Za przerobienie opowiadania Borgesa grozi mu sześć lat więzienia

29 czerwca 2015

6-lat-wiezienia-za-borgesa
Pablo Katchadjian, argentyński pisarz, który przerobił opowiadanie Jorge Luisa Borgesa „Alef” na nowy utwór o tytule „Spasiony Alef”, może trafić do więzienia nawet na sześć lat, jeśli jego działanie zostanie uznane za plagiat, a nie borgesowski eksperyment.

W swym opowiadaniu „Pierre Menard, autor Don Kichota” Borges pisał o pisarzu, który zamierzał odtworzyć dzieło Cervantesa. Czynił to, przepisując słynną powieść słowo w słowo, litera w literę, a dzieło, dzięki nowemu kontekstowi, miało zyskać nowe znaczenie. „Pierre Menard nie chciał stworzyć innego Don Kichota, co z pewnością jest dość proste ? on chciał stworzyć Don Kichota” ? pisał Borges.

Ideą zawartą w opowiadaniu „Pierre Menard, autor Don Kichota” inspiruje się od jakiegoś czasu amerykański artysta Tim Youd, który jak dotąd przepisał na maszynie m.in. „Listonosza” Bukowskiego, „Wściekłość i wrzask” Faulknera i „Jima Szczęściarza” Kinglesya Amisa. Jak się okazuje, nie on pierwszy inspirował się pomysłem Borgesa. W 2009 roku argentyński pisarz Pablo Katchadjian wziął na warsztat opowiadanie Borgesa „Alef” i przepisał je na nowo, dodając od siebie drugie tyle tekstu. Tak powstała książka „El Aleph engordado” („Spasiony Alef”). Wydało ją w nakładzie 300 egzemplarzy małe, podziemne wydawnictwo. Rezultatem tego eksperymentu był pozew złożony w sądzie przez Maríę Kodamę (na zdj. poniżej), wdowę po Borgesie i strażniczkę jego spuścizny.

maria-kodama-borges

W zeszłym tygodniu podano do informacji, że Katchadjian został oficjalnie oskarżony o kradzież własności intelektualnej, za co grozi mu sześć lat więzienia. Argentyńskie środowisko literackie trzyma stronę pisarza i raczej nikt nie wątpi, że jego gest miał być eksperymentem literackim. Zresztą Katchadjian poszedł dalej niż bohater opowiadania „Pierre Menard, autor Don Kichota”, bo nie tylko przepisał tekst, ale do 4000 słów Borgesa dodał 5600 swoich.

6-lat-wiezienia-za-borgesa-2

Katchdjian (na zdj.) znany jest ze swego performatywnego podejścia do literatury. A Borges? Borges był mistrzem wymyślonych cytatów, literackich odwołań, fikcyjnych recenzji oraz poczucia humoru. Można zastanawiać się, co zrobiłby ze „Spasionym Alefem”. Raczej mało prawdopodobne, by pozwał swego adepta do sądu. Można też potraktować całą sprawę jako głos w dyskusji na temat coraz większej różnicy pomiędzy prawem dotyczącym własności intelektualnej a rzeczywistością z jej Internetem, w którym remiksuje i przerabia się dosłownie wszystko.

[aw]
źródło: The Guardian

Tematy: , , , , ,

Kategoria: newsy