Prawda zwycięży

4 stycznia 2019

Warren Ellis, Darick Robertson „Transmetropolitan. Tom 3”, tłum. Krzysztof Uliszewski, wyd. Egmont
Ocena: 8 / 10

W trzecim tomie kultowej serii „Transmetropolitan” Warrena Ellisa i Daricka Robertsona niezmordowany dziennikarz śledczy Pająk Jeruzalem kontynuuje świętą misję wymierzoną przeciw nowemu prezydentowi USA, Uśmiechniętemu. Ale żeby dotrzeć do króla, bohater cyklu musi zbić kilka innych ważnych figur na szachownicy. Odkrycie potężnego spisku jest na wyciągnięcie ręki. Zanosi się na prawdziwą rzeź urodzonych zwyrodnialców.

Ellis z chirurgiczną precyzją obnaża mroczne oblicze współczesnego społeczeństwa konsumpcjonistycznego i informacyjnego. W „Transmetropolitanie” pomysłowy brytyjski scenarzysta zręcznie punktuje grzechy dzisiejszego człowieka, począwszy od zacietrzewienia, skupienia na własnych potrzebach, kultu piękna oraz pogoni za sławą i pieniędzmi, a skończywszy na wszelakich zboczeniach, postępującym szaleństwie, a także nieubłaganym pędzie ku samozagładzie. Politycy, księża, policja i media ? wszyscy oni zostali ukazani jako bezduszne, pozbawione moralności i wartości trybiki wielkiej machiny, w której prawa jednostek się nie liczą. Twórca cyklu „Planetary” pokazuje nam futurystyczny świat pełen dziwacznych hybryd, fanatycznych religii, wynalazków podporządkowujących sobie wolę ludzi oraz nachalnych, wszechobecnych reklam. Mówiąc krótko, chaos w dosłownym tego słowa znaczeniu.

W poprzednim tomie Pająk stanął przed nie lada zadaniem. Próbował odkryć, który z kandydatów na prezydenta okaże się dla Miasta mniejszym złem. Ostatecznie nową głową metropolii został przystojny Gary Callahan (Uśmiechnięty) o nienagannych manierach i wysokiej kulturze osobistej. Szybko okazało się, że pod maską dobrodusznego dżentelmena skrywa się diabeł w ludzkiej skórze, bezduszna osoba, która nie cofnie się przed niczym, żeby zdobyć pełnię władzy. Teraz Callahan zamierza wykorzystać swe wpływy, aby zniszczyć wizerunek poczytnego dziennikarza, boleśnie go upokorzyć i sprowokować do popełnienia błędu. Konfrontacja dwójki zagorzałych przeciwników jest zatem nieunikniona.

Trzeci tom złożony jest z kilku chwytliwych, luźno powiązanych ze sobą nowel. W otwierającej historii, „Jestem, by odejść”, Jeruzalem bezkompromisowo rozprawia się z mieszkańcami Miasta, wspominając swe młodzieńcze lata oraz ojca, taksówkarza. W podobnie gorzkim tonie utrzymana jest opowieść „21 dni w mieście”, w której poznajemy kolejny trafny esej Pająka. Wielkim plusem tej noweli są całostronicowe plansze Robertsona, odnoszące się do celnego tekstu kontrowersyjnego dziennikarza. Kolejna historia („W ogniu pytań”) koncentruje się na próbie zdemaskowania przez głównego bohatera senatora Sweeneya, podejrzanego o finansowanie branży erotycznej. Pająk w asyście dwóch wykolejonych asystentek spróbuje tak długo nachodzić polityka, aż ten w końcu przyzna się do winy. Trudno nie kibicować mu w tych, nie zawsze zgodnych z prawem, działaniach.

Najbardziej dramatyczną opowieścią w trzecim zbiorczym tomie „Transmetrolitana” jest „Samotne miasto”, skupiające się na dyskryminacji mniejszości seksualnych i śmiertelnym pobiciu nieszczęsnego homoseksualisty przez czterech radykalnych młodzieńców. Zaangażowany społecznie, uzależniony od różnych substancji psychoaktywnych Pająk Jeruzalem z całych sił będzie próbował dojść do prawdy na temat tego zdarzenia. Nie ma jednak pojęcia, iż zostały zastawione na niego sidła, a śmierć może dosięgnąć go w najmniej spodziewanej chwili.

Z pozostałych historii warto wyróżnić również „Nikt mnie nie kocha”, gdzie wybuchowy antybohater z przerażaniem i furią ogląda poświęcone mu zakłamane programy. Audycje mają na celu zdyskredytowanie go oraz przedstawienie w negatywnym świetle. Każdy z tych telewizyjnych programów został zilustrowany przez jednego ze znanych artystów, choćby Franka Quietly’ego („All-Star Superman”), Eduarda Risso („100 naboi”) czy Bryana Hitcha („The Authority”), co wzbogaca odbiór historii.

Trzeci tom „Transmetropolitana” utrzymuje wysoką jakość całej przemyślanej i doskonale zrealizowanej serii. Warren Ellis zaprezentował wiarygodną, niepokojącą wizję naszych czasów oraz niedalekiej przyszłości, w której najbardziej pokręcone marzenia i psychodeliczne wizje mają rację bytu. Paradoksalnie, zapijaczony, wiecznie naćpany, znerwicowany, wulgarny Pająk Jeruzalem o niemal psychopatycznej osobowości okazuje się ostatnim bastionem moralności, sprawiedliwości oraz praw człowieka.

To cykl, obok którego żaden szanujący się wielbiciel sztuki komiksowej nie powinien przejść obojętnie. Pozycja obowiązkowa dla fanów zaangażowanych politycznie opowieści SF, anarchistycznych poglądów i otwartej krytyki współczesnego świata.

Mirosław Skrzydło

Tematy: , , , , ,

Kategoria: recenzje