Wsi moja sielska, diabelska
Tony Sandoval „Wybryki Xinophixeroxa”
Ocena: 8,5 / 10
Niezwykły to komiks. Pięknymi ilustracjami Tony Sandoval odmalowuje w nim koszmar, który niejednemu pochłaniaczowi horrorów nakazałby załkać nocą w poduszkę.
Gdyby jakaś niefrasobliwa matka, skuszona okładką rodem z literatury dziecięcej zakupiła „Wybryki Xinophixeroxa” mocno nieletniej pociesze, ta mogłaby zaliczyć traumę po trzykroć większą od tej, którą pozostawiła we mnie pierwsza znajomość z thorgalowym „Alinoe” (a po jednym przeczytaniu nie zdejmowałem go z półki przez bodaj trzy lata). Tony Sandoval maluje wprawdzie niewinne dziewczątka o eterycznej urodzie, i bukoliczne krajobrazy, ale po to tylko, by z lubością kazać im sczeznąć w wirze grozy nad grozami.
W „Wybrykach…” poznajemy pisarkę, która by osiągnąć sukces zawarła faustowską transakcję z demonem. Starając się uniknąć egzekucji umowy, kobieta ucieka na odludną wieś. Obok niej w sielskiej osadzie zjawia się także i zło – pod postacią dziwacznego Xinophixeroxa, stwora, który przyprawiłby o migrenę każdego profesora zootomii (głowa jak u papugi, nogi gada, skrzydełka nietoperza). Konsekwencje knowań z pozoru pociesznego demona ziszczają się w najokropniejszych koszmarach na jawie. Tubylcy zaczynają znikać, umierać, zapadać na zdrowiu, a niektórym pojawi się tu i ówdzie jakaś podejrzana narośl. W krótkim czasie urokliwa wioska staje się areną wydarzeń, które mogliby wymyślić Lovecraft, Clive Barker i japońscy spece od oślizgłych ośmiornicowych splotów podczas wspólnej burzy mózgów na ganku wiejskiej chatynki. Demony, macki, kanibalizm, pasożyty (te ostatnie to pomysł jak ze starych filmów Cronenberga)… Strach się bać. Ale ciężko też odwrócić wzrok od tych pięknych akwarelowych ilustracji.
Jeśli coś trzyma horror – nieważne komiksowy, literacki czy filmowy – w pionie, to są to raczej surrealistyczne makabreski, niż splatterowe orgie okrucieństwa czy wampiry z plastikowymi kłami. Także dlatego „Wybryki Xinophixeroxa” zasługują na uwagę. Nawet taką, przypłaconą podejrzanym uczuciem mrowienia na karku i głośno wypowiedzianym pytaniem ?Co, do diabła??.
Sebastian Rerak
Gdzie kupić:
Kup komiks w księgarni Selkar
Kup komiks w księgarni Lideria
Kategoria: recenzje