George R.R. Martin i Douglas Preston współwłaścicielami zabytkowej kolei. Na lokomotywach namalowano wizerunki wilka i smoka

25 listopada 2021

Pisarze George R.R. Martin i Douglas Preston, a także producent filmowy Bill Banowsky i pięciu innych prominentnych mieszkańców Santa Fe zakupiło i odrestaurowało zabytkową kolej, która ma się stać atrakcją turystyczną.

Odnoga linii kolejowej między Santa Fe i Lamy powstała pod koniec XIX wieku dzięki staraniom władz miasta. Od 2012 roku pociągi na tej trasie wyszły z użytkowania. Jedynie sporadycznie organizowano prywatne wycieczki. Chcąc przywrócić linii dawny blask, grupa ośmiu osób, w tym George R.R. Martin i Douglas Preston, postanowiła w ubiegłym roku zakupić około 20 zabytkowych wagonów i 18 mil torów kolejowych.

Po dokonaniu transakcji przystąpiono do naprawy torów i mostów, a także odrestaurowywania składów. Zatrudniono również uzdolnionego muralistę i twórcę graffiti Joeraela Numinę, który pomalował wagony i tym samym nadał im indywidualny charakter. George R.R. Martin podsunął pomysł, by dwie stare lokomotywy spalinowe ozdobić w motywy nawiązujące do wilka i smoka.

Trasa z Santa Fe do Lamy ma długość osiemnastu mil. To dystans, który nawet wolno jadąca kolejka turystyczna pokona w godzinę i piętnaście minut. Wprawdzie sama przejażdżka ma być ciekawa, a turyści będą mogli po prostu kupić bilet i podziwiać widoki za oknami, ale nowi właściciele chcą zaoferować im też moc innych atrakcji. W wagonach będą odbywały się koncerty, w planach są inscenizowane morderstwa i napady na pociąg, a pod koniec października 2022 roku zorganizowana zostanie przejażdżka o tematyce halloweenowej.

„Na dłuższą metę musimy spróbować rzeczy, których inne linie kolejowe nigdy by się nie odważyły” – wyjaśnił Martin. „Nikt inny nie ma wilka ani smoka. My mamy” – dodał.

Sky Railway, bo taką nazwę nosi kolej, zacznie funkcjonować 3 grudnia. Bilety na kursy są już w sprzedaży. Słysząc wieści o nowej inwestycji, niektórzy czytelnicy mogli zacząć się obawiać, czy nie jest to kolejny projekt, który odciąga uwagę Martina od pracy nad szóstym tomem „Pieśni Lodu i Ognia”. Pisarz zapewnia jednak, że w tym przypadku jego rola była i będzie bardzo ograniczona.

„Jestem jednym z właścicieli. Zajmowałem się głównie rzucaniem pomysłów i wypisywaniem czeków” – wyjaśnił. „Nie położyłem ani jednej szyny, nie tapicerowałem siedzenia, nie wczołgiwałem się pod wagon, żeby sprawdzić koła. Nie będę też sprzedawał biletów ani kierował pociągiem… chociaż zastrzegam sobie prawo do dmuchania w gwizdek od czasu do czasu. Pracuję, tak, tak… ale nie na kolei. Piszę 'Wichry zimy’, redaguję trzy nowe książki z serii 'Dzikie karty’, siadam z niesamowitymi scenarzystami i showrunnerami, by stworzyć dla HBO i HBO Max trzysta siedemnaście nowych seriali będących następcami 'Gry o tron’ oraz pełnię funkcję producenta wykonawczego przy wielu innych projektach telewizyjnych i filmowych znajdujących się na różnych etapach rozwoju” – dodał Martin.

[am]

Tematy: , , , , , ,

Kategoria: newsy