Kultura a komunizm

11 kwietnia 2015

za-zelazna-kurtynaAndrzej Klimowski, Danusia Schejbal „Za żelazną kurtyną”, tłum. Beata Brzezowska, wyd. Timof i cisi wspólnicy
Ocena: 7,5 / 10

Światowej klasy grafik i plakacista Andrzej Klimowski oraz jego żona Danusia Schejbal ? scenografka i charakterystyczna malarka ? podjęli dość ryzykowną decyzję i w 1973 roku opuścili bezpieczną Wielką Brytanię, osiedlając się w komunistycznej Warszawie, gdzie mieli studiować na Akademii Sztuk Pięknych. Szybko zaaklimatyzowali się w tej szarej rzeczywistości i zintegrowali z tamtejszą społecznością artystyczną. Swoje doświadczenia wyniesione z pobytu w Polsce z lat siedemdziesiątych ukazali w komiksie zatytułowanym „Za żelazną kurtyną”.

Życie w owym okresie PRL-u było pasmem niekończących się dramatów, lęków i chronicznego niedostatku. W sklepach świeciło pustkami, zdobycie papieru toaletowego czy kawałka kiełbasy okazywało się nie lada wyzwaniem, za to poczucie więzi i solidarności wśród obywateli wzrastały. Nadspodziewanie dobrze rozwijała się wtedy sztuka i kultura, czego przejawów w recenzowanym dziele znajdziemy co niemiara. W albumie pojawiają się znane osobistości świata sztuki ? Henryk Tomaszewski czy Józef Szajny ? jak również zostają wyeksponowane ważne wydarzenia kulturalne, choćby przedstawienie „Rzeźnia” na podstawie sztuki Sławomira Mrożka czy „Dziady” wystawianie w teatrze w Krakowie. Odpowiedzialny na warstwę fabularną Andrzej Klimowski umiejętnie wplótł w historię znaczące zdarzenia polityczne i sportowe ? powstanie NSZZ „Solidarność”, wprowadzenie stanu wojennego czy mistrzostwo olimpijskie polskich siatkarzy w Montrealu.

za-zelazna-kurtyna-rys1

Autorzy bezbłędnie oddają paradoksy życia w dobie peerelu, spostrzeżenia odnośnie aparatu kontroli i systemu tłamszącego pojedyncze jednostki, a także codzienne zmagania z biedą. Ważnym aspektem obyczajowej opowieści są nieustanne próby poszukiwania własnej tożsamości i rodzinnych korzeni. W końcu małżeństwo prawie całe swe życie spędziło na obczyźnie ? w Londynie, gdzie kolorowa para przyszła na świat ? a ich pierwszy kontakt z krajem przodków pojawił się dość późno. Polacy zaczarowali ich swą prostolinijnością, optymizmem i oryginalnym spojrzeniem na ludzką egzystencję, sferę kulturową, obyczajową i społeczną. W komiksie znajdziemy mnóstwo rozbrajających postaci, z których na pierwszy plan wysuwa się wujek Władek, całkiem słusznie przezywany Fellinim. Scena jego pojawienia się w mieszkaniu skonfundowanych narratorów opowieści i jego głęboka chęć ogolenia się to mistrzostwo komizmu sytuacyjnego, którego nie powstydziłby się sam Stanisław Bareja. Dzięki takim zabiegam ponury komunistyczny świat zyskuje wyraźny, satyryczny posmak.

za-zelazna-kurtyna-rys2

Klimowski i Schejbal, którzy wcześniej udanie zaadaptowali na język komiksu dwa opowiadania Stanisława Lema („Zakład doktora Vliperdiusa” i „Uranowe uszy”), doskonale poradzili sobie ze zilustrowaniem rzeczonego komiksu. Sugestywnie oddali architekturę, stroje i wystrój mieszkań tamtych czasów, a pozostanie przy szaroburej kolorystyce okazało się strzałem w dziesiątkę. Album nie jest jednak pozbawiony kolorów, ich wprowadzenie ma na celu zaakcentowanie niektórych fragmentów scenografii czy całych kadrów ? biało-czerwone flagi, ziemisty mundur celnika, czerwona spódnica kobiety w restauracji Szanghaj oraz przebrani za bydło technicy, stanowiący ważny element dekoracji „Rzeźni”.

„Za żelazną kurtyną” to komiks autobiograficzny pełną parą, podkreślający ogromną siłę drzemiącą w artystycznej bohemie, przeciwstawiającej się reperkusjom mrocznego systemu. Andrzej Klimowski jest jednym z najwybitniejszych plakacistów o polskich korzeniach, którego znakomite prace znajdziemy w komiksie, choćby wykonane techniką kolażu plakaty filmowe do „Taksówkarza” Martina Scorsese czy „Nashville” Roberta Altmana. W „Za żelazną kurtyną” pojawiają się również autentyczne dokumenty, m. in. telegram informujący o grancie Klimowskiego oraz szkice strojów Schejbal do „Makbeta”. Autorzy „Robota” zawarli w opowieści graficznej dramatyczne wspomnienia i wizje wydarzeń z okresu drugiej wojny światowej, przez co jeszcze bardziej podkreślili swe przywiązanie do Polski i naszej historii. Wyszła znakomita uczta dla czytelników rozsmakowanych w tego typu historycznych albumach.

Mirosław Skrzydło

Tematy: , , , , , , ,

Kategoria: recenzje