Czwarta Strona wydaje kryminalną „Serię Szetlandzką” Ann Cleeves

1 października 2018


„Seria Szetlandzka” sprawiła, że mało znana autorka z Wielkiej Brytanii zawędrowała na szczyty list bestsellerów. Zrealizowana przez telewizję BBC ekranizacja została wybrana w plebiscycie „Radio Times” jednym z dziesięciu najlepszych seriali kryminalnych wszech czasów. Pierwsze dwie powieści z cyklu ukazała się przed laty w Polsce. Teraz wreszcie znalazł się wydawca, który postanowił przybliżyć polskim miłośnikom gatunku wszystkie części. „Czerń kruka” już dostaniemy w księgarniach, „Biel nocy” trafi do sprzedaży w listopadzie.

„Czerń kruka”, pierwsza część „Serii Szetlandzkiej”, była przełomem w karierze doświadczonej, choć niespecjalnie znanej pisarki. Przez dwadzieścia lat Ann Cleeves zdążyła opublikować dziewiętnaście powieści. Jak sama przyznaje, niektóre z nich były całkiem dobre, inne naprawdę okropne i na szczęście nie znajdziecie już ich w księgarniach. Ale dopiero wspomniana wyżej książka, której akcja rozgrywa się na smaganej wiatrami wysepce Fair Isle położonej na samym końcu światach, przyniosła pisarce prestiżową nagrodę Złoty Sztylet dla najlepszej powieści kryminalnej i wprowadziła ją do pierwszej ligi brytyjskich autorów kryminałów.

Związki Ann Cleeves z Szetlandami sięgają połowy lat 70., kiedy jako 19-latka porzuciła szkołę i podjęła pracę w charakterze asystentki kucharza w obserwatorium ptaków na wyspie Fair Isle. Szukała przygód i wrażeń, a odbyła podróż, która odmieniła jej życie. To owego pamiętnego lata poznała swego przyszłego męża, Tima. Z racji tego, że ukochany został ornitologiem, wielokrotnie mieszkała w małych wioskach i na wysepkach, gdzie znajdowały się rezerwaty przyrody. Często powracała też na Szetlandy. To panujący tam surowy klimat zainspirował ją do napisania „Czerni kruka”.

Ann Cleeves na Szetlandach.

Wszystko zaczęło się podczas jednej z wizyt na Szetlandach. Był środek srogiej zimy, między Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem. „Miejsce to było piękne – duży mróz, śnieg, lód i ogromne pomarańczowe słońce. Dostrzegłam trzy czarne jak smoła kruki na tle śniegu. Pomyślałam, że gdyby była jeszcze krew, mielibyśmy oszałamiający obraz. Niczym z baśni” – wspomina Cleeves.

Początkowo autorka chciała jedynie napisać opowiadanie. Była właśnie w połowie pracy nad jedną ze swoich kolejnych powieści. Pomysł jednak się rozwinął i do tego stopnia zawładnął jej wyobraźnią, że porzuciła pisanie  rozpoczętej książki i zabrała się za „Czerń kruka”. Kryminał opisuje ponure, ale piękne miejsce, gdzie rodziny żyją od pokoleń, tworząc małą, hermetyczną społeczność, która od lat skrywa swoje tajemnice. Gdy pewnego mroźnego, styczniowego poranka Fran Hunter odnajduje zwłoki uduszonej sąsiadki – nastoletniej Catherine Ross, mieszkańcom przypomina się historia zaginionej przed kilkoma laty dziewczynki. Podejrzenia padają na jedną osobę – samotnika Magnusa. Po raz pierwszy od lat sąsiedzi Catherine nerwowo ryglują drzwi, zdając sobie sprawę, że pośród nich mieszka morderca. Sprawę kryminalną ubarwia bogate tło obyczajowe, które pozwala nam lepiej poznać wyspiarskie życie.

Powieść została uhonorowana Złotym Sztyletem dla najlepszego kryminału. Nagroda pieniężna w wysokości 20 tysięcy funtów pozwoliła Cleeves na rzucenie pracy i zajęcie się pisaniem na pełny etat. Wpierw autorka planowała stworzyć cztery powieści, których głównym bohaterem jest działający na wyspach inspektor Jimmy Perez, w końcu jednak na kwartecie się nie skończyło i książki powstają po dziś dzień. Dużą rolę w ich popularyzowaniu odgrywa serial „Shetland” z Douglasem Henshallem w roli głównej. Aktualnie trwają prace nad piątym sezonem produkcji BBC.

Publikację nagradzanej, rekomendowanej i czytanej na całym świecie „Serii Szetlandzkiej” rozpoczęto w Polsce przed kilku laty, ale ostatecznie skończyło się na dwóch tomach. Teraz cykl przejęło wydawnictwo Czwarta Strona, które chce zadbać o to, żeby również polscy fani twórczości Ann Cleeves mogli poznać dalsze części. W pierwszej kolejności wznowiono „Czerń kruka”. W listopadzie przyjdzie czas na „Biel nocy”, a potem otrzymamy „Czerwień kości” i kolejne tomy.

„Seria Szetlandzka” powinna spodobać się zarówno czytelnikom gustującym w brytyjskich, jak i skandynawskich kryminałach. „Lubię pisać o zamkniętych społecznościach. Myślę, że w sercu jestem autorką tradycyjnych powieści detektywistycznych” – mówi Ann Cleeves. „Piszę w angielskiej tradycji, w której fabuła jest jasno określona. Jest morderstwo, ograniczona liczba podejrzanych i jakieś rozwiązanie na końcu. To pozostawia mi przestrzeń do odkrywania rzeczy, które naprawdę lubię: związków, rodzin, wpływu miejsca na ludzi”. I właśnie to wszystko odgrywa niebagatelną rolę w „Serii Szetlandzkiej”.

[am]

Tematy: , , , , ,

Kategoria: premiery i zapowiedzi