Baśń o czasie, wielkiej przygodzie i pożądaniu

31 marca 2016

azymut-tom1Wilfrid Lupano, Jean-Baptiste Andréae „Azymut tom 1: Poszukiwacze zaginionego czasu”, tłum. Wojciech Birek, I wyd.: Wydawnictwo Komiksowe, II wyd.: Wydawnictwo Kurc
Ocena: 9 / 10

Baśniowa estetyka rodem z kart dzieł braci Grimm czy animacji Hayao Miyazakiego. Niestworzona opowieść fantastyczna w klimatach „Niezwykłych przygód Barona Münchhausena” Rudolfa Ericha Raspe i dzieł Juliusza Verne?a. Efektowne połączenie paradoksu czasowego, elementów grozy, historii awanturniczo-przygodowej zakropionej subtelną erotyką. Surrealizm, którego nie powstydziłby się sam Salvador Dali. Postmodernistyczna uczta w widowiskowej oprawie graficznej. Poznajcie niesamowitych bohaterów francuskiego cyklu „Azymut”, który zagościł właśnie w Polsce.

Scenarzysta komiksu, debiutujący w naszym kraju Wilfrid Lupano, wraz z utalentowanym rysownikiem, Jean-Baptiste Andréae, stworzyli niepowtarzalne uniwersum, zaskakujące iście fantasmagorycznymi postaciami. W mocno odrealnionym świecie egzystują mechaniczne ptaki, z których jaj rodzą się osobliwe stworzenia zwane dziwoszkami. Mamy tu do czynienia z całą masą groteskowych istot ? wystarczy przywołać przeżywającego kryzys tożsamościowy, pociesznego królika czy wspólników pięknej kryminalistki (szmaciany Batis, wyszczekany krawiec-prosiak). Trzeba przyznać, iż ów świat został pieczołowicie zaprezentowany, a każdy ? nawet najdrobniejszy detal ? ma tutaj swoje uzasadnione miejsce.

azymut-tom1-rys1

W parze z olśniewającą kreacją fantastycznej rzeczywistości idzie nieszablonowa warstwa fabularna. Z niewiadomych przyczyn z kompasów zniknęła Północ, co spowodowało spore zmiany w baśniowej krainie. Po dwóch latach nieobecności niestrudzony hrabia Quentin De La Perue kończy swą morską podróż, docierając z powrotem do królestwa władanego przez króla Ireneusza Wielkodusznego. Okazuje się, że monarcha jest zaręczony z lubieżną Aiszą. W tajemniczej ślicznotce młody malarz Eugeniusz rozpoznaje swą wybrankę życiową, nikczemną oszustkę, łowczynię królewskich koron. Jednocześnie śledzimy losy wiekowego naukowca (profesora Arystydesa Brelokinta) od dekad badającego magiczne owady dysponujące tajemnicami czasu oraz poszukującego wspomnianej złodziejki łowcę nagród majora Orestesa. Wszystkie wątki dobrze ze sobą współgrają i zapewne w kolejnych tomach połączą się w jedną spójną opowieść.

azymut-tom1-rys2

Kolejnym mocnym (jeśli nie najmocniejszym) akcentem recenzowanego albumu jest jego oszałamiająca oprawa graficzna. Brawurowo wypadają zapadające w pamięć elementy flory i fauny. Każdy kadr to unikalne dzieło sztuki, wykonane z wielką maestrią perełki malarskie. Pochodzący z Francji mistrz pędzla stworzył gros spektakularnych postaci (wspólnicy złodziejki, rezolutny królik, a przede wszystkim owady chronoskrzydłe i upiorny Pożeracz Czasu). Doskonale prezentują się także odwiedzane krainy: pełen przepychu dwór króla Ireneusza czy wymyślne laboratorium badacza. Całość dopełnia żywa kolorystyka, duży format wydania oraz bezbłędna okładka ? bezsprzecznie jedna z najlepszych wśród komiksów wydanych w Polsce w ostatnich latach.

azymut-tom1-rys3

„Poszukiwaczy zaginionego czasu” należy uznać za doskonałe rozpoczęcie pasjonującej serii. Otrzymujemy tu wiele zapierających dech w piersiach składników ? barwny świat, nietuzinkowych bohaterów, surrealistyczne cuda, wartką akcję ze szczyptą erotyki i czarnego humoru. Graficzna baśń o czasie, wielkiej przygodzie i wszelakich formach pożądania. Kolejne tomy już niebawem.

Mirosław Skrzydło

Tematy: , , , ,

Kategoria: recenzje