Nowa powieść Richarda Flanagana oparta na jego własnych doświadczeniach jako ghost writera

9 października 2017


W Australii ukazała się właśnie nowa powieść Richarda Flanagana, pierwsza od czasu zdobycia przez pisarza Nagrody Bookera w 2014 roku za „Ścieżki Północy”. Nowa książka nosi tytuł „First Person” (z ang. „Pierwsza osoba”) i oparta została na własnych doświadczeniach autora jako ghost writera.

W 1991 roku, gdy Flanagan był młodym pisarzem próbującym ukończyć swoją pierwszą książkę, zaproponowano mu 10 tysięcy dolarów za napisanie w sześć tygodni autobiografii Johna Friedricha, jednego z najbardziej znanych australijskich oszustów, który zdefraudował 296 milionów dolarów australijskich podczas pełnienia funkcji dyrektora wykonawczego Krajowej Rady Bezpieczeństwa. „Pracowałem wówczas fizycznie, spłukany, a żona była w ciąży i spodziewaliśmy się bliźniaków, więc byliśmy w bardzo kłopotliwej sytuacji. Dlatego wziąłem to zlecenie. W trzecim tygodniu John Friedrich zastrzelił się i musiałem skończyć książkę” ? opowiada Flanagan.

Friedrich popełnił samobójstwo kilka dni po rozpoczęciu procesu. Koroner stwierdził, że w rzeczywistości był niemieckim obywatelem i nazywał się Friedrich Johann Hohenberger, ale wdowa po oszuście powiedziała później dziennikarzom, że nadal nie jest pewna jego prawdziwej tożsamości.

Powieść „Pierwsza osoba” opiera się na niemal identycznym założeniu. Młody pisarz Kif Kehlmann otrzymuje w środku nocy telefon. Słynny oszust Siegfried Heidl, który ma stanąć przed sądem za defraudację 700 milionów dolarów należących do banku, chce, żeby Kehlmann napisał jego wspomnienia. Ma na to sześć tygodni, a za pracę otrzyma wynagrodzenie w wysokości 10 tysięcy dolarów.

W miarę postępów nad tekstem i zagłębiania się w świat szarlatana, Kehlmann zaczyna jednak odczuwać coraz większe wątpliwości, czy jest ghost writerem piszącym wspomnienia Heidla, czy może to Heidl przerabia jego samego ? jego życie i przyszłość. Młody pisarz musi odpowiedzieć sobie na pytanie, kim jest Siegfried Heidl, a kim Kif Kehlmann? I co rzeczywiście jest prawdą?

Flanagan powiedział, że od czasu współpracy z Friedrichem dużo nauczył się o tym, jak kłamstwa ? czy „trujące historie” ? działają na naszą świadomość. Friedrich nie tylko potrafił przekonać bankierów i korporacyjne szychy, by pożyczyli mu oraz Radzie miliardy dolarów, ale także generował niemające nic wspólnego z rzeczywistością plotki na temat organizacji, którą reprezentował. Flanagan przyznaje, że rozpoczynał pracę z Friedrichem z pewną arogancją, szybko jednak uświadomił sobie, że ma do czynienia z mistrzem, który potrafi wciągnąć w swoje fantazje innych ludzi.

Pisarz mówi, że historia Friedricha odzwierciedla obecny „bardzo soliptyczny wiek”. „To wielce dziwny okres, w którym fikcję prezentuje się jako realia, a rzeczywistość wydaje się fikcyjna. Uważam, że nie ma lepszego sposobu na opisanie tego, niż poprzez powieść o tym, czym są kłamstwa i fikcja” ? wyjaśnia.

Ostatnio coraz częściej pojawiają się opinie, że powieść nie opisuje rzeczywistości tak dobrze, jak wspomnienia zakorzenione w prawdziwych doświadczeniach. „Myślę, że to nonsens” ? mówi Flanagan. Zdaniem pisarza powieści mają wyjątkową zdolność dotarcia do sedna ludzkiego doświadczenia. „Historia literatury to tak naprawdę Droga Mleczna złodziei i zbójców, którzy kradną ze wszystkiego, co popadnie. Ale w tej dziwnej alchemii, jaką jest pisanie, staje się to czymś innym. Czymś, co promienieje światłem” ? dodaje Flanagan.

Powieść „Pierwsza osoba” właśnie trafiła do księgarń w Australii. W listopadzie przeczytają ją Brytyjczycy, a w kwietniu 2018 roku Amerykanie. Jak podaje australijski oddział Penguin, w innych krajach książka pojawi się w przyszłym roku.

[am]
fot. Joel Saget / Penguin
źródło: Penguin, The Guardian, The Courier

Tematy: , ,

Kategoria: newsy