Kolejna odsłona cyklu „Tłumacz w muzeum”. Rozmowy o przekładzie „książek zbójeckich” w Muzeum Pana Tadeusza we Wrocławiu
Muzeum Pana Tadeusza we Wrocławiu zaprasza na kolejną edycję cyklu spotkań „Tłumacz w muzeum”, który przybliża specyfikę profesji tłumaczy literatury. Tym razem tematem przewodnim są „książki zbójeckie”, czyli literatura popularna, która rezonuje z odbiorcami tak mocno, że pozostawia w nich trwały ślad.
„Tłumacz w muzeum” to cykl wydarzeń organizowany od 2018 roku. W 2024 roku skupiał się na postaci Tadeusza Różewicza ze względu na 10. rocznicę śmierci poety. W nowym cyklu zaś koncentruje się na tłumaczach lektur codziennych, kultury popularnej i tych, którzy kształtowali naszą czytelniczą osobowość. Innymi słowami – organizatorzy chcą zaprosić do rozmów osoby tłumaczące „książki zbójeckie”.
Inspiracją dla tytułu tegorocznej odsłony projektu była oczywiście twórczość Adama Mickiewicza, który w części IV „Dziadów” ustami Gustawa-Konrada mówi: „Wszakże lubisz książki świeckie?… / Ach, te to, książki zbójeckie! / Młodości mojej niebo i tortury! / One zwichnęły osadę mych skrzydeł / I wyłamały do góry, / Że już nie mogłem na dół skręcić lotu”. To więc dzieła, które, czytane przez Gustawa-Konrada w młodości, wpłynęły na jego światopogląd i emocje na tyle, że nadal funkcjonują w nim w wieku dorosłym i sprawczym.
„W zbiorowej świadomości termin ma bardziej pozytywny wydźwięk niż w dziele Mickiewicza. Odnosi się do tekstów czytanych niekoniecznie w młodości, które poruszyły czytelnika na tyle, że mimo upływu czasu żyją w nim nadal – i często spoglądamy na nie bardziej z nostalgią, wzruszeniem czy wdzięcznością. Bohaterami tej edycji będą więc również ci, bez których dzieł 'zbójeckich’ by nie było, czyli tłumacze-legendy. 'Legendarne’ będą tłumaczone przez nich dzieła, ale czasem także ich biografie, ze względu na translatorski dorobek W tej edycji będziemy gościć tłumaczy, którzy umilają czas, budują naszą wyobraźnię i przez których nie wykonujemy czasem swoich obowiązków, zatopieni w lekturze” – przekazuje Muzeum Pana Tadeusza.
Spotkania odbywają się raz w miesiącu, aż do listopada, na dziedzińcu Muzeum Pana Tadeusza. W ramach tej edycji zaplanowano też warsztaty – z tłumaczenia poezji oraz prozy, z języków „większych” i jednego „mniejszego”. Dodatkowo wszystkie spotkania są transmitowane i możliwe do ponownego odtworzenia oraz tłumaczone na język migowy.
Pierwsze wydarzenie odbyło się w niedzielę, 23 marca, o godz. 16:00. Jaką drogę musi przebyć tłumacz, by przekładać prozę i poezję z trzech języków? Na ile przydatna bywa w tym edukacja muzyczna? Jak pracuje się nad nowymi przekładami klasyki znanej już polskim czytelnikom z tłumaczeń sprzed blisko stu lat? Jak literatura może wpływać na kształtowanie postrzegania kultury i jaką rolę odgrywa w tym procesie tłumacz? O tym mówił Jerzy Koch, autor licznych przekładów z języka niderlandzkiego, niemieckiego i afrikaans. W rozmowie, którą prowadziła Małgorzata Słabicka-Turpeinen, tłumaczka literatury niemieckojęzycznej, Jerzy Koch opowiedział m.in. o początkach swojej kariery translatorskiej, pracy nad poezją Miriam Van hee i Antjie Krog, powieściami Lucasa Rijnevelda, a także nad nowym przekładem noblowskiej sagi Thomasa Manna „Buddenbrookowie” oraz tłumaczonej z języka afrikaans powieści farmerskiej „Siedem dni u Silbersteinów” południowoafrykańskiego autora Etienne’a Leroux.
Rozmowę z Jerzym Kochem możecie obejrzeć w całości poniżej:
W sobotę, 26 kwietnia, o godz. 17:00 zapowiedziano rozmowę z Ingą Sawicką, tłumaczką, dzięki której możemy po polsku czytać między innymi książki z cyklu o Fjällbacce Camilli Läckberg, kolejne tomy sagi „Millenium” autorstwa Davida Lagercrantza i Karin Smirnoff czy serię Cilli i Rolfa Börjlindów. Skandynawscy autorzy kryminałów stanowią uznaną już markę na światowym rynku książki. Natalia Kołaczek zapyta Ingę Sawicką o to, czym tłumaczenie powieści kryminalnych różni się od przekładu reportaży lub książek dla dzieci. Ile trzeba wiedzieć o narzędziach zbrodni, sekcji zwłok i przesłuchaniach? Jak tłumaczy się w pojedynkę powieści napisane w tandemie? I jak dawkować sobie napięcie i zadbać o „tłumackie bhp” wśród opisów przemocy, czarnych charakterów i ponurych krajobrazów? Dowiemy się również tego, czy kryminały poszerzają, czy zniekształcają obraz Szwecji za granicą oraz co w ostatnim czasie zmienia się w tym gatunku.
Z kolei w sobotę, 24 maja, o godz. 17:00 Krzysztof Cieślik będzie rozmawiał o tłumaczeniu gier z Ryszardem Chojnowskim, czyli Rysławem, legendą polskich tłumaczeń gier, producentem, autorem cyklu „Angielski dla graczy”. Jak ma się przekład gry do przekładu literackiego? Na czym przekład gier polega? Czy za sprawą tłumaczeń audiowizualnych można na trwałe wejść do polszczyzny? Jak wygląda sytuacja tłumacza audiowizualnego i czym różni się od sytuacji tłumaczy literackich? Czy gry są formą literatury? Między innymi te tematy rozstaną poruszone w rozmowie.
Na sobotę, 14 czerwca, na godz. 17:00 zaplanowano rozmowę Tomasza Grabińskiego z Tomaszem Kwietniem. Więcej informacji o tym spotkaniu oraz kolejnych, które odbędą się w dalszych miesiącach, pojawi się wkrótce.
Wstęp na wszystkie spotkania jest bezpłatny. Cykl „Tłumacz w muzeum” organizowany jest pod patronatem Booklips.pl.
[am]
TweetKategoria: wydarzenia