18 najważniejszych zapowiedzi książkowych 2017 roku

20 stycznia 2017


Nowy rok i nowe perspektywy czytelnicze. Na jakie książki już teraz możemy czekać? Redaktor naczelny Booklips.pl, Artur Maszota, przygotował subiektywne zestawienie najciekawszych zapowiedzi 2017 roku.

1. Walter Tevis „Człowiek, który spadł na Ziemię” (MAG, styczeń)

Pamiętacie Davida Bowiego w roli humanoidalnego Thomasa Jerome?a Newtona, który przybył na Ziemię, poszukując miejsca bogatego w wodę, gdzie mogliby osiedlić się mieszkańcy jego rodzimej planety? Klasyczna powieść Waltera Tevisa z 1963 roku, na podstawie której Nicolas Roeg nakręcił film, trafia po raz pierwszy do polskich księgarń.

2. Bartosz Janiszewski „Grzesiuk. Król życia” (Prószyński i S-ka, styczeń)

W 2017 roku czeka nas kilka interesujących biografii, żeby wymienić chociażby przygotowywane przez wydawnictwo Czarne książki: o Lemie Wojciecha Orlińskiego i o Gombrowiczu Klementyny Suchanow. Z uwagi jednak na to, że życie jednego i drugiego autora można było w ostatnich latach całkiem nieźle poznać za sprawą wszelakich diariuszy, wyborów korespondencji i innych wspomnieniowych publikacji, szczególną uwagę warto zwrócić na inną pozycję ? biografię Stanisława Grzesiuka. Praca Janiszewskiego jest podwójnie cenna ? nie tylko jako pierwszy opisał życie legendarnego warszawskiego barda, ale też odnalazł jego niepublikowane wcześniej opowiadania i teksty. Oby to był wstęp do przypomnienia przez wydawnictwo znakomitej trylogii autobiograficznej Grzesiuka.

3. Jerzy Pilch „Portret młodej Wenecjanki” (Wydawnictwo Literackie, luty)

Nadzieja na powrót Pilcha do formy w sensie ścisłym. Zeszłoroczna „Zuza albo czas oddalenia” rozczarowywała: brakiem odwagi (takiej, jak w „Pod Mocnym Aniołem”) do wybebeszenia kontrowersyjnego tematu, chaotyczną i w zasadzie umowną fabułą. Zresztą sam autor pod koniec książki i w wywiadach przyznawał, że nie podołał, głównie ze względów zdrowotnych. Zamysł „Portretu młodej Wenecjanki” zasadza się na podobnym pomyśle, co „Zuza”. Tyle że zamiast fascynacji młodocianą prostytutką, bohater przepada dla nieopierzonej studentki, która jako żywo przypomina mu Wenecjankę ze znanego każdemu Krakusowi obrazu Albrechta Dürera. Jakich doznań ten burzliwy związek dostarczy czytelnikom? Czekamy na przekaz z Hożej.

4. Neil Gaiman „Mity nordyckie” (MAG, marzec)

Gaiman czerpie pełnymi garściami z mitów i baśni jak Bregović z tradycyjnej muzyki bałkańskiej. Tym razem autor „Amerykańskich bogów” spogląda w kierunku Skandynawii, aby opowiedzieć nam po swojemu wyczyny istot zamieszkujących dziewięć światów mitologii nordyckiej, od zarania istnienia aż do walki bogów z olbrzymami i końca czasu znanego jako Ragnarök. Na kartach książki pojawią się m.in. Odyn, Thor, Loki i Frejr. Gaiman zapowiada, że książka będzie wierna tradycyjnym podaniom, ale też interesująco opowiedziana.

5. Joe Hill „Strażak” (Albatros, marzec)

Trzy długie lata kazał nam czekać Joe Hill na swoją nową, postapokaliptyczną powieść. Świat dziesiątkuje przerażająca plaga: na skórze zarażonych pojawiają się plamy będące oznaką, że czeka ich śmierć przez samozapłon. Ludzie pogrążają się w szaleństwie. Jedni giną w płomieniach. Inni, jak samozwańcza Brygada Kremacyjna, tropią i eksterminują nosicieli wirusa. Kiedy ciężarna bohaterka odkrywa u siebie pierwsze oznaki choroby, decyduje się zrobić wszystko, aby donosić ciążę i urodzić. Oparcie znajduje w zagadkowym mężczyźnie przyodzianym w kurtkę strażaka, który nauczył się kontrolować trawiącą go zarazę i wykorzystuje ogień do obrony zainfekowanych przed samosądami. Czy z jego i innych pomocą bohaterka odkryje przyczynę zarazy i możliwość jej opanowania? „Strażak” jest jedną z tych postapokaliptycznych opowieści, które uzmysławiają, że bez względu na wszelkie inne niebezpieczeństwa, ludzie stanowią dla siebie największe zagrożenie. „To moja wersja 'Bastionu’, nasączona benzyną i podpalona” ? mówi o książce Hill. „Oryginalna i wciągająca” ? chwali George R.R. Martin.

6. David Foster Wallace „Niepamięć” (W.A.B., marzec)

Oklaski dla W.A.B.-u za niestrudzone przybliżanie dokonań Davida Fostera Wallace’a. Po opowiadaniach „Wywiady z paskudnymi ludźmi” i esejach „Rzekomo fajna rzecz, której nigdy więcej nie zrobię” otrzymujemy kolejny wyborny zbiór prozy Amerykanina. „Niepamięć” to bodaj najbardziej pesymistyczna książka w jego dorobku. Humoru nie uświadczymy w niej prawie wcale, nadal jednak Wallace z godną podziwu przenikliwością portretuje osamotnione jednostki w obliczu przeżywanych przez nie dramatów.

7. Margaret Atwood „MaddAddam” (Prószyński i S-ka, maj)

Trzecie wydawnictwo podchodzi w naszym kraju do trylogii Margaret Atwood. Wreszcie to Prószyński i S-ka pozwoli czytelnikom poznać finał tej historii. „MaddAddam” kontynuuje wątki z obu poprzednich książek („Oryks i Derkacz” oraz „Rok potopu” ? wznowione w jednolitej szacie graficznej), których akcja rozgrywała się równolegle. Tym razem autorka skupiła się na MaddAddam, grupie biooporu, która pojawiła się już wcześniej w fabule. Kim są ci ludzie? I dlaczego robią to, co robią? Na te pytania poznamy odpowiedź w maju.

8. Jaume Cabré „Agonia dźwięków” (Marginesy, maj)

Powieść katalońskiego pisarza z 1984 roku (w oryginale nosi tytuł „Ojciec Junoy”). Podobnie jak w większości jego książek, dużą rolę odgrywa w niej muzyka. Ojciec Junoy, organista z klasztoru Sant Aniol, zostaje wysłany do żeńskiego klasztoru La Rapita jako spowiednik mieszkających tam mniszek. Konflikt rodzi się, gdy dwie nowicjuszki, siostra Rosalia i Clara, nie mogą znieść dławiącej je samotności i wchodzą ze sobą w intymną relację. Takie czyny są zakazane i surowo karane w klasztorze. Kiedy Clara umiera w wyniku ciężkiej pokuty, jaką na nią nałożono, ojciec Junoy wypowiada się przeciwko sztywności reguł zakonnych i decyzji matki przełożonej. Hierarchia kościelna nie toleruje postawy spowiednika, a tym bardziej jego niezależnego osądu. Cabré wyznacza linię demarkacyjną we własnej bibliografii, dystansując się od wczesnych książek. Pierwszą, którą zalicza do dojrzałego okresu w swojej twórczości, jest właśnie „Agonia dźwięków”.

9. Colson Whitehead „The Underground Railroad” (Albatros, maj)

Zeszłoroczna laureatka National Book Award i kolejna po „Ptaku dobrego Boga” powieść odsłaniająca niechlubną kartę w historii Stanów Zjednoczonych ? niewolnictwo. Co by było, gdyby tytułowa Kolej Podziemna, czyli sieć szlaków, którymi podążali zbiegli niewolnicy, istniała w dosłownym znaczeniu i była drezyną albo parowozem ciągnącym zdezelowane wagony po podziemnych torach? Z takiego założenia wyszedł Colson Whitehead, opisując trudne koleje losu młodej czarnoskórej dziewczyny, która ucieka z plantacji bawełny w Georgii i wiedziona pragnieniem wolności podróżuje Podziemną Koleją przez amerykańskie Południe, gdzie spotyka ją wiele okropności.

10. Haruki Murakami „Zawód: powieściopisarz” (Muza, maj)

Na co dzień unikający zwierzeń Murakami dzieli się refleksjami na temat zawodu pisarza i literatury. Jest to kolekcja esejów, które ukazywały się na łamach magazynu literackiego „Monkey”, poszerzona o 150 stron dodatkowego materiału.

11. Paula Hawkins „Into the water” (Świat Książki, maj)

Jej „Dziewczyna z pociągu” wzbudziła niemałą sensację na listach bestsellerów. Jedni wprost nie mogli się od tej książki oderwać, inni z kolei przebąkiwali, że te zachwyty są najzupełniej przesadzone. Ci pierwsi wkrótce znowu zarwą noc na lekturze, ci drudzy zaś będą mogli ostatecznie przekonać się, czy to całe zamieszanie było uzasadnione. „Into the water” (brak jeszcze polskiego tytułu) to kryminał, który ma mieć gotycki klimat i traktować o „śliskości” prawdy oraz ułudzie pamięci. Na dnie rzeki, w odstępie zaledwie kilku tygodni, znalezione zostaną ciała samotnej matki i nastoletniej dziewczyny. Dochodzenie z tym związane ujawni tajemnice pewnej rodziny. W książce najwyraźniej będzie obecny również wątek kobiet oskarżanych przed laty o czary w północnej Anglii i Szkocji.

12. Jakub Żulczyk „Wzgórze psów” (Świat Książki, maj)

Gdzieś pomiędzy jednym a drugim scenariuszem filmowym Jakub Żulczyk popełnił nową powieść. Niewiele wiadomo o „Wzgórzu psów”. Agencja reprezentująca pisarza, Syndykat Autorów, zdradza jedynie, że tym razem więcej w książce będzie emocji niż zbrodni.

13. Jack Ketchum „Zabawa w chowanego” (Papierowy Księżyc, połowa roku)

Powieść Ketchuma, która ukazała się po skandalizującym debiucie „Poza sezonem”. Miejscem wydarzeń jest to samo Dead River, choć nie uświadczymy tu wygłodniałego klanu kanibali. Do miasteczka na wakacje przyjeżdża z bogatymi rodzicami trójka nastolatków. Zapoznają się z miejscowym chłopakiem, Danem, który ma dużo czasu i nie śmierdzi groszem. Spośród przyjezdnych najbardziej śmiała jest piękna, lecz niespokojna dziewczyna o imieniu Casey. Dan zakochuje się w niej bezgranicznie i stopniowo staje się częścią paczki. Któregoś dnia postanawiają w czwórkę zabawić się nocą w chowanego w opuszczonym domu, gdzie podobno straszy. Coś, co zapowiadało się na ekscytującą rozrywkę, przepoczwarza się w przerażające doświadczenie, które sprawi, że Dan i reszta będą musieli szybko dorosnąć.

14. Pierre Lemaitre „Trzy dni i jedno życie” (Muza, druga połowa roku)

Pierwsza powieść Lemaitre?a od czasu zdobycia w 2013 roku Nagrody Goncourtów za powieść „Do zobaczenia w zaświatach”. W nowej książce francuski pisarz wraca do szeroko pojętego kryminału, w którym czuje się najlepiej. Nie będzie to jednak kolejna odsłona serii z komisarzem Camillem Verhoevenem. Nie uświadczymy w niej makabry i przemocy, od której autor nie stronił w swoich poprzednich dziełach. Tym razem stawia na suspens i rozpisany z niezwykłą mocą dramat psychologiczny. 12-letni Antoine wiedzie życie na głębokiej prowincji. Nie akceptowany przez rówieśników, znajduje przyjaciela w psie sąsiada. Kiedy zwierzak zostaje potrącony przez samochód, właściciel, któremu szkoda pieniędzy na wyprawę do miasta i szukanie ratunku u weterynarza, zabija psa. Czyni to na oczach chłopaka. Pod wpływem targających nim emocji, Antoine wyżywa się na 8-letnim synu sąsiada. Uderzenie jest na tyle silne, że doprowadza do śmierci malca. Antoine jest zrozpaczony tym, co zrobił. Nie chce zmarnować sobie życia. Czy uda mu się ukryć przestępstwo?

15. Charles Bukowski „O kotach” (Nor sur Blanc, wrzesień)

Kiedy włoska dziennikarka Fernanda Pivano poprosiła Bukowskiego, żeby powiedział jej coś o jednym ze swoich kotów, usłyszała w odpowiedzi: „Nie powinna mnie była pani pytać o tego kota, bo mogę o tym całymi godzinami”. Wprawdzie w „Śmieję się z bogami”, gdzie znajduje się zapis tej rozmowy, o kotach wspomina się marginalnie, jednak w życiu codziennym „Hanka” te dostojne indywidua odgrywały ważną rolę. Kiedy jeden z czworonożnych włóczęgów, który zadomowił się u Bukowskich, wpadł pod samochód, pisarz przestał jeździć na ukochane wyścigi konne, zamiast tego przez półtora tygodnia leżał obok kota w łazience i mówił do niego. W niewielkim objętościowo, około 130-stronicowym zbiorku „O kotach” znajdziemy dowody bezgranicznej fascynacji kronikarza marginesu zwierzętami, które uważał za najdoskonalszych nauczycieli życia. Na książkę złożą się niepublikowane albo dostępne w niskonakładowych tomikach wiersze (jak „Patrząc na kocie jaja”), krótkie formy prozatorskie, listy i inne teksty, w których poruszał kocią tematykę.

16. David Lagercranz „Millennium tom 5” (Czarna Owca, wrzesień)

Wprawdzie „Co nas nie zabije” nie dorównało książkom Larssona, ale poziom, jaki osiągnął Lagercranz, zadowolił spadkobierców zarówno pod względem jakościowym, jak i finansowym, stąd też decyzja o kontynuowaniu serii z tym samym autorem na pokładzie. Piąty tom „Millennium” ma przypominać twardą, lakoniczną prozę Chandlera.

17. Don DeLillo „Zero K” (Noir sur Blanc, październik)

Najnowsza powieść jednego z tytanów literatury amerykańskiej traktuje o śmierci, afirmacji życia i kriogenice. W obliczu nieuleczalnej choroby młodej małżonki bogacz po sześćdziesiątce decyduje się wraz z ukochaną poddać zabiegowi krioprezerwacji, czyli zamrożeniu, w nadziei, że w przyszłości medycyna i technologia pozwolą ich wskrzesić i umożliwią życie w zdrowiu bez końca. Tak radykalnego optymizmu i fascynacji metodą nie podziela syn bogacza i narrator powieści, który jest zwolennikiem doświadczania życia takim, jakie jest. „Wliczając pewne nieuniknione przerwy, pracowałem nad tą książką przez prawie cztery lata. Mam problem z zaakceptowaniem tak długiego czasu, zwłaszcza że ??jest to powieść średniej długości. Skąd więc taki długotrwały wysiłek? Mam na to jedną odpowiedź: tego właśnie powieść chciała i potrzebowała” ? mówi DeLillo.

18. Zadie Smith „Swing time” (Znak, jesień)

Czwarta powieść autorki „Białych zębów”. Pomysł na książkę narodził się z doświadczeń, jakie Zadie wyniosła z pracy w schronisku dla bezdomnych. Narratorka, porzuciwszy pracę w charakterze osobistej asystentki gwiazdy muzyki pop, próbuje zrozumieć sens swojego życia i dokonywanych wyborów. Odpowiedzi szuka we wspomnieniach z młodości, a konkretnie ? w przyjaźni z dziewczyną ze szkoły tańca, która jednak nie przetrwała próby czasu.

Bonus: Stephen i Owen King „Sleeping beauties” (jesień)

Pierwszy raz mamy taką sytuację, że jest już styczeń, a wciąż niewiele wiadomo o najbliższych planach wydawniczych Kinga. Nową powieść napisał z synem, Owenem, który redagował m.in. trylogię o „Panu Mercedesie”. Potwierdzono, że będzie to grube tomiszcze. Na koncept historii wpadł Owen. Dwa lata temu przyszedł do ojca z pomysłem na powieść o tym, co by się stało, gdyby wszystkie kobiety na świecie zasnęły. Najwyraźniej stąd tytuł nawiązujący po angielsku do „Śpiącej królewny” (w oryg. „Sleeping beauty”). Akcja (albo część akcji) osadzona zostanie w więzieniu kobiecym w Zachodniej Wirginii. Narracja prowadzona będzie z różnych punktów widzenia. Podczas zeszłorocznych spotkań z czytelnikami w USA King czytał dwa fragmenty książki – jeden z punktu widzenia mężczyzny, a drugi ? z punktu widzenia kobiety, która zdawała się być w innym wymiarze. King pracuje również nad powieścią o Holly Gibney, neurotycznej bohaterce znanej z trylogii o „Panu Mercedesie”, ale nie podano, kiedy ujrzy ona światło dzienne. „Sleeping beauties” ma ponoć ukazać się jesienią, ale jest to wciąż niepotwierdzona informacja.

Zestawienie zawiera wyłącznie premierowe pozycje. Oczywiście to nie wszystkie zapowiedzi na 2017 rok. Zgodnie z informacjami wydawców w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy powinniśmy otrzymać też nieopublikowane dotąd w Polsce książki Stefana Hertmansa, Carlosa Ruiza Zafóna, Richarda Mathesona, Jorge Carriona, Alex Marwood, Roberta Harrisa, Jakuba Ćwieka. Natomiast wciąż znak zapytania wisi nad premierą nowej powieści George’a R.R. Martina.

A na jakie książki wy czekacie najbardziej w najbliższym roku? Podzielcie się z nami w komentarzach.

Zebrał i opracował: Artur Maszota

Tematy: , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , ,

Kategoria: zestawienia