Wiesław Myśliwski bohaterem październikowego numeru miesięcznika „Znak”
Od 5 października w salonach prasowych możecie znaleźć nowy numer miesięcznika „Znak” poświęcony mistrzowi polskiej literatury – Wiesławowi Myśliwskiemu. W numerze także reportaż o migrantach, esej Stephena Greenblata oraz wiele recenzji książkowych.
Julian Przyboś recenzję pierwszej powieści Wiesława Myśliwskiego zatytułował „Niezwyczajny debiut”. I choć to trafne podsumowanie odnosiło się wówczas wyłącznie do „Nagiego sadu”, okazało się również antycypacją całej pisarskiej drogi Myśliwskiego. Tworzona przez niego literatura nigdy nie uciekała od tego, co powszednie i ludzkie, ale jednocześnie wymykała się wszelkim konwencjom czy banalności. Język mówiony w kunsztowny sposób splata się w niej z potoczystą narracją, a tradycyjnie konstruowane sceny igrają z chronologią i przestrzenią. Bohaterowie z krwi i kości nie imponują, ale są nam dziwnie bliscy. Wszystko to składa się na „niezwyczajną” siłę jego prozy. Tylko pisarz o słuchu absolutnym jest w stanie oddać mowę świata z taką precyzją jak Myśliwski.
Co według autora „Widnokręgu” jest najważniejsze w literaturze? Skąd bierze się siła jego opowieści? Czy proza Myśliwskiego jest patriarchalna? Jak postrzegają go inni artyści? M.in. na te pytania znajdziemy odpowiedzi w październikowym numerze miesięcznika „Znak”.
Czasopismo zawiera rozmowę Wojciecha Bonowicza z Wiesławem Myśliwskim, esej literaturoznawcy Tomasza Bocheńskiego o twórczości pisarza, tekst Małgorzaty Szczurek, redaktorki książek autora „Nagiego sadu” oraz fotoreportaż z miejsc Myśliwskiego w wykonaniu Klaudyny Schubert. Natomiast w ankiecie „Okiem artystów” Jerzy Radziwiłowicz, Stanisław Baj, Wioletta Grzegorzewska i Bill Johnston opowiadają o swoich doświadczeniach związanych z „niezwyczajną” prozą Myśliwskiego.
Ponadto w numerze znajdziemy: reportaż „Anonimowa śmierć. Migranci chowani są często w bezimiennych grobach” autorstwa Uli Idzikowskiej, rozmowę Andrzeja Brzezieckiego z Anną Wylegałą o tym, jak na naszych oczach niszczeją dawne dwory szlacheckie, tekst Piotra Oczki o Holandii, która kiedyś była protestancka, a dziś jest krajem ateistów i katolików, pożegnanie Józefy Hennelowej i Henryka Wujca oraz felietony Filipa Springera i Olgi Gitkiewicz.
Październikowy numer miesięcznika „Znak” w cenie 22,99 zł można znaleźć w punktach sprzedaży prasy oraz w internecie. Numer będzie dostępny również w wersji cyfrowej w serwisie Virtualo.pl.
TweetKategoria: prasa