8 sugestii Johna Grishama dotyczących tego, jak pisać literaturę popularną
Kto wie więcej o pisaniu literatury popularnej niż jeden z najlepiej zarabiających pisarzy na świecie? John Grisham postanowił podzielić się doświadczeniem z młodszymi kolegami po piórze, sporządzając listę sugestii, które warto uwzględnić, zabierając się za pisanie. Autor celowo nie nazywa tego radami ani zasadami, bo rady się ignoruje a zasady łamie: „Nie ma tu niczego wiążącego. W razie potrzeby wszystkie sugestie można pominąć. Robię to cały czas. Jednakże piszę codziennie, mając wpojone te przyzwyczajenia”.
1. RÓB – pisz stronę dziennie.
To około 200 słów, czyli 1000 słów tygodniowo. Rób tak przez dwa lata, a będziesz miał wystarczająco długą powieść.
Nic się nie wydarzy, dopóki nie stworzysz co najmniej jednej strony dziennie.
2. NIE RÓB – nie pisz pierwszej sceny, dopóki nie masz pomysłu na ostatnią.
Wymaga to korzystania ze straszliwego narzędzia powszechnie nazywanego konspektem. Pozornie wszyscy pisarze nienawidzą tego słowa. Jeszcze nie spotkałem żadnego, który przyznałby się do używania konspektu.
Tworzenie fabuły wymaga starannego planowania. Pisarze marnują lata, pisząc opowieści, które koniec końców się nie sprawdzają.
3. RÓB – pisz swoją jedną stronę dziennie w tym samym miejscu i czasie.
Wczesnym rankiem, podczas przerwy obiadowej, w pociągu, późno w nocy – to nie ma znaczenia. Znajdź wolną godzinę, udaj się zawsze w to samo miejsce i zamknij drzwi.
Żadnych wyjątków i żadnych wymówek.
4. NIE RÓB – nie pisz prologu.
Prologi to zazwyczaj tylko chwyty mające zainteresować czytelnika. Unikaj ich. Zaplanuj swoją opowieść (patrz punkt 2) i zacznij od rozdziału 1.
5. RÓB – stosuj myślniki przed dialogami*.
Rób to, proszę. To w zasadzie podstawa.
6. NIE RÓB – nie trzymaj w pobliżu słownika synonimów.
Wiem, wiem, masz jeden w zasięgu ręki.
Są trzy rodzaje słów: (1) słowa, które znamy; (2) słowa, które powinniśmy znać; (3) słowa, których nikt nie zna. Zapomnij o tych z trzeciej kategorii, a tych z drugiej używaj powściągliwie.
Częstym błędem popełnianym przez młodych autorów jest używanie trudnego słownictwa. To irytujące i sztuczne.
7. RÓB – czytaj każde zdanie co najmniej trzy razy w poszukiwaniu słów do usunięcia.
Większość pisarzy używa zbyt wielu słów, bo dlaczegóż by nie? Mamy nieograniczoną przestrzeń i tylko kilka ograniczeń.
8. NIE RÓB – nie wprowadzaj 20 bohaterów w pierwszym rozdziale.
Kolejny błąd początkujących. Twoi czytelnicy są nastawieni na czytanie. Nie bombarduj ich imionami czterech pokoleń tej samej rodziny. Na początek wystarczy pięć imion.
John Grisham to autor ponad 30 powieści, głównie thrillerów sądowych, w tym tak znanych tytułów, jak „Czas zabijania”, „Firma”, „Komora” czy „Ława przysięgłych”. Jego książki ukazują się w 40 językach, a ich łączny nakład przekroczył 300 milionów egzemplarzy. Listę ośmiu sugestii pomagających tworzyć literaturę popularną pisarz sporządził na prośbę dziennika „New York Times”.
*W oryginale sugestia dotyczyła cudzysłowów, gdyż na anglosaskim rynku książki dialogi w tekście wyodrębnia się cudzysłowem, w Polsce do tego celu służy myślnik. Wypowiedzi bohaterów nie wyodrębniają m.in. Cormac McCarthy czy Junot Díaz.
[am]
fot. Wake Forest University School of Law/Flickr
Kategoria: zestawienia