„Człowiek, który zabił Lucky Luke’a” ? realistyczna wersja przygód kowboja szybszego od własnego cienia
W „Człowieku, który zabił Lucky Luke’a” francuski twórca komiksowy Matthieu Bonhomme dodaje powagi i realizmu słynnym humorystycznym opowieściom z Dzikiego Zachodu, którymi raczyli nas Morris i René Goscinny.
Nowe wydanie przygód Lucky Luke?a na 70-lecie serii
Najsłynniejszy kowboj z Dzikiego Zachodu, który strzela szybciej niż jego własny cień, w 2016 roku obchodzi 70. urodziny. Z tej okazji wydawnictwo Egmont rozpoczyna wydawanie serii komiksów w dużym formacie. W listopadzie ukazało się aż 6 albumów o przygodach Lucky Luke?a, a kolejne będą regularnie publikowane w 2017 roku.
Bezpowrotnie utracone dzieciństwo
„Lucky Luke sprawia, że znów chciałbym mieć 10 lat. Być może wtedy śmiałbym się z jego dowcipów, a lektura komiksu z kultowym kowbojem nie zostawiłaby gorzkiego posmaku utraconej niewinności” – recenzja komiksu „Lucky Luke – Rywale z Painful Gulch, Góry Czarne, Daltonowie i zamieć” René Goscinnego i Morrisa.
Ewangelia wg Szczęśliwego Łukasza
„Każdy miłośnik dzikiego zachodu w obrazkach, gdyby obudzić go w środku nocy, bez zbędnego namysłu powie, że istnieje tylko jeden kowboj absolutny i nazywa się on Lucky Luke.” – recenzja komiksu „Lucky Luke – W górę Missisipi, Na tropie Daltonów, W cieniu wież wiertniczych” René Goscinnego i Morrisa.