Rudowłosa zakonnica i kosmiczni piraci ? recenzja komiksu „OKP Dolores tom 1: Ścieżka nowych pionierów” Didiera i Lyse Tarquinów
Lyse Tarquin, Didier Tarquin „OKP Dolores tom 1: Ścieżka nowych pionierów”, tłum. Maria Mosiewicz, wyd. Egmont
Ocena: 8,5 / 10
Rudowłosa piękność, która udaje się w podróż w nieznane rejony galaktyki, jest główną bohaterką komiksowej serii „OKP Dolores”. Nietypowa kosmiczna odyseja jest motywem przewodnim historii stworzonej przez małżeństwo francuskich twórców ? Didiera i Lyse Tarquinów, którzy polskim czytelnikom znani są z bestsellerowego cyklu o Lanfeuście z Troy. Czym tym razem nas zadziwiają?
„Ścieżka nowych pionierów”, pierwszy album frankofońskiej serii „OKP Dolores”, jest wzorcowym przykładem opowieści rozrywkowej. Autorzy nakreślili interesujące kontury galaktycznego uniwersum, które poznajemy wraz z dziewczyną o imieniu Mony. Piękną, wrażliwą i tajemniczą. Bo jej przeszłość jest niejasna, a i przyszłość pozostaje zagadką.
Mony jest sierotą, która została wychowana przez zakonnice z Kościoła Nowych Pionierów. I już na pierwszych kadrach można zauważyć, że wewnątrz murów świątyni panuje szczególny nastrój. Miejsce zdaje się być uświęcone przez wielowiekową tradycję. Zgromadzenie sióstr przedstawiono w sposób, który nie pozostawia wątpliwości ? to azyl, sielska kraina w futurystycznej rzeczywistości strzeżona przez potężnych strażników. Dla Mony, która spędziła tam osiemnaście lat swojego życia, miejsce to jest prawdziwym domem. Jedynym, jaki zna. Zgodnie ze świątynnymi zasadami dziewczyna musi jednak opuścić zgromadzenie. Autorzy wyznaczali jej zresztą wyjątkowe zadanie.
Życiową misją Mony będzie bowiem odszukanie informacji o własnym pochodzeniu. Wychowana w wierze dziewczyna musi zaufać własnym emocjom, a przy okazji zdać się na siłę rozumu. Bohaterka zwraca uwagę czytelnika za sprawą charakteru, osobowości, z której emanuje spokój i wewnętrzna harmonia. „OKP Dolores” to opowieść przesiąknięta mistycyzmem. Mony podąża ścieżkami przeznaczenia i stara się zgłębić zasady rządzące kosmicznym światem.
Rudowłosa piękność szybko zjednuje sobie towarzysza podróży, który w dodatku znał jej ojca. Jeszcze ważniejsze jest jednak to, że krewki Kash, bo tak nazywa się mężczyzna, potrafi pilotować. A właśnie pilota potrzebuje dziewczyna, który poprowadziłby piracki statek kosmiczny „OKP Dolores” otrzymany przez nią w spadku. Didier Tarquin narysował latającą fortecę ? ciągle potężną, choć już wiekową. Generał McMonroe, ojciec głównej bohaterki, dowodził nią podczas konfederackich ataków na planety, na których wydobywano księżycowe kryształy niezbędne do napędu statków. Ten niezwykle cenny surowiec jest pożądany przez ugrupowania kosmicznych piratów, którzy szybko trafili na ślad Mony, Kasha oraz mechanika imieniem Tork, nieoczekiwanego sprzymierzeńca w podróży dziewczyny.
Francuscy artyści stworzyli niezwykle różnorodny, mieniący się gamą intensywnych kolorów świat, o którym z czasem dowiadujemy się coraz więcej. Źródłem informacji jest między innymi dziennik pokładowy generała oraz wspomnienia, które posiada Tork. Jednak najważniejsza wiedza bierze się z doświadczenia, o czym przekona się załoga „OKP Dolores”. Didier i Lyse Tarquinowie przygodę Mony podzielili na kilka rozdziałów. Finałem pierwszego tomu jest eksploracja Teneryfy. Wyspiarska kraina charakteryzuje się nieziemską wprost fauną i florą, natomiast rdzenni mieszkańcy ? antropomorficzne zwierzęta ? przykuwają uwagę ze względu na swoją fizyczną i kulturową odmienność. A to dopiero początek podróży w nieznane.
„OKP Dolores: Ścieżka nowych pionierów” to niezwykle obiecujące otwarcie nowej serii komiksowej, która wpisuje się w konwencję gatunkową space opery. Dużą przyjemność sprawia śledzenie niecodziennej metamorfozy Mony McMonroe, zakonnicy, która dojrzewa do roli kosmicznej dowódczyni. Największą wartością pozostaje jednak chyba warstwa plastyczna, baśniowa, żeby nie powiedzieć magiczna. W drobiazgowy sposób oddano kosmiczną różnorodność uniwersum, które poznajemy wraz z towarzyszami Mony. To nietypowa odyseja, nasączona mistycyzmem, wybuchową akcją, sekretami przeszłości i ścieraniem się odwiecznych reprezentantów dobra i zła. Początek pięknej podróży!
Marcin Waincetel
TweetKategoria: recenzje
