„Idealne matki” Doris Lessing do kupienia przed premierą filmu
Kinowa premiera filmu „Idealne matki” z Naomi Watts i Robin Wright zmotywowała wydawnictwo Wielka Litera do wznowienia opowiadania Doris Lessing, będącego literackim pierwowzorem obrazu.
Mało kto umie tak wspaniale opowiadać jak brytyjska noblistka: od pierwszego zdania wciąga bez reszty w relacjonowane historie, rozgrywające się przez wiele lat, pełne nieoczekiwanych zwrotów akcji i bohaterów, zmieniających się pod wpływem spotykających ich zdarzeń. Mistrzowskie opowiadania Lessing, a właściwie mikropowieści, jak w soczewce skupiają kwestie, którymi 94-letnia pisarka interesowała się od zawsze. Jej twórczość pokazuje, że zdaje się wiedzieć wszystko o skomplikowanej ludzkiej naturze. Czym jest miłość i kiedy staje się siłą niszczącą samych zakochanych? Jak wpływa na ludzi życie na styku wszechobecnie panujących, mieszczańskich zasad i ukrytych pragnień? Dlaczego nie sposób zawsze dokonywać właściwych wyborów, choćbyśmy nie wiadomo jak się starali? Na ile kształtuje nas wychowanie i rodzina, i czy można bezkarnie wyrwać się z zaklętego kręgu wpojonych w młodości zasad i środowiska, z jakiego się pochodzi?
Opowiadanie „Idealne matki” (pierwotny tytuł to „Dwie kobiety” ze zbioru o tym samym tytule) rozpoczyna się miłym obrazkiem. Oto dwie starsze panie, ich dwóch synów i dwie wnuczki w restauracji nad malowniczą zatoką. Co takiego znalazła w starych listach synowa jednej z pań, że życie wszystkich ulegnie kompletnemu zniszczeniu? Liz i Ros były nierozłączne, mieszkały po sąsiedzku w pięknych domach nad brzegiem oceanu. Obie były samotnymi kobietami i obie miały nastoletnich, atrakcyjnych synów. Jeden niedozwolony pocałunek zniszczył ten przyjacielski układ i popchnął bohaterów do uwikłania się w skandaliczne romanse, które trwały długie lata i niszczyły wszystkich dookoła. A najbardziej najbliższych.
„To jest prawdziwa historia. Lepszej nie byłabym w stanie wymyślić. Opowiedział mi ją młody mężczyzna, który był przyjacielem tych dwóch młodzieńców i bardzo im zazdrościł. Przyszedł opowiedzieć mi to w trakcie swego pijackiego weekendu” – wyznała autorka w trakcie wywiadu dla „The Reader”. „Powiedział, że to niesprawiedliwe, iż przydarzyło się to tym jego przyjaciołom a nie przydarzyło jemu. Inna sprawa, że ??był wściekły na kobiety za sposób, w jaki to zakończyły. Jak mogły zrobić coś takiego?”
112-stronicowe opowiadanie „Idealne matki” trafi do księgarń 17 czerwca, na cztery dni przez polską premierą filmu. Wciąż na rynku dostępne jest również zbiorcze wydanie wraz z trzema innymi utworami pt. „Dwie kobiety”. Poniżej możecie zobaczyć zwiastun ekranizacji utworu w reżyserii Anne Fontaine:
TweetKategoria: film, premiery i zapowiedzi
