co będzie?

Brawurową opowieść o niezwykłym życiu tytułowego stulatka, Allana Karlssona, poznało już ponad 6 milionów czytelników. W Polsce powieść ukazała się na początku 2012 roku nakładem Świata Książki i do tej pory sprzedała się w ponad 20 tysiącach egzemplarzy. W wersji audiobooka brawurową interpretację tej historii przedstawił Artur Barciś. W czerwcu na ekrany polskich kin wejdzie filmowa wersja książki. Szwedzka komedia „Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął” światowa krytyka okrzyknęła już „nowym Forrestem Gumpem”, a film od początku roku bije rekordy frekwencyjne w Europie. Do realizacji jego amerykańskiego remake?u przymierza się już studio Walta Disneya.

stulatek-ktory-wyskoczyl-premiera-3

Kadr z zapowiadanego filmu „Stulatek , który wyskoczył przez okno i zniknął”.

fot. Jonassona: A.Savin/Wikimedia Commons

Tematy: , , , ,

Kategoria: premiery i zapowiedzi