5 największych współczesnych złodziei książek

29 października 2014

zlodziej-ksiazek
Kradzież książek nie jest zjawiskiem szczególnie powszechnym, jednakże księgarze, bibliotekarze i kolekcjonerzy przyznają, że regularnie zdarzają się osoby, które lubią przebiegać swoimi lepkimi palcami po grzbietach cennych woluminów. Poniżej zebraliśmy dla was te najgłośniejsze, najbardziej niechlubne przykłady. Poznajcie pięciu największych współczesnych złodziei książek.

1. Anders Burius

bibliotekarz złodziej w Szwedzkiej Bibliotece Narodowej

Pomiędzy 1995 a 2004 rokiem Anders Burius ukradł z Szwedzkiej Biblioteki Narodowej co najmniej 56 wyjątkowo rzadkich książek i manuskryptów o wartości kilku milionów dolarów. Jako starszy bibliotekarz, znał dobrze budynek i wiedział, gdzie znajdują się najcenniejsze egzemplarze. Zamiast wypełniać swoje obowiązki, wykorzystywał posiadaną wiedzę do kradzieży. Aby zatrzeć ślady swojej przestępczej działalności, Burius kradł fiszki z katalogów, a następnie pod przydomkiem sprzedawał książki w niemieckim domu aukcyjnym. Proceder trwałby nadal, gdyby pewien badacz nie przyszedł do biblioteki celem przejrzenia jednej z zaginionych publikacji. W trakcie śledztwa bibliotekarz przyznał się do winy. Pieniądze ze sprzedaży książek przeznaczał na garnitury od Armaniego, kubańskie cygara i kupno drogiego Mercedesa. Został zwolniony z pracy, a niedługo potem popełnił samobójstwo. Do dzisiaj udało się odzyskać jedynie kilka spośród skradzionych przez niego książek. Pełną listę brakujących tytułów znajdziecie tutaj.

2. John Charles Gilkey

zlodziej-ksiazek-2

John Gilkey to złodziej, który kradł z… miłości do książek. Wykorzystując czeki bez pokrycia oraz dane z kart kredytowych klientów luksusowego sklepu Saks Fifth Avenue, w którym pracował, oszukał dziesiątki antykwariuszy, dokonując u nich zakupów rzadkich książek i rękopisów na kwotę 200 tysięcy dolarów. Powody kradzieży były osobiste: Gilkey bardzo chciał posiadać imponującą biblioteczkę jako dowód wysokiego statusu społecznego. Jak twierdził, czuł, że zasługuje na te książki. Został złapany w 2003 roku dzięki wysiłkom antykwariusza z Salt Lake City. Za swoje czyny musiał odsiedzieć 18 miesięcy w więzieniu w San Quentin. Później dziennikarka Allison Hoover Bartlett napisała o nim międzynarodowy bestseller zatytułowany „Mężczyzna, który za bardzo kochał książki”. Co ciekawe, w grudniu 2010 roku Gilkey ponownie został aresztowany, tym razem za kradzież dwóch antykwarycznych map.

3. Marino Massimo De Caro

zlodziej-ksiazek-3

Były dyrektor Biblioteki Girolamini w Neapolu jest współwinnym największego od 200 lat skandalu na rynku książek antykwarycznych we Włoszech. Dzięki materiałom z monitoringu udało się udowodnić, że De Caro wraz ze współpracownikami wynosili z biblioteki całe kartony z cennymi książkami, które trafiały później do konserwatora w Rzymie, aby ten usunął z nich stemple biblioteczne i inne ślady świadczące o pochodzeniu woluminów. Następnie, przy udziale siatki pośredników, do której zaliczał się m.in. jeden ksiądz, sprzedawali książki na całym świecie. De Caro dał się również poznać jako znakomity fałszerz. Tak dobrze sfałszował dzieło Galileusza, że nie poznali się na nim nawet znani światowi eksperci. Do dzisiaj odzyskano około 2700 woluminów ukradzionych przez byłego dyrektora, los kolejnych 1300 jest nieznany.

4. Stephen Blumberg

zlodziej-ksiazek-4

Schizofrenik i biblioman, któremu nadano tytuł Książkowego Bandyty i uznano za największego złodzieja w historii Stanów Zjednoczonych. Do momentu aresztowania w 1990 roku ukradł z bibliotek ponad 23 600 książek o wartości 5,3 miliona dolarów. W trakcie procesu psychiatra ustalił, że Blumberg myślał, iż w ten sposób ratuje książki przed zniszczeniem. Złodziej wierzył, że rząd uknuł spisek mający zabronić zwykłym ludziom dostępu do rzadkich książek. Postrzegał siebie jako kustosza zrabowanych woluminów. Wyobrażał sobie, że będą mogły wrócić do prawowitych właścicieli po jego śmierci albo zostaną oddane komuś innemu pod opiekę. Pomimo opinii lekarzy, Blumberga skazano winnym bez orzeczenia niepoczytalności. Po odbyciu kary 4,5 roku więzienia został wypuszczony na wolność i… dalej kradł książki. Z tego powodu trafiał do aresztu w 1997, 2003 i 2004 roku. Jeśli aktualnie nie siedzi w więzieniu, możecie być pewni, że ma właśnie oko na kolejne cenne zbiory.

5. William Jacques

zlodziej-ksiazek-5

Brytyjski złodziej książek okrzyknięty przez media pseudonimem ?Tomb Raider?. Dwukrotnie skazany za kradzież z bibliotek setek rzadkich książek o wartości ponad 1 miliona funtów. W latach 90. studiował na Uniwersytecie w Cambridge, skąd wynosił książki i sprzedawał domom aukcyjnym, prosząc o zachowanie anonimowości. Kiedy policja wszczęła dochodzenie i przeprowadziła rozmowę z Jacquesem, ten przeniósł zarobione na kradzieży oszczędności (360 tysięcy funtów) na konto w Gibraltarze, a potem na Kubę. Następnie zrezygnował z pracy i sam poleciał do kraju Fidela Castro, skąd za pośrednictwem prawnika wysłał list do policji, wskazując sejfy w Londynie, Yorku i Cambridge, gdzie znajdowało się kilkadziesiąt tomów owiniętych w stare gazety. Po siedmiu tygodniach powrócił do kraju i trafił do aresztu. W 2001 roku został skazany na więzienie. W kwietniu 2004 roku po wyjściu z więzienia odwiedził Bibliotekę Brytyjską. Nosił brodę, długie włosy i okulary, ale został rozpoznany i usunięty z biblioteki. Zaczął więc kraść pod zmienionym nazwiskiem w Bibliotece Lindleya, wynosząc książki pod kurtką. Został przyłapany w marcu 2007 roku i trafił do aresztu. Wypuszczony za kaucją skrył się w domu matki, gdzie 25 grudnia 2009 roku znalazła go policja. Otrzymał kolejny wyrok 3,5 roku więzienia. Niestety książki, które skradł między 2004 a 2007 rokiem, nie zostały odzyskane. Jacques nie ujawnił swojego nowego adresu i całkiem prawdopodobne, że wciąż przechowuje tomy w nieznanym miejscu.

Opracowanie: Estera Rdzak, Artur Maszota

Tematy: , , , ,

Kategoria: zestawienia