Nie będzie już straganów z książkami w Bagdadzie?

24 września 2012


Wieczorem 17 września buldożery chronione przez uzbrojonych żołnierzy rozbiły drewniane stragany sprzedawców książek na słynnej ulicy Al-Mutanabbi w Bagdadzie (Irak).

Nieformalnie nazywana „arterią Bagdadu” ulica jest historycznym centrum pełnym księgarń i straganów z literaturą. Swoją nazwę zawdzięcza zresztą irackiemu poecie z X wieku. Po wybuchu w marcu 2007 roku samochodu pułapki, w którym zginęło 26 osób, przez niemal dwa lata doprowadzano Al-Mutanabbi do porządku. Później jednak nie było tam już tak wielu księgarzy. Niektórzy zginęli w zamachu, inni odeszli obawiając się o swoje życie. Na ich miejsce pojawili się sprzedawcy elektroniki, papeterii oraz innych drobiazgów.

Dwa lata temu iraccy działacze ruszyli z kampanią pod hasłem „Czytam… Jestem Irakijczykiem”, która miała na celu zachęcić młodzież spoza intelektualnej elity do czytania książek. Inicjatywa sprawiła, że biznes książkowy powrócił na ulicę Al-Mutanabbi. Niestety, nie na długo.

Jak podaje „Al Arabiya News”, władze Bagdadu podjęły decyzję o ?usunięciu naruszeń? – książki musiały wrócić ze straganów do księgarń. Potwierdzono również plany przekształcenia ulicy w targowisko zwierzęce. Księgarze będą zaś mogli sprzedawać książki jedynie w piątki.

Decyzja spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem środowisk intelektualnych kraju. Księgarze demonstrowali domagając się odszkodowań za zniszczone mienie. Padają komentarze, że nalot na stragany był prowokacją wymierzoną w intelektualistów i cywilów, którzy przeciwstawiają się ograniczaniu swobód obywatelskich przez iracki rząd.

fot. Sara Muna’am

Tematy: , , ,

Kategoria: newsy